Audrey HepburnI

Audrey Kathleen Ruston

8,1
15 961 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Audrey Hepburn

W rankingu na ikonę kina byłoby jak najbardziej zasłużone, ale w rankingu na aktorkę nie. Wy macie takie dziwne myślenie: ikona=wybitna aktorka. Nieprawda.

Ja oczywiście AH lubię,choć bardziej jako człowieka niż jako aktorkę. W filmach była urocza, ale nie zagrała nic ambitnego. Komedie romantyczne wymagają więcej uroku niż zdolności aktorskich.

użytkownik usunięty
AudreyLover

"beztalenciom nie przyznają Oscara"
HAHAHAHAHAHA, Grace Kelly, Halle Berry czy Gwyneth Paltrow to rzeczywiście "wybitne" aktorki.

Mhm. To proszę bardzo leć do Stevena Spielberga [ Audrey poszła do b.popularnego Williama Wylera ] na casting, on cię wybierze do swojego najnowszego filmu, będziesz grała główną rolę i od razu dostaniesz Oscara. Pozdro600. Widzę, że na filmwebie roi się od zakompleksionych ludzi, którzy potrafią tylko wyśmiewać się z innych. Każdy ma swoje zdanie, ale zasadą wypowiadania się jest niewyśmiewanie się z zdania innych. Kompleksy leczy się u psychologa.

Pozdrawiam

PS. W aktorstwie ważna jest też umiejętność przyciągania publiczności, a Audrey definitywnie ją miała
PPS. Audrey nie przyznano tylko Oscara gdyby szanowna znawczyni sprawdziła w dziale nagród, jakie miała nagrody, poznała jej filmografię, to dopiero wtedy możemy zacząć rozmawiać. Jako jedna z nielicznych otrzymała Tommy, Oscara i Emmy.

użytkownik usunięty
AudreyLover

Poznałam jej filmografię i mimo, że Audrey miała parę dobrych filmów, to jej role nie były zbyt wymagające. A tobie fanatyczko Audrey proponuję poznanie filmografii innych aktorek, to może wtedy zauważysz, że nie jest ona najlepszą aktorką wszechczasów.

Ja zapoznałam się z wieloma filmografiami innych aktorek tzw. "złotej ery Hollywood" takimi jak Jean Harlow, Vivien Leigh, Bette Davis, Rita Hayworth, Katherine Hepburn, Marilyn Monroe, Jane Russell, Joan Crawford, Hedy Lamarr, Grace Kelly, Elizabeth Taylor, Lana Turner, Shirley Temple, Ava Gardner, Greta Garbo, Betty Grable, Ingrid Bergman, Judy Garland, Pola Negri, Marlene Dietrich, Susan Hayward, Lauren Bacall, Veronica Lake, Yvone De Carlo czy Leslie Caron, ale ze wszystkich tych utalentowanych, nietuzinkowych piękności, które na ekranie tworzyły niezapomniane kreacje, to właśnie Audrey i jej ''sarnie oczy'' wyrażające każdą emocję najbardziej porywały i zapadały w pamięć. Rzeczywiście, role w komediach romantycznych nigdy nie były i nie będą wymagające - żadne to odkrycie, ale Hepburn miała w sobie pewną charyzmę, która pozwalała jej odgrywać owe role w bardzo przekonujący, realistyczny sposób a przecież o to właśnie w aktorstwie chodzi. Audrey była bardzo naturalna i jakoś nigdy nie utożsamiałam jej wyłącznie z Holly, Sabriną, Elizą, Reggie, Karen czy Ariene, bo w każdą z powyższych kreacji wniosła coś innego (czego np. nigdy nie potrafiłam zauważyć w kreacjach tworzonych przez Monroe, która dla mnie w każdym filmie była po prostu taka sama).

Nie chodzi tu o to, że moim zdaniem Audrey była wybitniejszą aktorką od Katherine, bo faktem jest, że to jednak inny poziom aktorstwa. Ale jednak oceny w stylu 1 czy 2 na 10 to z pewnością niesprawiedliwa klasyfikacja motywowana pobudkami osobistymi, z pewnością nie obiektywnymi.

Kelly dostała Oskara za "Country Girl" i jakkolwiek słabą aktorką by nie była, akurat za tę rolę jej się należało.

Po prostu była niezwykle piękną aktorką i o wiele bardziej spopularyzowaną. Stąd wysokie miejsce w rankingu popularności, bo nazwać tego zestawieniem "top aktorek" się nie da- świadczy o tym chociażby pozycja Bette Davis, która ma nawet za mało głosów, żeby gdziekolwiek się znaleźć.

Suzarro

Audrey Hepburn oprócz niezwykłej urody posiadała dar bycia na ekranie również niezwykle naturalną a do tego emanowało z niej ,tak to nazwę,bo nie potrafię sprecyzować,coś nie do końca określonego,co przyciągało i dalej przyciąga widza.To dlatego jest pamiętana w tyle lat po swej śmierci i pewno jeszcze bardzo długo.Co do rankingu to fakt,że nie przedstawia on za wielkiej wartości ,bo ciągłe akcje wywindowania lub spuszczania w dół wypaczają w ogóle jego sens.Pozdrawiam.

Wy macie takie dziwne myślenie: ikona=wybitna aktorka. Nieprawda.

Pozostaje zadac pytanie "A jak sie zostaje ikona kina?"

Myślę, że dyskusja czy ikona to wybitna czy przeciętna aktorka jest bez sensu. Bo ja mogę uważać że tak, ktoś inny że nie. Jak wiadomo wszystko jest kwestią gustu, a "o gustach się nie dyskutuje".

Widzisz tutaj decyduje lud a nie jedna osoba kto gdzie znajduje się w rankingu. Nie wiem czy widziałeś/aś z nią film "Niewiniątka", to nie jest komedia romantyczna....

skunkiee

DOKŁADNIE. Lub ,, Oszukać zmroku". Najpierw niech Brooke spróbuje zagrać jak ona, to wtedy pogadamy o ,,beztalenciach" ;)

Człowieku,odwal się od niej!

Ona była urocza, czarująca, śliczna, miała wielkie serce, ale aktorka z niej żadna. Mimo wszystko lubię filmy z jej udziałem.

Chociaż uwielbiam Audrey, to muszę się zgodzić z założycielką tematu. Na filmy z nią patrzy się niesamowicie przyjemnie, bo była czarująca, piękna, miała dużo charyzmy i przyciągała uwagę, ale na pewno nie jest najlepszą aktorką, jaką widziałam, chociaż nie uważam, żeby była złą czy nawet średnią aktorką. Była aktorką dobrą, co pokazała np. w "Children's Hour" "The story of nun". Ale z całą pewnością porównywanie jej do chociażby niesamowitej Bette Davis nie ma większego sensu. Z drugiej strony, kiedy jeszcze nie interesowałam się tak bardzo kinem, wydawało mi się, że Audrey i Marylin to takie ikony kina, które nic szczególnego w grze aktorskiej tak naprawdę nie pokazywały. Obejrzałam już 10 filmów z Audrey i przekonałam się, że jej pozycja ikony ma silne podstawy, a jak się dołoży do tego jeszcze jej osobowść, to ma się już pełny pakiet. Natomiast Marylin... cóż, wciąż wierzę, że kiedyś zrozumiem jej fenomen. A jak nie, to trudno, jest wiele wielkich aktorek, których filmografię zamierzam poznać :)

scarletrose

Ja też nie mogę zrozumieć tego jak kobieta o takiej reputacji jak MM jest ikoną.Pytam się czego?.

Przedstaw jaka według ciebie powinna być pierwsza 10?