W jakim filmie po raz pierwszy zobaczyłyście alana ? ja w Harrym potterze i komnacie tajemnic
no ludzie drodzy ilez można mówić ten temat powtarza się już któryś raz z kolei
nie mogłaś wymyślić czegoś bardziej oryginalnego ??
zapewne by tak zrobiła ale niestety nie przyszło jej to do głowy bo przeciez po co ma sie męczyć i wysilać mózg ??
Ja filmy z Rickmanem zacząłem oglądać w takiej kolejności:
Die Hard
Robin Hood
Quigley Down Under
(Oglądając te filmy po raz pierwszy, byłem młody, więc nie interesowałem się tak kinem i nie zwracałem uwagi na aktorów...)
HP 1-4 -pierwszy raz zapamiętałem nazwisko Rickmana
Rasputin -stałem się fanem Rickmana i zacząłem starać się obejrzeć z nim jak najwięcej filmów :)
Moim pierwszym alanowym filmem bylo S & S i Die Hard, ale powiem szczerze, ze choc pamietam, ze ogladalam te filmy nie moglabym dokladnie okreslic kiedy i zapewne, gdybym nie ogladala tych filmow jeszcze kilka razy bedac juz fanka Alana, nie pamietalabym o co w nich chodzi ;)
Ależ wiem. Mówiąc 'odmiany' nie chodziło mi o zmianę mojego nastawienia. Chodzilo mi o to, ze patrzac na Wasze posty, moj byl mila odmiana.Tyle.
Smyczek - element instrumentu (...) służący do wzbudzania wibracji (...). Smyczek składa się z drzewca będącego elementem nośnym wykonanym z bardzo trwałego drewna (...), uchwytu, włosia i śruby naciągowej (...), pozwalającej uzyskać odpowiedni naciąg włosia, niezbędny do poprawnej gry...(Wikipedia);DD
Sun...rozległa Wikipedia proponuje tylko jedno hasło...cóż Ci chodzi po głowie?;]
powiedziałam że nic nie sugeruję ;)
musimy się uspokoić bo jak Zuzu to będzie czytała to sie jeszcze dziewczyna zgorszy a jest jeszcze za młoda
Ja jestem całkowicie spokojna...no przecież Sun rozmawiamy jedynie o smyczku i jego wiolonczeli...a jeśli ktoś doczytuje się tu jakichkolwiek podtekstów-trudno, winna jest wyobraźnia...
Nie wiem co w tym zastanawiającego...ja już w brzuchu matki miałam IQ niczym Hannibal Lecter;) A machanie smyczkiem ówcześnie to była dla mnie pestka...
Mittron jestem zaszokowana że ty jestes zaszokowana
widze że zmieniłaś avatar na swoje zdjęcie jaki że tak powiem lans
Szczerze...wiele mi już zazdrościło, co mnie napawa jeszcze większą satysfakcją, ale bez ukrytej skromności... w końcu nie każdy może sobie pomachać smyczkiem, który Rickman trzymał w dłoni...;]
Postanowiłam odkryć przed wszystkimi swe pradziwe oblicze, poczułam że nadeszła pora, właśnie teraz. Masz racje, Mittron musi wylansować swój wizerunek;)
Absolutnie zgadzam się z Sun! To jedno z najbardziej narażonych i tym samym wrażliwych składników smyczka! Łapanie za włosie grozi ryzykiem nagłego dostania np. w mordę;)
Bo widzisz ja jestem jak moje wypowiedzi...z jednej strony subtelna, delikatna i wytworna(;]), a z drugiej ostra, nieoszlifowana i dosadna;)
Ale znów zauważam podobieństwo...zaważyło słowo "czasami"...czyli nie zawsze;D
rozumiem cię doskonale
zresztą już chyba wszyscy wiedzą na tym forum że jesteśmy spokrewnione i spotykamy się ze sobą i omawiamy taktykę coby tu zepsuć na forum prawda ??
Mrrrah! Sun, zaszalałaś! Nie spodziewałam się że stwierdzisz to tak otwarcie;) Skoro już zdradziłaś oficjalnie...TAK! Jesteśmy Metatron i Sandalfion. Spotykamy się i omawiamy cała taktykę, to prawda. Zresztą potrafimy to robić podświadomie...więc uwaga...;]
Ja pierwszy raz oczywiście zobaczyłam go w Harrym Potterze - ale to było dawno, dawno temu, gdy jeszcze kaczki nie rządziły tym krajem, a ja chodziłam do (?) 1 podstawówki. Polubiłam go dopiero w filmie 'To właśnie miłość' a potem zaczęłam oglądać wszystkie jego filmy. Mogę stwierdzić, że prawie wszyscy tutaj znają go z Pottera ;)