Zagrał bardzo ciekawą rolę, jedyną rolę filmową w swoim życiu. "Stawiam na Tolka Banana", tylko tam mogliśmy go ujrzeć. Właściwie nie ma nigdzie informacji kiedy się urodził, gdzie, co stało się z nim po filmie, czy w ogóle żyje jeszcze (aktor grający tytułową rolę zmarł). Nic nie wiemy o jego ukończonych szkołach, o życiu dorosłym. Nic. Czarna dziura. Pozostały tylko w pamięci te OCZY. Smutne, ogromne oczy. I może na tym polega magia? :)
Chyba masz rację ...
Te smutne oczy.Magiczne.Cos w nich jest.
W sieci wygrzebalem to : http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/1119093
Kliknij ...
Masz rację! Coś było w tym człowieku (właściwie dziecku). Jego skromność, pokora sprawiały, że był moim ulubionym bohaterem w "Stawiam na Tolka Banana".
Podobno Andrzej Kowalewicz jest elektrykiem i mieszka w Warszawie.
Ostatnio można go było zobaczyć w programie "Tolek Banan i inni" gdzie udzielił krótkiego wywiadu (najkrótszego ze wszystkich. niestety o sobie nie powiedział nic. Szkoda,że zasilił swoim talentem kina polskiego.
Pan Andrzej żyje i ma się dobrze. Wczoraj się z nim widziałem. Wciąż mieszka w Warszawie - jednak nie przypomina tego, którego widzicie na zdjęciach. No może poza oczami....
Pan Andrzej Kowalewicz nie zyje,...zginal w wypadku samochodowym 22 padziernika 2012 w Warszawie ,osierocil 4 letniego Jasia. Byl wspanialym czlowiekiem. Msza Pogrzebowa odbedzi sie 31 pazdziernika na ul Wolskiej 140
Straszne. Zwłaszcza, że wątek ten założyłem 6 lat temu. I co? I teraz dowiaduję się, że człowiek zginął. I to nie dawno.
To dla mnie bardzo przykra wiadomość, zważywszy na fakt, że po serialu Andrzej Kowalewicz zniknął, kompletna cisza.
Dopiero wiadomość o jego śmierci jest jakąś (najgorszą) wzmianką.
zawsze mozna zlozyc kwiaty lub zapalic znicz na jego grobie na Cmentarzu Wolskim,obok Cerkwi,byl wspanialym czlowiekiem, moim niezwyklym sasiadem...Wielka strata.
Pochowany jest razem ze słynnym niegdyś łódzkim muzykiem Danielem Łopatowskim (1909-1987), dyrygentem i aranżerem jazzowej orkiestry, z którą śpiewała Marta Mirska.
Przeszukałem internet ale nie znalazłem związku między Andrzejem Kowalewiczem (1957-2012) a Danielem Łopatowskim, a jakiś być musi.
W tym samym grobie spoczywa Teresa Kowalewicz (1929-2017) - być może mama Andrzeja (?)
Gdyby ktoś coś wiedział to proszę o informacje.
Na tym samym cmentarzu leży też Andrzej Butruk (1964-2011) sektor 31, rząd 4, grób 32 - przedwcześnie zmarły członek T-Raperów znad Wisły. Aktor występujący w KOC-u, zięć Andrzeja Zaorskiego.