Podziwiam go, długo grał role drugoplanowe, i choć obecnie nie jest żadną megagwiazdą to dopiął swego i odniósł sukces, grał też role główne w znanych produkcjach, szkoda troszkę, że obecnie mało go widać na dużym ekranie, może po filmie "Haywire" coś się ruszy na nowo, byłoby fajnie, facet ma talent i sprawdza się w różnym repertuarze, powodzenia Bill