Rozumiem że Pan Tadeusz i Katyń mogą się komuś nie podobać. Ale jeśli po obejrzeniu takich filmów jak 'Ziemia Obiecana' (chyba jedyny polski film który miał realne szanse na Oscara... o ile wiem nie wygrał ze względów politycznych) i 'Popiół i Diament' dalej uważacie, że to kiepski reżyser... Po prostu nie znacie się na kinie.
Zawsze jak Polska gdzieś w świecie coś przegrywa to jest to ze wględów politycznych ;-) Zresztą jak wygrywa też ;-) (to taka nasza narodowa przywara)
"Ziemi obiecanej" zaszkodziły ponoć oskarżenia o antysemityzm wysuwane przez paru nowojorskich dziennikarzy (z których chyba żaden filmu nie widział, jak to zwykle w takich przypadkach bywa). Na pocieszenie zostaje to, że przegrała z równie wybitnym filmem - "Dersu Uzałą" Kurosawy.
O "Popiele i diamnecie" zaś mówiło sie w szerokim świecie, że miałby duże szanse na Oscara, niestety władze nie zgodziły się na wystawienie go.
Pzdr.