Nooooooooooo może tutaj pogadamy sobie spokopjnie o danielu bez żadnych głupich komentarzy.
Ja nie rozumiem jak można go nie lubić. Kiedyś szalałam za nim bardziej, ale uważam, że pasuje do roli Harry'ego. Mówi się, że kiedyś Radcliffe grał lepiej, a teraz jak filmy reżyseruje David Yates, to czepiają się, że Daniel jest za stary, filmy są gorsze od poprzednich itp. Nieprawda! Od CZARY OGNIA seria jest coraz lepsza. Może dlatego, że Daniel jest coraz starszy?
A jeśli chodzi o jego życie prywatne, to on ma dziewczynę? Wszędzie piszą co innego.
niewiem czy ma dziewczynę ale zgadzam się z tobą że od czary ognia gra co raz lepiej no moim zdaniem to bardzo dobry aktor;)
Moim zdaniem też od czary ognia lepiej gra i w ogóle a mam pytanie lepiej przeczytać książki o harrym i potem oglądać wszystkie filmy czy na odwrót bo ja najpierw oglądam filmy i nie mogę załatwić sobie książek do przeczytania.....
Ja jestem fanką filmów. Z książek czytałam tylko ostatnią, dlatego, że dwa lata temu jak pojawiły się w księgarniach INSYGNIA ŚMIERCI,to nie mogłam wytrzymać, bo chciałam dowiedzieć się jak to się skończy. Obiecałam sobie, że jak w przyszłym roku skończy się Harry Potter to pożyczę książki od kuzynki, której nie wiadomo dlaczego nie pociągają te filmy. Ale nie wiem czy dotrzymam obietnicy, choć INSYGNIA to bardzo dobra książka. Długa, ale fajna.
Trochę się boję tych książek, bo wizje o Potterze utrwaliły mi się w głowie jako te z filmów. Teraz trochę żałuję, że przeczytałam INSYGNIA, bo na pewno w filmie wiele pozmieniają:))
Nie masz czym się martwić ja jak czytałam 1 i 2 część to niekiedy były luki jeśli w książce było coś więcej opisane albo dokładniej niż w filmie........... Ale fajnie się czyta książkę i niekiedy można więcej się dowiedzieć i zrozumieć niż w filmie
jezeli ja moge powiedziec ci cos z wlasnego doswiadczenia to zdecydowanie doradzilabym najpierw obejrzenie filmow a pozniej czytanie ksiazek..... Naprawde Warto!! Ksiazki sa o niebo lepsze od filmow i jezeli juz sie przeczytalo to filmy sie wydaja po prostu smieszne.... :/ Wcale nie dziwie sie ze ludzie je (czyt. filmy) krytykuja..... sama gra Daniela nie jest zla zreszta ja i tak jestem jego fanka ale wydaje mi sie ze bardziej przez ksiazkowego Harrego ktorego po prostu bardzo lubie.... No ale nie wazne.... naprawde zaskoczylo mnie ze wciaz sa na forum filmow o Harrym ludzie ktorzy nie przeczytali ksiazki....
Lepiej najpierw przeczytać książkę ,gdyż pobudzasz wyobraźnię ,a jak najpierw obejrzysz film i potem dopiero przeczytasz to skupiasz się na scenach z filmu ,a nie książce! Ja przeczytałam wszystkie 7 tomów ,a filmy obejrzałam potem...
Również polecałabym najpierw przeczytanie książki. Wychodzę z założenia, że filmy są dodatkiem do książki, więc traktuję je z przymrużeniem oka (co ważne: nie jako odwzorowanie książki, bo w przypadku Rowlingowskich 500stronowych encyklopedii nie da się tego zrobić idealnie), dlatego zawsze z kina wychodzę zadowolona ;) Na film idzie się po to, żeby porównać swoją wyobraźnię do wizji reżysera. Nie po to, żeby zastąpił książkę, tak można sobie robić w przypadku lektur szkolnych przy powtórce do matury ;)
zgadzam sie ze snowdogiem film nigdy nie odda kilimatu książki a ja prawie zawsze mam teorię że kiążka jast lepsza do filmów i przy Potterach to sie sprawdza bo wciąż wracam do książki a filmy jak narazie bardzo źle mnie nie zaskoczyły:) polecam książkę wszystkim fanom fantasty na wyższym poziomie
Ja najpierw przeczytalam ksiazki a pozniej filmy (i w sumie pewnie zalowalabym bardziej gdybym wczesniej nie widziala aktorw bo przezylabym calkowite rozczarowanie a tak to tylko jestem zawiedziona zmianami i niedopowiedzeniami w filmach) ale nie rozumiem ludzi ktorzy ogladaja same filmy a nie ciakawi ich ksiazka... moim zdaniem jest to troszeczke iscie na latwizne....
Książa Harrego Pottera za swoich młodszych lat wciągnęła mnie jako fajna bajka, ale ten aktor to niestety totalne beztalencie.
zaczynaja jako 11-latki akcja więc robi sie coraz poważniejsza wraz z ich wiek.. he he my czytając ksiązke czekaliśmy na następna ze dwa lata więc nasze wymagania też rosly:) jedno co w filmie nienawidzę to polski dubbing niedobrze mi sie robi jak słyszę to:/
No, nie powiem, w jednostronnej dyskusji na pewno łatwo poprzeć swoje racje, co? I oczywiście całkowicie bezstronnie, i nie robiąc nikomu na złość chciałbym przypomnieć, że dyskusja to wymiana argumentów z obu stron. Nie jest to forum fanowskie i sam tytuł tego tematu zachęcił mnie żeby tu zajrzeć - choć nie jestem fanem - i trochę popisać. A uważam, że Radcliff będzie przez całe życie kojarzony z rolą nieopierzonego czarodzieja i utracił wiele, że swojego uroku. Poza tym zdarzyło mi się kiedyś czytać a ciekawych zwyczajach młodego aktora, która przepada za swoim fankami do tego stopnia, że pozwalam im na intymne doznania, ciekawe co? Oceniam go jako dno moralne, aktora jednej roli i pozdrawiam zaślepione psychofanki. Może Wam też się uda? Kto wie?
A widziałyście zdjęcia z tej jego ostatniej sztuki:D nazwałabym je "na w pół we wzwodzie" :D?? :D Byłam nimi wstrząśnięta i już stracił dla mnie urok Harry Potter bo już na zawsze będę miała przed oczami jego i te zdjęcia z konikiem (prawdziwym:D białym:D)
mnie sie podoba jako aktor, nie mam nic mu do zarzucenia i nie interesuje mnie jego zycie osobiste a talent do gry