Alan RickmanI

Alan Sidney Patrick Rickman

8,9
93 197 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Alan Rickman

Nie jest pięknisiem typu Brad Pitt,ale uważam że jest bardzo męski i jakoś tak dziwnie pociągający XDDD
Ktoś się ze mną zgadza???

użytkownik usunięty
Miyuki-chan

Jaaa. :D

Nie jestem sama;DDDD

Miyuki-chan

również się zgadzam. Jak dla mnie ma nieziemski głos, którego mogłabym słuchać cały czas! Filmy z dubbingiem lub z lektorem, w których on występuje to dla mnie istna profanacja. Alan ma w sobie coś niezwykłego :)

alittleblack

Alan :D <3
Pierwszy raz go obejrzałam w Harrym Potterze ;D Bo chyba po tym filmie stał się znany...
Czarny charakter, ale...zawojował mnie ;))
Taaak! Ten głos :D

Nula18

On jest świetny i jako aktor i jako facet.
także w 100% zgadzam się z wami.

Apanachi

Uhm.Ja też poznałam go w Harrym Poterze,ale potem skumałam,że wystąpił w To właśnie miłość^^
Ogólnie to ma taką charakterystyczną twarz,więc wszędzie można go poznać(w To właśnie miłość był podstarzałym "tatuśkiem" z nadwagą;DDD

Miyuki-chan

hehehe

Miyuki-chan

Masz rację, go można rozpoznać wszędzie :D
Do jakiegoś czasu go nie lubiłam, bo wiadomo: czarny charakter itd. itp.
Ale...po jakimś czasie zdobył moje serce ^^
A jak jego postać (Snape xd) umarła w Insygniach to się ząłamałam po prostu.
I jak jeszcze przeczytałam te wszystkie jego wspomnienia....
Masakraaa...
Dobra, bo robię off top :D

Nula18

Nieziemski
strasznie męski ale nie ,,ładniutki''

poxx

Nie zniosłabym gdyby był lalusiowaty.
A tak uwielbiam go pod każdym względem. No i ma cudowny nos. ; )

gnebiask

On jest po prostu cudowny
nie wiem czemu mi sie tak podoba ale urzekł mnie w robin hoodzie jako szeryf potem jako snape, sędzia turpin itd......
prawie za kazdym razem gral w innym rodzaju filmów ale nadal byl swietny.

i ja tez sie zalamalam jak snape umarl

Apanachi

To on był tym szeryfem w Robin Hoodzie?? O o
Tym robinhoodzie z Kevinem Costnerem? Kurde,wiedziałam że skądś kojarzę ;DD

Miyuki-chan

nie martw sie tez skojazylam go dopiero po jakims czasie.....................

Ja!I do tego ten cudny głos!!!!!!!!!

użytkownik usunięty

Ja też go uwielbiam, jest dla mnie po prostu ideałem (; Jest strasznie męski i w ogóle. Kocham jego role w Harrym Potterze i Robin Hoodzie. W obydwóch był strasznie sexy :d

LadyAnnSnape

mimo 64 lat!! jest tak seksowny, jak mało kto. A w filmach? Ubrany demon seksu, co jest na pewno rezultatem tego głosu i całej mimiki. Jesli bóg istnieje to naprawdę się postarał przy daniu mu takiego głosu! ;)

Villemo89

Oglądaliście sweeney todd?to dopiro był popis wokalu w wykonaniu alana

Apanachi

Ja oglądałam!
A końcowa scena w Pachnidle, jejku, przewijałam kilka razy^^

Lady House


http://www.youtube.com/watch?v=cuGnyFTv3-c

wielkie brava

Miyuki-chan

Również się zgadzam. ;d Ten czarny charakter w Harrym Potterze i ten głos! Można go słuchać i słuchać..
Na dodatek ostatnio zaczęłam oglądać coraz więcej filmów z Alanem i coraz bardziej go lubię, co mnie bardzo cieszy :D

Snapers

Alana nie można nie uwielbiać. Jest wspaniałym aktorem, jego głos po prostu hipnotyzuje. Ja od momentu kiedy obejrzałam Robin Hooda z udziałem Alana nie potrafiłam już oglądać filmów z nim z jakąkolwiek dodatkową ścieżką głosową. A mimo, że grał w Robinie czarny charakter uważałam, że był po prostu najlepszy. Todd to jego popis wokalny, ale czy widziałyście Rasputina? Tam jest po prostu obłędny, czasem przeraża, czasem aż chciałoby się być tam gdzie Rasputin, no i oczywiście cały film hipnotyzuje głosem.
Dołączam się do tych co nie potrafią nie uwielbiać Alana Rickman'a.

Miyuki-chan

Ja się zgadzam!!! Ma wspaniały głos, którego mogłabym słuchać caały czas! I oczywiście że jest bardziej męski i pociągający od Pitta.
Uwielbiam go!

lizzy09

oczywiście że jest baaaardziej pociągający od Pitta. A głos.. mmmmm. właśnie obejrzałam the song of lunch. Alan nie tylko tam gra ale jest też narratorem. Mimo iż nie wszystko zrozumiałam (mój angielski trochę kuleje a nie znalazłam napisów :( ) to było to najwspanialsze dla ucha 47 min. No.. nie tylko dla ucha :) Rickman 4ever!

alanbrian

jego największy atut- fantastyczny głos... słysząc go nie ma juz dla mnie znaczenia jka wyglada i ile ma lat

mój ukochany aktor :)

Miyuki-chan

Oczywiście że nie jesteś odosobniona w swoim zachwycie dla Alana. Oprócz talentu, głosu i uroku osobistego gość jest przy tym, zdaje się, prywatnie także bardzo OK. Jak dla mnie - absolutnie ulubiony. Niestety, w Polsce mało popualrny - a marzy mi się, że ktoś mu kiedyś u nas jakąś nagrodę przyzna i zaprosi do Polski.

azosiolek

"olśniewaniczny" pomysł ;P

martynab

Ach.... widzę, że kolejny pełen zachwytów temat :D w końcu, Alanem nie można się nie zachwycać! Ja go wielbię od... nawet nie pamiętam kiedy, tak to zleciało, ale w zasadzie od wczesnych, nastoletnich lat! Głos, przy którym mnie aż skręca z podniecenia (polecam Sonnet 130 W. Shakespeare'a czytany przez Alana - łatwo znaleźć w internecie; wystarczy zamknąć oczy i...), ale także hipnotyzujące oczy, uśmiech oraz przefantastyczna gra aktorska! Miałam to ogromne szczęście, usiąść w teatrze i zobaczyć go na żywo. Nawiasem mówiąc, do dzisiaj nie mogę w to uwierzyć. Było to coś tak niesamowitego, że wciąż trudno mi się pozbierać.
Oczywiście Snape w wykonaniu Alana to istne zło wcielone (<3 jak ja kocham skurczybyków), ale też magnetyzujący Turpin, wspomniany wcześniej sheriff of Nottingham, Alex z To właśnie miłość... i mogłabym tak wymieniać w nieskończoność, bo widziałam już sporo filmów z cudownym Rickmanem.
Cieszę się, że przez tak wielu (/e kobiet) zostaje doceniany, bo to fantastyczny aktor, ale przede wszystkim mężczyzna. Och, co ja bym dała, żeby zobaczyć go jeszcze raz...!
pozdrawiam alanoholiczki ;)

moose_of_justice

Sonet faktycznie fantastyczny :)

Droga moose_of_justice pomyśl ile alanoholiczek teraz ci zazdrości :P ("Miałam to ogromne szczęście, usiąść w teatrze i zobaczyć go na żywo")...

ja yakże bardzooo zazdroszcze;p

martynab

nieskromnie powiem, że zdaję sobie z tego sprawę. już organizowano zamach na moje życie :D - mowa o tym alanoholiczkach, które znam osobiście ;) a swoje przeżycia starałam się opisać w pokrewnym temacie "Temat na temat (czyli o Alanie)..."
a sonet jest piękny! w końcu to Shakeaspeare! i Alanowy głos... *-*.

Miyuki-chan

ma cudowny głos, uwielbiam go słuchać
Alan jest mężczyzną który z wiekiem jest coraz lepszy ,

Anda00

drugiego takiego nie było, nie ma i nie będzie. i muszę się zgodzić z przedmówczynią, że to ten typ mężczyzn, którzy są jak wino, im starsi, tym lepsi :D
jeśli macie ochotę na Alanowe nowości (nie takie znowu nowości, bo to materiał październikowy), to polecam krótką ekranizację "The Song of Lunch" - o ile, ktoś nie zna., taka mała wariacja na temat poematu Reid'a, będąca istną perełką w Alanowej filmografii.

moose_of_justice

Zgadzam się, godzina słuchania Tego Głosu to balsam dla uszu i dla duszy,a przy tym aktorstwo Alana i Emmy Thompson... Rewelka.