produkcjach...
W Wojowniku zaiste genialny. Idealnie pasował do epoki. W odróżnieniu od Snake Eyes : Geneza. Już dawno nie zmieniałam kilka razy kanału w telewizji, już dawno tak bardzo nie znużył mnie żaden film. A Andrew? Jakiś taki drewniany, nie pasujący do współczesnych czasów. Mam nadzieję, że to tylko wypadek...