Muszę się nie zgodzić. Dla mnie jest słabym aktorem, ale jeszcze słabszym reżyserem. Czy ten człowiek ma w ogóle dostęp do montażowni po nakręceniu zdjęć? Po tym jak skopał "Gone Baby Gone" wraz ze swoim bratem, ciężko mu będzie zaistnieć jako dobry reżyser. W "The Town" widać już postęp, więc nie przekreślałbym. Niemniej niech zmieni podejście do montażu :) Trzymam kciuki, choć za nim nie przepadam. Staram się być obiektywny, liczą się bowiem filmy, jakie zrobi.