Daniel Radcliffe

Daniel Jacob Radcliffe

8,1
57 678 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Daniel Radcliffe

Daniel Radcliffe jest wg mnie najgorszym aktorem młodego pokolenia (w wieku do 25 lat) jakiego widziałam. (Nie oglądałam "Zmierzchu", więc nie wypowiem się na temat Pattisona i spółki.)

Gra jak kołek. Ma repertuar dwóch, trzech min, którymi w kółko operuje. Nie ma za grosz talentu, co widać coraz wyraźniej.

Oglądam któryś z nowszych filmów o HP. Na ekranie świetni aktorzy: Rickman, Oldman, Bonham-Carter... a tu nagle klops: pojawia się Radcliffe. I chciałabym zostać dobrze zrozumiana: nie chodzi mi o jego wiek. W HP występują bardzo dobrzy młodzi aktorzy, np. Tom Felton (jego Malfoy jest moim zdaniem świetny) albo Rupert Grint. W tym wieku (20 lat) wypadałoby poznać rzemiosło aktorskie na tyle, żeby nie być najsłabyszym ogniwem w obsadzie. Przykre jest też to, że Radcliffe gra główną rolę.Jak już pisałam, rozkłada większość scen, w których się pojawia. A niestety musi pojawiać się często.

Na początku serii różnic w grze aktorów nie było za bardzo widać. Młodzież była kompletną dzieciarnią, HP filmem raczej familijnym, więc niewymagającym specjalnego talentu. Jednak teraz, po kilku latach, część obsady rozwinęła swoje umiejętności (Felton i Grint), a część niestety nie (oprócz Radcliffe'a także Emma Watson, którą ratuje to, że postać Hermiony jest trochę sztywna).

Naprawdę, żal straszliwy, że takie beztalencie dostało rolę kultowego bądź co bądź bohatera i będzie katować widzów swoją drewnianą jak trzonek od miotły grą do końca serii.

Żałosne jest wg mnie również to, że Radcliffe stał się idolem nastolatek. Ani on ładny, ani utalentowany. Wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale jest coś takiego, jak ogólny kanon urody i Radcliffe się w nim absolutnie nie mieści. Można by pominąć wygląd, gdyby miał w sobie charyzmę, ale jej również moim zdaniem nie posiada.

Merlinie, miej w opiece Daniela Radcliffe'a, żeby nie spaprał pozostałych części HP, jak już to zrobił z poprzednimi.

Modrzew88

Trochę Ci to nie wyszło. Miałam nadzieję, że rzucisz podobnym tekstem do poprzedniego, ale jednak mnie rozczarowałeś.

Modrzew88

ej dobra, wyluzujcie, bo ta debata prowadzi donikąd. Piszesz, Modrzew, że poshh i snowdog odpowiadają w każdym temacie, ale sam nakręcasz konwersację. Bez obrazy, ale Wasze wypowiedzi są tak długie, że w zasadzie nie chce się ich nawet czytać;) także w sumie robi się śmietnik.

snowdog

chyba się go nie pozbędziemy... chociaż się bardzo staram :)

Modrzew88

ad. 1 uprzedzałam cię, że zmieniam swoje nastawienie do ciebie. Nie zależy mi na twojej opinii. Dla ciebie mogę być fanatyczną fanką hanny montany, hsm itp itd. Wisi mi to już. Pokazałeś na co cię stać. Szkoda, że na tak niewiele.

ad. 2 nie pożegnałam się. Pożegnałam ciebie, bo ja tu będę jeszcze dłuuugo długooo

ad. 3 moim zdaniem to ty się ośmieszasz

ad. 4 nie rozmawiaj z nami, skoro tak bardzo przewyższasz nas swoim intelektem [sic!]

ty naprawdę myślisz, że jesteś niesłychanie mądrym i wykształconym człowiekiem? Żal mi cię.

Ktoś już to napisał, ale powtórzę...

'lolowanie jest niskie. Ale tu z przyjemnością : LOL'






wyniesiesz się wreszcie? czy będziesz tu zaśmiecał forum jak jakiś wirus?

wraaaa!


poshh

Co do wynoszenia się stąd to mam takie samo prawo tu być jak cała reszta ludzkości.

Usilnie próbujesz mi dogryźć, sprawiasz mi tym nie lichą satysfakcję czytając Twoje zgryźliwe komentarze, utwierdzam się w przekonaniu, że jesteś poirytowana (w sumie to nie wiem czemu). Ale nie martw się, skoro, jak piszesz, nie zależy Ci na mojej opinii to problem jest rozwiązany. Napiszę swoją ostateczną wypowiedź, która zakończy ten dialog, pod warunkiem, że już więcej mi nie odpiszesz, to będzie ewidentny dowód na to, że jesteś jednak osobą inteligentną, która potrafi ustąpić głupszemu (czyli rozumując Twoimi kategoriami, mnie w tym przypadku). Jeśli jednak odpiszesz potwierdzisz to co o Tobie napisałem do tej pory. I to nie jest szantaż, to szansa na to żebyś mogła komfortowo przerwać tak irytującą Cię rozmowę. Oto moje ostateczne stanowisko:

Daniel Radcliffe jest aktorem słabym, nie dorasta do pięt nawet aktorom drugoplanowym pojawiającym się w filmach z serii o Harrym Potterze, w produkcjach takich jak "My Boy Jack" jego mierne aktorstwo ociera się wręcz o komizm, a jego groteskowo wykrzywiona twarz strasząca z okładki wydania DVD tegoż filmu przyprawiła mnie o atak śmiechu. Gdybym miał przewidzieć jego karierę to powiedziałbym, że skończy się ona na ostanim filmie traktującym o młodym czarodzieju (chyba, że Rowling ma zamiar pisać swoje książki w nieskończoność), potem już raczej nigdy nie będzie miał okazji zagrać w tak wysokobudżetowej produkcji, przy boku tak dobrych aktorów.

PS

Lolowanie faktycznie jest niskie.

Modrzew88

odpisuję - bo mnie sprowokowałeś, pisząc bym nie odpisywała :]
nie lubię robić tego, co mi każą...

i jak już ci wspomniałam - nie obchodzi mnie, czy uważasz mnie za osobę inteligentną czy nie.

rozmowa mnie nie irytuje. Irytujesz mnie ty. Swoim podejściem do tej rozmowy i faktem, że jesteś niemożliwie przemądrzały.

Moje ostateczne stanowisko? Niepotrzebnie tyle rozmawialiśmy, bo i tak nic się nie zmieniło, ani w moich, ani w twoich poglądach.

poshh

Czyli automatycznie przyznałaś mi całkowitą rację, wszystko, ale to wszystko o czym mówiłem potwierdziło się. To była tylko kwestia czasu. Teraz mogę spokojnie przejść do innych, ciekawszych tematów. Rozmowę tą uznaję za spełnioną. Pisząc, że jestem przemądrzały znowu próbujesz stosować erystykę, szkoda tylko, że w najniższej z możliwych form. Dziwię się, że snowdog miała wyjątkowo mało do powiedzenia tym razem, aczkolwiek widzę, że zaczeła pisać poprawniej, ciekawe czy to pod moim wpływem? ;]

Nie wiedziałem również, że tak łatwo, banalnie wręcz, można Cię sprowokować poshh. Do Twoich przywar, które już wymieniłem i które zdążyłaś sama potwierdzić, mogę dodać jeszcze, że jesteś zbyt skupiona na własnej osobie i zapewne nie sięgasz wzrokiem dalej niż na czubek własnego nosa, a z takimi ludźmi niewielu może spokojnie wytrzymać. Czytając Twoje posty mógłbym nakreślić bardzo niemiły obraz osobowy, ale na całe szczęście Ciebie nie obchodzi co o Tobie myślę (powtarzając to zaprzeczasz sama Sobie, patrz mój poprzedni post), prawdopodobnie nie obchodzi Cię też jakiekolwiek inne krytyczne zdanie na Twój temat, bo przecież wiesz, że jesteś bez skazy, prawda? No, ale mniejsza już o to. Ja swój cel osiągnąłem.

Znowu wyszło na jaw, że wcale nie chodzi o aktora, tylko o sprzeczki, które kochacie. Jak już pisałem, wróćcie do tych postów jak dorośniecie (to nie jest złośliwość), a może wtedy przejrzycie na oczy.

Mój poprzedni post faktycznie okazał się tym ostatecznym (nie wiedziałem, że aż tak łatwo pójdzie), reszte tego tematu zostawiam Wam. Do zobaczenia dziewczyny.

Modrzew88

Psychologiem, to jesteś beznadziejnym. To odnośnie tego, co napisałeś o poshh.

Widać istnieje całkiem oczywisty powód, dla którego nie zamierzam udzielać się więcej, niż to uznaję za konieczne.

P.S. naście lat skończyłam jakiś czas temu. Twój argument odnośnie dorastania w tym momencie nie pasuje.

snowdog

http://www.filmweb.pl/topic/1184023/DEAD+Dla+mnie+jeste%C5%9B+beznadziejny.html

"DEAD. Dla mnie jesteś beznadziejny
...skończony, wymięty,koszmarny, przereklamowany, głupi, tandetny, tępy, zidiociały, pomylony, nienormalny, bezmózgi, debilowaty, niedorozwinięty, bezrozumny. You`re dead!


Jak mogłeś zrobić to fanom Pottera?
zrobiłeś nam na złość!
5 część jakoś przełknęłam... ale 6... NIGDY"



A to tak w formie bonusika za wytrwałość. Trzymałem to na specjalną okazję. ;]
Nie zgadniecie czyje to słowa. Podpowiem, panny poshh, dokładnie tej, która miała tak wiele do powiedzenia na temat szacunku i która tak dzielnie wmawiała mi jakim to jestem gburem. To mój ostateczny gwóźdź, który wbijam w tą rozmowę.


THE (HAPPY) END

Modrzew88

śledzisz mnie? nie masz nic innego do roboty? szczerze mówiąc rozgryzałam cię już dawno. Po twoich postach wiem już nawet jak wyglądasz i jak spędzasz wolny czas. Kłócisz się na forach, bo w realnym świecie nikt już cię nie lubi. Nie masz znajomych, jesteś zgorzkniały i nudny. Samotność tłumaczysz tym, że wszyscy ludzie wokół ciebie są niedorozwinięci, a ty przewyższasz ich swoim umysłem o stokroć. Każdą wolną chwilę poświęcasz czytaniu 'ambitnych' książek i oglądaniu 'ambitnych' filmów, bo tak naprawdę tylko to trzyma cię z nami. W poprzednim życiu byłeś schizofrenikiem. O wyglądzie nie wspominam, bo przecież o gustach się nie dyskutuje.
Fajnie?
a moją uwagę poświęconą filmowi, komentuj w konkretnym temacie, a nie na forum Daniela.


akysz

poshh

Cokolwiek napiszesz będzie już tylko dla mnie stekiem bzdur.
A to niech przypomina Ci Twoją klęske ;]

"DEAD. Dla mnie jesteś beznadziejny
...skończony, wymięty,koszmarny, przereklamowany, głupi, tandetny, tępy, zidiociały, pomylony, nienormalny, bezmózgi, debilowaty, niedorozwinięty, bezrozumny. You`re dead!


Jak mogłeś zrobić to fanom Pottera?
zrobiłeś nam na złość!
5 część jakoś przełknęłam... ale 6... NIGDY"

Dziękuje.

Modrzew88

A gdy napisałaś, że WIESZ JAK WYGLĄDAM I JAK SPĘDZAM WOLNY CZAS to padłem ze śmiechu pod biurko, bałem się czytać dalszą część Twojego postu bo może on zabić mniej odporne umysły, śmiechem. A z tego co mi wiadomo ludzie ze zdolnościami paranormalnymi łatwo mogą znaleźć pracę w cyrku, albo w objazdowych przedstawieniach, może warto spróbować, bo chyba na więcej i tak Cię nie stać. szczególnie utwierdzam się w tym przekonaniu gdy czytam Twoje teksty typu:

"DEAD. Dla mnie jesteś beznadziejny
...skończony, wymięty,koszmarny, przereklamowany, głupi, tandetny, tępy, zidiociały, pomylony, nienormalny, bezmózgi, debilowaty, niedorozwinięty, bezrozumny. You`re dead!


Jak mogłeś zrobić to fanom Pottera?
zrobiłeś nam na złość!
5 część jakoś przełknęłam... ale 6... NIGDY"

Hehe, nie mogę, mała rzecz, a cieszy. ;]

Modrzew88

jesteś żałosny, nudny a poza tym... powtarzasz się ;]

Modrzew88

Ooooo, wreszcie komentarz na temat. Ze swojej strony chcę tylko powiedzieć, że za parę lat przekonamy się, czy kariera Radcliffe'a skończy się po filmiach HP. Ja obstawiam, że wręcz przeciwnie.

Modrzew88

Po prostu zastanawia mnie w jakim celu był pierwszy komentarz, bo chyba oboje się zgodzimy, że argumentów do dyskusji, to on nie wniósł.

snowdog

Oboje? Czyli kto? Ja i Ty? Oboje, obie, obaj, obu robi wielką różnicę.

Modrzew88

Czyli ja i Ty.

Modrzew88

Czyli ja i Ty.

aaako

Zgadzam się. Myślę że seria byłaby znacznie lepsza z innym aktorem.
Jak czytam jakąś ksiazkę, to wizualizuje ja sobie w glowie, niczym film. I u mnie Harry nigdy nie wyglada jak Daniel i zawsze gra znacznie lepiej:).
Przez to każda scena w filmie z udzialem Radcliffa to dla mnie zawód:(