Jeden z najbardziej drewnianych aktorów jakich kiedykolwiek widziałem. Jego gra jest poniżej krytyki. Kiedy Sly Stallone pójdzie na emeryturę, Ben "godnie" będzie mógł zająć jego miejsce na najgorszego aktora wieku. Po tym co zobaczyłem w Gigli, Pearl Harbor czy Daredevilu jestem pewien, że ten człowiek nie ma za grosz talentu. Niech sobie da spokój z kinem i niech np. otworzy sobie budkę z hot - dogami i się nią zajmuje. Nie widzę przyszłości filmu z nim związanej.
ze wsztstkim sie zgadzam ale w Pearl harbor zagrał suuuprer!!!!!!!i wygladał supeeeeeer
do najlepszych aktorow to on nie nalezy-to fakt,a pearl harbor to chyba jego najgorszy film...uwazalam go za aktora przed armageddonem-potem zaczal duuuzo zarabiac i przestal sie starac-w kazdym filmie wyglada tak samo-nawet fryzury nie zmienia!!!,chociaz Dogma,moim zdanie, mu wyszla-moze sie postaral z szacunku dla Kevina Smitha...drewnianym bym go nie nazwala,raczej plastikowym-jego"gra" jets sztuczna