Alan RickmanI

Alan Sidney Patrick Rickman

8,9
93 186 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Alan Rickman

Widzę, ktoś ujawnił swoją opinię na temat Rickmana. Bardzo dobrze, pisać tutaj każdy może. Szkoda, że nie pojawił się wcześniej temat, w którym ktoś napisałby co sądzi o wiernych fankach Alana, tzw. Alanholiczkach. Śledzę często to forum, jednak obecność tych pań (i pana) nie zachęca aby włączyć się w dyskusję. Otóż zaobserwowałam co nieco i teraz zamierzam podzielić się moimi spostrzeżeniami co do forumowiczów:
Sunshine- udziela się niemal wszędzie, za każdym razem na siłę starając się być niemiła. Podejrzewam, że w rzeczywistości jest odrzucana i poniżana przez innych, co rekompensuje sobie na tym właśnie forum.
Alanholic_girl- równie często pisze. Co prawda nie obraża innych, ale i tak jest irytująca. Stara się zawsze coś powiedzieć, być może naprawdę nie dają jej dojść do słowa i tu, podobnie jak Sunshine stara się sobie to "odbić". Poza tym z jej wypowiedzi wynika czytelne dla mnie i irytujące przesłanie "jestem taka mądra, wiem wszystko najlepiej".
Kwiat- podejrzewam, że ma 13 lat, ze względu na jej "sikające" wypowiedzi i dziecinne fantazje. Dziewczyna stara się być fajna, ze średnim skutkiem, co może tylko denerwować.

sunshine_7

Tylko może warto zastanowić się nad sobą i nad tym, że nie ona jedna krytykuje atmosferę panującą dzięki Wam na forum.
Nikt Ci jej kochać nie każe, ale może dzięki niej powinnaś obudzić w sobie jakąś krztę samokrytycyzmu... Tego Ci właśnie życzę, Sunshine.

aficionada

tak tak normalne
większość użytkowników nie podobała się wypowiedź założycielki tego tematu ale tylko do mnie są pretensje
jedyne co mam do powiedzenia to odpuść sobie fankait znajdź sobie innego przyjaciela ja dla ciebie nie mam czasu

sunshine_7

Dziecinko, i właśnie tak udowadniasz, że bardzo są potrzebni nowi użytkownicy na tym forum. Zastanawiam się tylko jak sfrustrowany musi być człowiek, żeby tak się wszystkich czepiać...
A czemu wszystkie pretensje są do Ciebie? Bo to TY przede wszystkim odpychasz ludzi, którzy mają ochotę dołączyć do aktywnych Alanholików.

aficionada

czy to już wszystko co masz mi do powiedzenia? moze o czymś zapomniałaś?? ja chętnie poczytam

sunshine_7

i jeszcze jedno "dziecinko"?? nie przypominam sobie żebym była z tobą w jakichkolwiek intymnych kontaktach więc nie odpowiada mi twoje z pouchwalanie się ze mną

sunshine_7

A widzisz? Czyli jednak masz dla mnie czas! Cóż za niekonsekwencja. Zastanów się nad sobą, dziewczyno. A do powiedzenia nie mam Ci nic więcej. Z resztą, ja już wcześniej napisałam, że nie mam ochoty czytać komentarzy moich wypowiedzi od kogoś takiego jak Ty. A właściwie mam jedną prośbę: zdefiniuj mi słowo "pouchwalanie".

sunshine_7

sun - litości. miałam cię, wbrew pozorom, za w miarę inteligentnego człowieka. nie ma takiego słowa jak "pouchwalanie". no chyba, że w jakimś sejmowym żargonie - ej, chłopaki, pouchwalajmy jakieś ustawy.
mniemam, że chodziło ci o "spoufalanie".

i proszę, fankait, sun - nie kłóćmy się więcej. tamten spór został w miarę zażegnany, każdy obóz ma swój temat i nie wtrąca się wzajemnie do siebie. nie skaczcie sobie do oczy, proszę - ten temat tak pięknie nas zjednoczył, nawet sun mi nie pojechała...

Kasiatko

ależ dziewczęta czepicie się klawiaturowej literówki nie moja wina że komentarza nie da się usunąć i ponownie napisać

sunshine_7

Komputerowe literówki mają swoje granice. Nie wszystko da się na nie zwalić.

Kasiatko

Kejt, imienniczko droga, ja nie chcę nikomu skakać do oczu, ale uważam, że nawet w miarę inteligentna osoba jest w stanie przyjąć jakąkolwiek krytykę pod swoim adresem. Sunshine nie.

aficionada

fankiat już mówiłam nie mam czasu dla ciebie czytam teraz interesująca książkę
kejt wiem że ostatnio jesteśmy dla siebie łagodne ale mam nadzieję że zapisałaś tę pamiętną datę do kalendarza

sunshine_7

zapisałam i w każdą rocznicę będę się upijać w twojej intencji, ewentualnie modlić do mojego kota (który wszak moim bogiem jest).

fankait - dawno zostało stwierdzone, ze do sun pewne argumenty nie trafiają i że na każde twoje słowo ona ma dziesięć swoich i zwyczajnie jej nie przekrzyczysz.

Kasiatko

Masz rację. A tak po prawdzie to nie ma z kim się przekrzykiwać. Może lepiej poświęcić ten czas na nowe znajomości z przyjaźniej nastawionymi ludźmi? Na pewno :)

sunshine_7

Czytaj, czytaj i wzbogacaj słownik. A gdybyś nie miała czasu, nie interesowałabyś się moimi wypowiedziami. Tyle. Nie musisz już sobie mną głowy zaprzątać (choć i tak wiem, że jak dostaniesz maila o nowym komentarzu to tu zajrzysz).
A na przyszłość mniej pośpiechu i może będzie mniej literówek. Wszak szczęśliwi czasu nie liczą, a czasami warto na chwilę zwolnić.

galiluma

jestem tu nowa, ale sądzę, że nie powinnaś nikogo oceniać po tym jak przeczytasz co inne osoby napisały. Myślę, że ty uważasz się za wyrocznię, ciekawe co zrobisz jak ktoś wyrazi swoją opinię na twój temat

galiluma

Uh. Jak dyskusja się szybko rozrosła! Chwila nic, cisza... a tu prosze. Już wiem, ze była to tlyko cisza przed burzą.
Po pierwsze, na wstępie uprzejmość i kultura osobista nakazuje, bym przywitała się z nową Alanholiczką. Bardzo mi miło, mam nadzieję, ze mimo wszystko, będziesz się u nas dobrze czuła. Na pewne osoby i komentarze nie trzeba zwracac uwagi. Niektóe osoby na tym forum lubią troszkę prowokować, kwestia przyzwyczajenia. :)
Chyba nie jesteśmy takie straszne, jakby się to zdawać mogło.
A co do dwóch kochanych Kaś, które przed chwilką zabrały głos - spokojnie, nie trzeba się denerwowac i wdawać w niepotrzebną dyskusję. :) Od tego mamy Severa. ^^

Kaliope

Dziękuje ci Kaliope za miłe powitanie. We wcześniejszej wypowiedzi nie napisałam do kogo były skierowane moje słowa. Pisałam to do twórczyni tego tematu, przepraszam jeśli obraziłam was w jakiś sposób.

tom90

I ja pragnę powitać nową Alanholiczkę, niestety dopiero teraz odzyskałam komputer, ale cieszę się że ludzie przybywają. Im nas więcej tym lepiej, bo o to w tym forum chodzi, aby rozmawiać ze sobą na temat pana, którego nazwisko widnieje u góry, ale i o nas samych, jego oddanych fankach:)