Po tym jak nowy "Street Fighter" znalazł reżysera (został nim Kitao Sakurai – więcej o tym przeczytacie TUTAJ), twórcy zaczęli się rozglądać za gwiazdami filmu. Rozmowy w sprawie angażu prowadzą Andrew Koji, Jason Momoa, Noah Centineo i amerykański wrestler Roman Reigns. Ekipa musi się śpieszyć z realizacją, bo premiera już jakiś czasu została zaplanowana na marzec 2026 roku.
Getty Images © Marc Piasecki Jason Momoa
Pierwsza gra z cyklu "
Street Fighter" zadebiutowała na automatach w 1987 roku. Rozgrywka była prosta i polegała na biciu przeciwników. Wraz z debiutem drugiej części na początku lat 90., seria zaczęła cieszyć się olbrzymią popularnością.
Hollywood dość szybko zrobiło aktorski film. Gwiazdą
"Ulicznego wojownika" został
Jean-Claude Van Damme. Film nie zyskał uznania widzów i cykl nie był kontynuowany.
W 2009 roku podjęta została próba reaktywacji serii. Za kamerą stanął Polak
Andrzej Bartkowiak, a gwiazdą była
Kristin Kreuk jako Chun-Li.
"Street Fighter: Legenda Chun-Li" nie sprzedała się w kinach i seria ponownie utknęła w niebycie.
W 2023 roku prawa do ekranizacji serii przejęło studio Legendary, kiedy to Capcom wypuścił na rynek grę
"Street Fighter 6".
Początkowo za kamerą kinowej wersji stanąć mieli twórcy horroru "
Mów do mnie!" –
Danny Philippou i
Michael Philippou. Bracia jednak zrezygnowali z projektu na rzecz horroru "
Bring Her Back". Po ich odejściu Sony i Legendary miały niemały problem ze znalezieniem ich zastępcy. Udało się to dopiero dwa miesiące temu. Reżyserem został
Kitao Sakurai, który ostatnio pracował przy serialu "
Twisted Metal", który także inspirowany jest grą wideo.