Daniel Day-Lewis

Daniel Michael Blake Day-Lewis

8,9
28 724 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Daniel Day-Lewis

Zawsze podaję go w przykładach największych tuz fachu. Olbrzymi pracus-profesjonalista traktujący swoją karierę bardzo poważnie - co bardzo cenię, a jest dziś to totalnie niszowe. Dziś tylko Leonardo jest na tym poziomie prowadzenia kariery co DDL - nikt inny.

DiCaprio i Day-Lewis to w aktorstwie trochę jak w piłce Messi i Cristiano Ronaldo. Niedoscignieci, grający w swojej własnej lidze. I jeśli chodzi o warsztat też tak jest. Leo jak Messi, naturalnie większy talent, naturszczk, urodzony. DDL za to nadrabia ciężką pracą - dokładnie jak CR7.

Żeby nie było za słodko to jednak mam tez odwagę wyrazić się o subiektywnie odczutych wadach Daniela(bo zauważam że spora część boi się tak do tego podchodzić). Przede wszystkim jest/byl(w aktorstwie) czasami za wyrazisty, za teatralny. Każda mimika, dźwięk - jak to dziwaczne nie zabrzmi - za w punkt, często za mocno. W/w Leo potrafi zagrać beztrosko i naturalnie, np. płacz. DDL wygląda wtedy jakby obliczal na poczekaniu taki manewr. Czy to w "prawie ojca" czy też w "balladzie o Jacku i Rose" - za sztucznie. Paradoksalnie i na odwrót do większości nie za bardzo mi też weszły kreacje w "Mojej lewej stopie" i w "prawie ojca". DiCaprio w "co gryzie Gilberta" był rzeczywiście - kolejny raz - beztroskim, uposledzonym dzieciakiem. DDL w "mojej lewej stopie" bardzo się mordowal plus kilka razy był na granicy 'wyłożenia sie'... Za to "gangi..." i "aż poleje się krew" to totalne mistrzostwo i definicja aktorstwa w moim mniemaniu. Kozak, mam nadzieję, że jeszcze wróci. I dla aktorów w takim przedziale wiekowym jest ról. Przecież to nie 80-latek...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones