Sądzę, że popdpis Andrzeja Wajdy, a także pozostalych filmowwców na liście w obronie "czci" l. rywina, podkreślający jego zasługi dla kultury polskiej, dyskredytuje tego wielkiego twórcę.Nie ma usprawiedliwienia dla lapownictwa i korupcji. próby usprawiedliwiania, czy wybielania tak podejrzanej persony, jak L. Rywin, wystawiają jak najgorsze świadectwo ich autoróm i budzą wątpliwości co do bezinteresowności ich samych, a przede wszystkim przekreślaja ich jako tak zwane autorytety moralne.
Zastanów się!
Nie przeginaj. Oceniamy tu talent i filmy, a nie prywatne sprawy. Rozśmieszyło mnie stwierdzenie: "autorytet moralny"...doprawdy cóż to znaczy? Ładny slogan. Kto jednak szuka autorytetów moralnych wśród aktorów i reżyserów? Chyba że to ironia? A jak nie- to przykre że nie potrafisz oddzielić poglądów i prywatnych kwestii twórcy od jego dzieł. Akurat za Wajdą nie przepadam, ale na myśl przychodzą mi hipokryci oceniający Allena nie za geniusz, a fakt związku z adoptowaną córką i to niby ma przemawiać za tym że nie jest dobrym reżyserem. Podobnie z Polańskim- za "gwałt" mówią że to zły człowiek (tu inna kwestia- zamiast na faktach tacy hipokryci opierają się na tandetnych, plotkarskich szmatławcach)...i do Wajdy podchodzisz podobnie. Nie mam zamiaru go bronić, ale uważam że nie to się ocenia na portalu filmowym...A co do sprawy Riwina...no cóż, wciąż dostarcza nam rozrywki komisja....:)...
Co takiego ? Kiedyś na liście w obronie Rywina a dziś członek komitetu honorowego Komorowskiego. Gratuluję wam ludzie.