Firefox z 1982 roku - najnizsza ocena wystawiona filmowi Clinta przez użytkownikow Filmweb... pewnie wiekszosc ma racje.
O pardon, ja oglądałam 'Firefoxa' i za arcydzieło go nie uważam, ale sceny w powietrzu miały coś z 'Grawitacji' z Sandrą Bullock.
po raz pierwszy sprawdzam filmografie jakiegoś użytkownika i chyba zacznę to robić częściej. Z twoich do tej pory obejrzanych filmów można było by się spodziewać że jedyne co możesz powiedzieć o filmach z Clintem, że "z małpą wygląda jak debil".
Na konstruktywną dyskusję nie ma szans, a wyzywanie się nawzajem od dziwek i debili jest w złym guście.
moim zadaniem jest obejrzeć wszystkie filmy tego wspaniałego aktora! jak dla mnie jest to najlepszy aktor reżyser i producent wszech czasów
Najsłabszy filmem jakim oglądałem jest "Władza absolutna"
Najsłabszym, co nie znaczy słabym.
Bo film jest świetny, jak wszystkie filmy Eastwooda i z Eastwoodem.
Zdziwiłem się, że ktoś jako najgorszy film Eastwooda wymienił "Sztandar Chwały".
Moim zdaniem świetny film wojenny, bardzo, ale to bardzo niedoceniony.
Nie spotkałem się z produkcją, którą uznałbym za najgorszą z jego udziałem. W większości to właśnie on ratuje cały film. Może źle się wyraziłem. Nie tyle ratuje, co robi go jeszcze lepszym. Tyle z mojej strony. Znalazł się oczywiście film, który nie do końca mi się podobał. Jest to Wzgórze Rozdartych Serc. Film jak dla mnie mógłby być trochę bardziej brutalny, dramatyczny. Nie jest oczywiście zły, bo i tak bardzo go lubię ;)
gdyby bardziej dopracowac ten film uwazam, ze moglby powstac naprawde bardzo dobry film, troche wiecej akcji,
Ja obstawiałbym komedię: "Każdy sposób jest dobry". Ogólnie wszystkie te filmy Clinta, które obejrzałem trzymają wysoki poziom, ale to jest jedyna produkcja, której nie dałem rady obejrzeć do końca :)
Obejrzałam małpę, i Clinta też. Film ewidentnie obrywa za to, że jest komedią, a nie mam już ochoty tłumaczyć, na czym polega komedia tym, którzy nie mają poczucia humoru. Wątek Czarnych Wdów świetny, a Clint uśmiecha się szelmowsko przez cały film.
Zdecydowanie Firefox, który jest dla mnie filmem którego nie da się obejrzec, próbowałem na trzeźwo i po pijaku i zawsze się od niego odbijam :/ Drugi film to "Krwawa profesja" głównie ze względu na debilne dialogi - serio obejrzyjcie sobie ten film zwracając uwagę tylko na dialogi - opad szczęki gwarantowany... Dla mnie dialogi zepsuły niezły film
TO typowa idiotka, Wystwila 10 pkt filmowi yyyyyyyrek, kosmiczna nominacja ;/
ZObaczcie na filmy tego trolla, zaniza specjalnie swietne produkcje, a dziadowym filmom daje po 10 pkt
,,Bez przebaczenia''-dla mnie najgorsza fabuła.nie moge pojąć za co dostał oskara,chyba tylko dlatego że był to chyba jedyny western jaki w tamtym roku wszedł na ekrany.
Najlepszy film, jak nakręcił, nawet "Za wszelką cenę" się chowa. "Bez przebaczenia" nie miał chyba w 1992 większych przeciwników. Może oprócz "Gry pozorów", bo "Zapach kobiety" czy "Ludzie honoru" raczej nie stanowili poważnej konkurencji. Zresztą to jedna z decyzji, które są słuszne nawet z perspektywy czasu.
Dostał oscara bo był bezkonkurencyjny w porównaniu do lekkostrawnej papki jaką za zwyczaj co roku serwuje HoolyWood widzą. Jednak żeby to docenić trzeba już trochę o westernach wiedzieć.
Na dzień dzisiejszy powiedziałabym, że 'Biały myśliwy, czarne serce'. 40 popłuczyny po Londonie, Blixen i Conradzie. Chyba, że chodzi o umiejętność maksymalnego zagrania na nerwach jako moralna glizda, to wtedy Clint mistrzem tutaj.
W żadnym innym filmie nie widziałam, żeby tak śmiał się jak durny do sera i szpanował wszystkim tym, co normalnie jego bohaterowie mają głęboko w poważaniu.
A jeśli chodzi o rozpoznawalność na ekranie, to chyba 'Podwodny wróg', bo nie mogłam tam go w ogóle zobaczyć w kadrze. Zaznaczam, że od strony Clinta, bo od strony Roberta Mitchuma i Curda Jurgensa to mocna pozycja w filmografii.