Żeby nieco podnieść poprzeczkę dla dyskusji na tym forum - może o filmach dla odmiany? Polecam świetny "Snow Cake" z Rickmanem. Kameralna, poruszająca historia z świetną obsadą. Śmiało można powiedzieć, że kreacja Rickmana bardzo jest przekonywująca, choć to jego partnerka Weaver miała tutaj spore pole do popisu. Ku pokrzepieniu.
Ah tak ogladałam wspanialy film i szkoda ze nie bylo go w kinach:/
Historia ciekawa i ja nie nudzilam sie nawet przez momet ogladajoc ten film. zgadza sei Weaver naprawda sie popisala i bardzo dobrze zagrala naprawde trudna postac. Film mometami zabawny jak i wzruszajacy.
Polecam jesli ktos jeszcze NIE widział.
widzialam dzisiaj wywiad wlasnie z Alanem i Weaver na temat tego filmu ;) juz wtedy postanowilam go sobie zalatwic a teraz poprostu musze go miec ! ;)
Oh tak. To mój ulubiony film, albo może jeden z ulubionych. :) zdecydowanie tak. ogladałam go parę razy po angielksu a pote kupiłam płytę po polsku. film bardzo refleksyjny, dajacy do myslenia. Alan mimo swego wieku i wygladu (wg.mnie bardzo sie postarzał a okulary jeszcze to pogarszają) był fantastyczny jak zawsze :)
Polecam również Mesmera, jedną z najciekawszych kreacji Alana był własnie mesmer i może pułk. Brandon z rozwaznej i Romnatycznej. Dla lubiących sie posmiać polecałabym Robin Hooda i Szklaną pułapkę. Co do Blow Dry (ostatnio czesto pokazywano na ale kino!) film średni, Alana było jakos jak dla mnie bardzo mało, ale film równiez dla ludiz lubiących przemyslenia :)
Co do innych filmów mogłabym mówic duzo ale wymienilam tylko te, które moga głeboko zapaść w pamięć. Aha! I zapomnialabym dodać jeszcze anioła metatrona z Dogmy. Tej roli równiez sie nie zapomina :) jedna z moich ulubionych ról w jego wykonaniu.
Pozdrawiam!
niee jakos MAsmar mi sie NIE podobal. Moze to przez to ze ogladałam go o 2 w nocy... Kto wie jak bede miala okazje to zapewno zobacze jeszcze raz ale jak na dzisiaj to nie.
Dogma czyli Medatron oczywiscie Alan zagrał tam fajnego anioła film byl dobry ale denerwowali mnie "prorocy" BoB itp. co chwile klneli i te teksty o sexie to zepsulo troche film ale i tak podobał mi sie mozna sie posmiac:D
Brandon poprostu kocham ta postać jest wspaniała jak i film.
1. Dark Harbor - naczekałam sie by zobaczyc ten film (3tygodnie) i gdy zonaczyłam...eh...
2. Love Actually - z sentymentu, bo po tym filmie przypomniałam sobie o Alanie
4. Robin Hood - bo tu pierwszy raz go zobaczyłam
5. HP I Czara Ognia - bo tu wypowiada w TEN sposób "Veritaserum" (1:32' http://www.youtube.com/watch?v=KgnfT3IKtnA)
6. Pachnidło - bo film kiepski, ale Rickman ratuje go niesamowicie
7. W rękach Boga - bo...bo tak!
Nie wydaje mi się, by to Rickman ratował "Pachnidło", który to film jest świetny wizualnie, nie odzwierciedla jednak w zupełnym stopniu niesamowitego klimatu książki i - z przyczyn oczywistych - nie jest w stanie zadowolić choćby i połowicznie osób, które oryginał przeczytały. Co do roli Rickmana - nie mam mu nic do zarzucenia, ale żeby od razu ratował film? Bardzo za to brakuje mi wątku fascynacji Richisa jego niezwykle urodziwą córką. Niestety, wycięto go w obawie o ataki konserwatywnej części krytyki... Moim zdaniem dodawałoby to całej historii pikanterii, a na pewno postać Richisa stałaby się dalece bardziej wielowymiarowa i przez to interesująca.
nienstety, tutaj mnie przewyższasz, poniewaz ksiązki nie czytałam, a film ..nie ukrywam nie podobał mi sie. Bardzo duże nadzieje w nim pokladałam, i mimo że nie jako jedna z nielicznych nie chodzi tu o swoiste zdegustowanie wizualne filmem (if U know what I mean, to jednak uważam ze Richis miał w sobie to "coś" czego całościowo filmowi brakowało.
pozdrawiam.