"Niewinni czarodzieje". Wydaje mi się ,że jest to film niedoceniany (przynajmniej w kręgu moich znajomych. Połowa go nie widziała druga mówi że nic w nim nie ma szczegolnego). Pamiętam, że gdy pierwszy raz go zobaczyłam byłam pod wielkim wrażeniem i przez parę ładnych tygodni myślałam tylko o nim. Ciekawe ile osób myśli podobnie :)
To dobrze, że ktoś odpowiedział na ten temat ale chcałabym żebyś podał/podała jakieś argumenty.
Argumęt jest jeden ? bardzo prosty: ?Niewinni czarodzieje? są wyjątkowo schujonym filmem?. Wajda ma tą przypadłośc że zawsze mu staje do środka i dlatego musi kręcić na zmianę raz dobry film raz gówniany. Niestety wtedy nawet Łomnicki mu nie pomugł i wyszedł schujony.
Taki już los, może podpisał jakiś pakt z djabłem, zreszta czort z tym.
?Niewinni czarodzieje? są schujonym filmem i kropka a jeśli masz inne zdanie to musisz je zmienić bo to oznacza ze też jest schujone a to źle świadczy o takiej miłej dziewczynce jak Ty.