Kiedyś świetny reżyser, dzisiaj odcinający kupony od swoich poprzednich osiągnięć i niewątpliwych sukcesów. Moim zdaniem Andrzej Wajda skończył się jako reżyser z chwilą zrealizowania "Człowieka z marmuru". Był to ostatni film "prawdziwy", nakręcony przez Wajdę takim jakim był przez poprzednie, długie lata swojej ambitnej i wartościowej drogi artystycznej. Począwszy od jego wczesnych filmów typu "Lotna", poprzez "Popiół i diament", "Popioły", "Bez znieczulenia" dał się poznać jako twórca bez mała wybitny. Tylko że wszystko ma swój koniec. I tak też Wajda skończył się, w moim skromnym przekonaniu, z chwilą gdy jego filmy utraciły swoistą wyrazistość, wrażliwość, poetykę nawet. Niewiele pomogła mu tu rezlizacja "Pana Tadeusza" ani też Oskar. Jako reżyser filmowy przestał się rozwijać, przestał mieć coś nowego do zaoferowania zarówno szerokiej jak i węższej publiczności. Zaczęło się odgrzewanie "utartych schematów" typu "Człowiek z żelaza", zaczęły się jego moralizatorskie wystąpienia publiczne, jego który kiedyś był przecież "pieszczochem komuny" (tak, tak - inaczej nie zrealizował by przecież w tamtych czasach takiego np: filmu jak "Popiół i diament" gdzie większą sympatię widzów od komunistów budzi Maciek - członek "reakcyjnego podziemia"). Szkoda, ale jeżeli nie ma się nic nowego do powiedzenia należy chyba raczej ...zamilknąć.
Każdy kto coś wtedy robił był "pieszczochem komuny"? "Popiół i diament", "Człowiek z marmuru", "Człowiek z żelaza", "Bez znieczulenia" oraz zrealizowane w jego zespole "Przesłuchanie" to filmy odważnie stawiające czoła nieznoszącym sprzeciwu i wątpliwości władzom.
Uważam, że filmy nowsze "Pan Tadeusz" czy "panna nikt" chociaż "tylko" ekranizacje literatury, to nadal mają coś do powiedzenia i pokazują, że właśnie jako reżyser Wajda wciąż jest doskonały.
Nie cierpię oceniania artystów jako artystów przez pryzmat ich działalności pozaartystycznej - to pachnie bulwarówką.
niestety ale od ponad 20 lat pan Wajda nienakręcił żadnego dobrego filmu. Odcina kupony. Jednak do historii powinien przejść jako jeden z najlepszych rezyserów.
dokladnie tak. dla mnie powinien miec zakaz reżyserowania. napisałam to już gdzieś: "trzeba wiedzieć keidy ze sceny zejść...'. moim zdaniem obecnie oglądamy upadek legendy... przykre. moze moje opinie dotyczace Wajdy są nieci subiektywne, ponieważ znacznie ciekawsze wydają mi się filmy Kieślowskiego i to co sobą reprezentował.