Dawone temu Andrzej Wajda zaufał Danielowi Olbrychskiemu. I odkrył dla świata świetnego aktora. Nie ma lipy, gdzie się pojawi nie ma siary jest za to gra, postać, rola, kreacja. Najlepsze role w filmach z polskich aktorów i Olbrychski świetnie to wykorzystał. U Wajdy, Hanuszkiewicza, Hoffmana, nawet w Klanie pokazuje co umie. To nie jest mój ulubiony aktor, ale bądź co bądź trzeba docenić. Wielki amant aktorstwa. Gratuluje i zazdroszcze talentu....