Albo mi się przyśniło, albo wczoraj dosyć późno w nocy pojawił się mały pomarańczowy paseczek w dolnym rogu ekranu, na Polsacie, informujący o godzinie emisji meczu oraz iż dzisiaj o 14.45 na owym kanale będzie film znany i kochany pod tytułem "Rozważna i Romantyczna". Tak więc olejcie to, jeśli wydaje wam się że to był mój sen wytworzony przez chorą psychikę, bądź jeżeli wierzycie w moją trzeźwą świadomość to sprawdźcie;)
No, to tak abstrahując, jak to mówi pewien znajomy pan;)
właśnie nie ma w telegazecie, ale chyba wszystko poprzesuwali w związku z tym meczem i na nasze szczęsćie (moje bynajmniej) umieścili S&S;)Tak więc czekam jeszcze te 15 minut w wielkij nadzieji i oczekiwaniu:)
:DD jednak to nie był sen... ja zawsze tak wyczekuje Rickman'a w TV, a tu proszę, taka miła niespodzianka! Zgadzam się, więcej takich zmian!
Niestety ja również, Kaliope ;) Nawet tysięczny raz obejrzałabym rozważną i romantyczną z chęcią. Ale za późno ;p
ja też nie wiedziałam, tak sobie pstrykałam po kanałach i nagle patrzę, a tam na polsacie Rozważna i Romantyczna i Marianne właśnie zasiada do pianoforte:) się wstrzeliłam:)
Mwahaha Kejt no nie gadaj,mialam dokladnie do samo!
Siedzaialm przed telewizorem i skaczac po kanalach natrafilam na S&S w momencie gdy.. Marianne zaczynala grac :D
Leglimencja :P
Ale pechowo...i kurde przechodziłam obok tego filmu i miałam przelotne wrażenie że widze Alana,ale to był ułamek sekundy...no i POSZŁAM!:///
Uwielbiam Alana Rickmana, ale nie na tyle, żeby dobrze znać filmy, w których gra. Jednak w większości, co
widziałam, Alan gra albo kogoś złego, albo nieszczęśliwe zakochanego, takich życiowych nieudaczników i
nieszczęśników. I aż mi łezka wzruszenia się zakręciła w oku, po obejrzeniu "Rozważnej i Romantycznej":D Już
myślałam, że skończy jak zwykle, a tu proszę!:D
Oglądałam go wtedy. Masakrycznie cudny film. Najlepsze jest w nim to, jak płk. Brandon czyta Marianne, ten wiersz, zaraz po jej chorobie…