komu to przeszkadza, że Jolie jest biseksualistką ? Ostatnoi czytałam taką wypowiedź : "Lubiłam ją, ale jak sie dowiedziałam, ze jesttakim dziwadłem, odrazu przestałam"(albo jakos tak to brzmiało).
Polacy to chyba mało tolerancyjny naród, co kogo obchodzi czy Angelina kocha sie z facetami, babkami czy wszystkimi, skoro jest taka fajna aktorką? Nie rozumiem tego.
mnie to wogole nie przeszkadza. Przynajmniej Angie jest szczera i nie boi sie do tego przyznac ,ze jest bi. W sumie co w tym złego? Nawet jakby była lesbijką to i tak mnie to mało obchodzi bo liczy się jej talent i to co robi ,a nie jaka ma orientację seksualną.