odwracanie kota ogonem leży w twojej naturze :)
no cóż ... wspólczuję tobie gamoniu :)
ehh mam przed sobą idiotę co myśli że ma coś w tym łbie :)
very sad story
Pomaluj sobie jajeczka na święta.
Widzę że znamy angielski - ło ho ho ho.
Cóż za burżuazja.
Paniczowi przynieść nocniczek?
a szczerze chłopie nie mam czasu na trollowanie :) więc skoro uważasz się za inteligentną osobę to już odpuść sobie... pozdro
Nie rozumiem Twojego toku rozumowania. On nie dostał Oskara za całokształt twórczości, a jedynie za jedną konkretną rolę w jednym konkretnym filmie. W bękartach zagrał świetnie i myślę, że akademię nie interesuje jak grał w innych filmach, jak się zachowuje prywatnie itd. Oceniali tylko i wyłącznie sposób ukazania postaci.
Aktorstwo nie polega na zbudowaniu całkowicie innej postaci niż się jest prywatnie, lecz na odzwierciedleniu pewnych cech granego bohatera.
Nie rozumiem też ludzi myślących w następujący sposób:
Aktor jest prywatnie smutny -> Dostaje rolę smutnego bohatera -> Gra tak jak się zachowuje normalnie -> Nie umie grać
No proszę...Ja tylko chciałam pogratulować, wyrazić swoją radość z powodu tego Oscara, a tu już lecą wyzwiska. W Rzezi i Django zagrał tak samo? A to Ci dopiero ciekawostka;)