Jego gra aktorska w tym serialu pozostawia wiele do życzenia. Dopiero teraz dostrzegam, że ma kiepską dykcję i jest niesamowicie sztuczny. Czasami nie mogę zrozumieć wypowiadanych przez niego słów. Czy macie podobne odczucia?
Dodam, że Klan oglądam relaksacyjnie, w przerwie na kawę.
Sorry, że to napiszę, ale "Salt" to kolejne beznadziejne filmidło. Tylko Polacy się nim zachwycają... A Pan Olbrychski to nawet "Biedronkę" ostatnio reklamuje i wciska portugalskie kity.
Salt to akurat kiepski film i fakt, że wyprodukowany w Hollywood i grała w nim Angelina Jolie nic tu nie zmnienia
Mi się podobało
Baby są jakieś inne i powinny romansidła oglądać- bo maży im się muskularny Alejandro na białym koniu i z różą w mordzie
Tak ogólnie, to mam wrażenie, że się panu Olbrychskiemu kiepsko się wiedzie skoro za klany się bierze. Raczej wątpię, aby ta rola była dla niego artystycznym wyzwaniem
Tak, przejrzałaś mnie i czuję się, jak bym był prześwietlany rentgenem. To ja chciałem stworzyć tę wybitną kreację aktorską w klanie. Nie wspomne już o ponad czasowych rolach braci M w znakomitym serialu m jak miłość. Nierób mi tego więcej nie zaginaj mnie tak, bo czuję się jak nagi. hlip hlip
Olbrychski przecież dawno już przyznał, że gra w "Klanie" tylko i wyłącznie dla kasy - ma pięć dni zdjęciowych w miesiącu i zarabia przynajmniej 20 tysięcy złotych na utrzymanie domu, rodziny i swoich koni. Niejeden Polak za taką kasę odwaliłby porównywalną chałturę.
niejeden dobry aktor wyłożył się w klanie dajmy na to podczas kastingu nie zatrudniono johnego deepa-jako rafalski ,a olbryski zato sie dostał ale nie dorównuje poziomowi stanisławie nawet
Ostatnio też zdarzyło mi się obejrzeć dwa odcinki Klanu i to w jaki sposób Olbrychski gra jest po prostu żenujące. To Grażynka gra już bardziej przekonująco od Niego.. Skoro bierze za to pieniądze to powinien chociaż zagrać to porządnie.
'Olbrychski przecież dawno już przyznał, że gra w "Klanie" tylko i wyłącznie dla kasy' - fakt, pomimo całego swojego bajeru [Monachium] życiowego, tutaj akurat był brutalnie szczery. Arab musi mieć co żréć w stajni.
A czego ty się spodziewasz po takim serialu jak Klan - gra tak, jaką ma rolę. Analizowanie tak świetnego aktora w jakiejś debilnej operze mydlanej nie ma najmniejszego sensu. W tym serialu nie ma dobrych ról, podobnie jak w m jak miłość - mimo, że jakiś niezły aktor się tam czasem przewija. To chłamy, które masowo produkuje nasza telewizja, bo nie lepszego pomysłu na przyciągnięcie widza. Olbrychski poleciał na kasę i trudno się dziwić. Też bym tak zrobił na jego miejscu - szybka niezła kasa bez wysiłku.
może gra pod wpływem. Ja bym nie mógł na trzeźwo grać takiej roli. Już nie chodzi o sam "Klan", ale tą rolą po prostu daje się ośmieszyć.
W 'Potopie' grał pijanego Kmicica z podpórką procentów, ale kręcili tę scenę po nocy, w tempie ekspresowym, cała ekipa padała na pysk ze zmęczenia, a procenty wynikały ze scenariusza. Nie znaczy to, że chodzi pijany po każdym planie.
Owszem, ma specyficzny sposób mówienia (coś wiem po jakichś 100 filmach z gościem) i czasami robi się egzaltowany jak panienka. Ale to jego charakter, nie wódka. W wywiadach też tak ma.