Ja tam nic z nim nie widziałem i dlatego nie wystawiam ani jedynki ani dziesiątki.

to po co coś piszesz?

za krótki <br/>

Trole to osobniki, które zachwycają się Bękartami, dziwne, że nie spada tak jak np. Newman albo Lemmon ? :)

nie 95%, bo pewnie coś koło 99% osób widziało tego pana tylko w bękartach. cóż, trudno. tak zawsze było, i zawszę będzie że osoby grające w jednym filmie od razu lądują do top 100 i tam pozostają przez jakiś czas.

tak, bo jak komus podoba sie cos coTy uwazasz za glupie to jest troll z miejsca. czy ktos ci mowil przed obejrzeniem
filmu ze Bekarty to film o glebokim przeslaniu, oparty w 100% na faktach historycznych? jezeli ogladajac ten film
spodziewales sie obrazu pokroju katynia wodzac w czolowce ze to film tarantino to, wybacz, ale to ty jestes trollem...

tak, bo jak komus podoba sie cos coTy uwazasz za glupie to jest troll z miejsca. czy ktos ci mowil przed obejrzeniem
filmu ze Bekarty to film o glebokim przeslaniu, oparty w 100% na faktach historycznych? jezeli ogladajac ten film
spodziewales sie obrazu pokroju katynia wodzac w czolowce ze to film tarantino to, wybacz, ale to ty jestes trollem...

Aktorem jest bardzo dobrym i zasługuje na 8, które mu dałem. To że obejrzałem tylko jeden film z jego udziałem nie zmienia faktu, że genialnie w nim wypadł. Mimo to kolega Waltz nie zasługuje na miejsce nawet w TOP 20.

Zabawne taki sam temat chciałem założyć. Pan Christoph na 10 a np. Sean Connery na 16 czy też Gene Hackman, którego nie ma nawet w top 100. Zapewne przed pojawieniem się filmu "Bękarty wojny" pan Waltz miał ok. 200 głosów i nikt o nim nie słyszał. A teraz to najlepszy aktor na świecie, no prawie najlepszy.

Mnie wystarczy jedna rola do ocenienia tego aktora, który zresztą zagrał najlepiej w wspomnianym przez ciebie filmie "Bękarty wojny".

ja widziałem 3 filmy z jego udzialem w tym Bekarci :D oczywiscie . W strachu przed strzelaniem i strachu nie mial znaczacych ról, slabo wypadł ale w Bekartach pokazał co potrafi. Co z tego ze ktos widzial jeden film i daje 10 nhiech daje nawet 11 jak chce :) Poprostu moze wiekszosc nie lubi niemieckiej kinematografi sam nie przepadam:D

Bo ten cały ranking jest niedoje*bany za przeproszeniem. Nie bierze pod uwagę ilości oddanych głosów...

owszem - bierze
tzw "średnia ważona" uwzględnia liczbę prób (w tym przypadku - oddanych głosów)
Ale to matematyka a konkretniej statystyka
Jeśli idę na polowanie i strzelę raz metr przed dzikiem i raz metr za dzikiem, to statystycznie zjadłem świety obiad
Tyle jeśli chodzi o wszelkie statystyki
Też człowieka widziałem JEDEN RAZ - w "Bękartach" i uważam, że wypadł lekko ponadprzeciętnie - głównie przez umiejętność grania idioty (już czekam na głosy oburzenia), a to u Tarantino jest nieocenione. Dodać można zdolności językowe...
...Ale żeby od razu 11 miejsce (w chwili gdy to piszę) w TOP 10??? Potężne przegięcie

Popieram Twoje zdanie! Zagrał w BĘKARTACH WOJNY i już go na ołtarz chcą wynieść. :/ pff

Jedno rola do cholery wystarczy żeby ocenić go 10/10! Co z tego że nie miałem okazji widziec go w innych produkcjach. Facet zagrał przecudnie, wybitnie, miałem dreszcze przy początkowej scenie z jego udziałem. Posługiwał się czterema językami w jednym filmie, zepchnął Brada Pitta na dalszy plan, pomimo że jego kreacja nie jest zbyt sympatyczna dla potencjalnego widza. Jeszcze raz 10/10. Brawo.

Ależ możesz dawać 10/10 ale nie o to mi chodziło :). Ale nie będę Ci tłumaczyć o co, uważam to już za zbędne.

Mniej więcej wiem o co ci chodzi, ale zauważ, jeśli widziałaś ten film, że Waltz zagrał prawdopodobnie rolę życia i zwyczajnie mu się te pochwały należą. A te oburzenie które dostrzegam w niektórych postach, że jest za wysoko w rankingu i wyprzedzil Deppa po prostu doprowadzają mnie do śmiechu. Taka jest specyfika filmwebu i nie powinniśmy brać tego na poważnie, przynajmniej ja tak robię...

Właśnie ja już tego na poważnie nie robię i się w zupełności z Tobą zgadzam.

Aktora można lubić z jednej roli. Niekoniecznie trzeba obejrzeć wszystkie filmy z owym aktorem by mu wystawić ocenę. Bez przesady.