Daniela Romo

Teresa Presmanes Corona

7,2
305 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Daniela Romo

Powiem tyle - jest świetną aktorką, szkoda że tak mało znaną(gra głównie w telenowelach, a w Polsce nie są one tak rozpowszechnione ani lubiane). Nie widziałam wielu filmów z jej udziałem ale uważam, że genialnie zagrała Margaritę w "El Manantial" - moja ulubiona postać, dzięki niej wciągnęłam się w ten serial bo zwykle nie oglądam tego rodzaju telenowel. Jest wprost idealna do takich ról, zauważyłam, że czarne charaktery to jej mocna strona, jest w tym dobra jak nikt, naprawdę, podziwiam ją:)
Pozdrawiam!

gitanaromo

oglądam ją w telenoweli "zaklęta miłość" i powiem jak na aktorkę serialową jest naprawdę świetna i ładnie się trzyma jak na swój wiek, nie wiem tylko czy to nie dzięki chirurgowi plastycznemu, ale i tak fajnie;)

Anka_51

Dany słynie z tego, że jest zaciekłą przeciwniczką wszelkich zabiegów chirurgicznych ;-)

gitanaromo

może i jest ładna ale wygląda strasznie poważnie.szczerze mówiąc byłam pewna,że ma z 65 lat a nie 52:)

bishop_filmaniak

zdjęcie profilowe ma świetne wg.mnie

JulietaV

Obecnie na tv4 lecą jej 2 telenowele. Jak widzę tą przepaść między Vicktorią a Bernardą, to utwierdza mnie to w przekonaniu że Daniela jest świetną aktorką. Potrafi zagrać dobrą kobitkę i wspaniałą matkę a, także obłudną dewotkę, która dąży do celu po trupach.

Lola140392

Nie wiem czy wiesz ale kiedyś Romo śpiewała. I miała jakieś tam sukcesy. Np. w 1987 roku jej piosenka "De Mí Enamórate", zajęła 1 miejsce w podsumowaniu końcowo rocznym rankingu "Hot Latin Songs" Billboardu.

A co do roli w "Triumfie miłości" to świetnie zagrała swoją postać. Była najlepsza, tak naprawdę to przyćmiła całą obsadę, moim skromnym zdaniem. Oglądałam ten serial, tylko ze względu na nią....i na absurdy, które później dla beki wypisywałam na temacie dotyczącym owego serialu. Powinna dostać jakąś nagrodę za tą kreację.

christinearron

Nie wiedziałam że śpiewała. Chętnie posłucham :-) Jej rola w TDA była rzeczywiście najlepsza wbserialu. Miała wiele fantastycznych kreacji. Grała kobiety różne. Od tych skrajnie złych po chodzące ideały. Czekam na kolejne telenowele z jej udziałem. :-)

Lola140392

Notowania Billboardu są dość znaczące z tego co zauważyłam więc to spory sukces. Ale jedno trzeba powiedzieć, że jej rola to za mało by uratować "Triumf miłości".

christinearron

Czytałam że telenowela nie cieszyła się zbytnim uznaniem krytyków, natomiast Delia Fiallo która napisała scenariusz do pierwowzoru tej telenoweli a mianowicie "Cristal", była wściekła na twórców TDA że spaprali jedną z jej najlepszych telenowel, narzekała na źle dobraną obsadę, zwłaszcza na Perroni, która była stanowczo za niska do roli modelki. Było tego trochę... Ale fakt jest faktem. Telka nie odniosła wielkiego sukcesu na świecie :/

Lola140392

"narzekała na źle dobraną obsadę"

Czyli na Romo również narzekała?

christinearron

Nie, chodziło mi przede wszystkim o główną obsadę przede wszystkim na Perroni i Levy'ego. Levy'ego nazwała lalusiem. O postaci Bernardy nic nie czytałam w tym temacie. Był kiedyś taki dosyć długi artykuł w "Świecie Seriali" i o tym jak Fiallo narzeka na ówczesne telenowele Televisy, niektóre z nich powstają ma podstawie jej książek i Delia powiedziała w jednym z wywiadów że niszczy się jej historie, które kiedyś były uwielbiane przez latynosów, televisa przerabia stare hity bo chce zarobić, przez co remaki dawnych hitów są partaczone.

Lola140392

Sprawdziłam, wow ta babka ma 95 lat!

A już na serio to ma rację. Bo meksykańskie telenowele dziś to w większości niestety szmira. Ciągłe powielanie tych samych schematów sam wiesz: biedna dziewczynka z ulicy, tajemnica, miłość od pierwszego wejrzenia ( kto normalny wierzy w taką pierdołę?). 90-95 % aktorów nie ma jakichkolwiek umiejętności aktorskich. Dzieła zniszczenia dopełniając patetyczne, ckliwe dialogi. Televisa to tradycjonalistka, sztywno trzyma się utartego kanonu "typowej" latynoskiej telenoweli. A efekt tego jest taki, że wychodzi jej jeszcze większe badziewie niż kiedyś. W Argentynie, Brazyli a nawet w Kolumbii powoli odchodzą od tego schematu i widać tego efekty bo powstają fajne telenowele: "Pura Sangre", "7 grzechów" i inne. Rok 2004 to początek staczania się meksykańskich telenowel.

christinearron

No może nie wszystkie meksykańskie spółki, ale Televisa na pewno. To już nie jest to samo co kiedyś. Pamiętam pierwszą telenowelę Delii którą oglądałam a mianowicie "Esmeraldę". No po prostu cud, miód... Bez porównania do dzisiejszych szmir. Ostatnia dobra telenowela Televisy jaką oglądałam to "Cena marzeń". Była dla mnie niezwykła, bo w roli głównej nie występowała biedna, skrzywdzona przez świat bohaterka, która w co drugiej scenie wypłakuje sobie oczy, tylko ambitna, silna, interesowna, obłudna kobieta. Typowa suka, która dochodzi do wyznaczonych celów po trupach. Genialna rola Barbary Mori. Chyba najlepsza w jej karierze. I takie telenowele wzbudzają przynajmniej jakieś emocje, a nie non stop to samo. No i dodatkowym atutem "Rubi" było to że nie zakończyła się jak typowa telenowela tzn. ślubem, albo po prostu happy endem.

Lola140392

Właśnie te wiecznie zaszlochane seniority i rozmemłani amanci z maślanymi oczkami. Nie cierpię takich postaci!! To jest właśnie specjalność Maite Perroni Williama.

christinearron

Widzę że nie jestem osamotniona w tej kwestii :) Nie zmienia to faktu, że ze wszystkich byłych gwiazdek "Zbuntowanych" to Maite lubię najbardziej. Nie wiem, wydaje się jakaś taka sympatyczna i jakaś taka no nie wiem... ciepła. To jak się zwraca do fanów itd. Jej gry aktorskiej fanką nie jestem, przynajmniej na razie. Mogłaby zagrać jaką postać negatywną. Chociaż nie do końca pasuje mi jako czarny charakter i obawiam się że wypadnie mało wiarygodnie. Co do Levy'ego, uważam że jego najlepsza rola to Alex w "Zaklętej miłości". No i jest przystojny nie oszukujmy się, bo w końcu leci na niego wiele kobiet, a on niestety nie potrafi trzymać się jednej tylko skacze z kwiatka na kwiatek.

Lola140392

Ja jakoś nie miałam okazji oglądać innych gwiazdeczek Rebelde. Ale trzeba przyznać że telą, zwłaszcza tym Made in Mexico brakuje świeżości. Jakiegoś ciekawego pomysłu. Było to już dawno temu bo w 1999 ale w tedy w Argentynie nakręcono "Zbuntowanego anioła". Niby kolejna telenowela o sierotce z ulicy, ale jednak inna niż wszystkie. Czyli? Jednak można nakręcić coś ciekawego i przynajmniej minimalnie odejść od utartych schematów. Brakuje właśnie takiego nowego ZA. Ale póki co to jakoś go nie widać.

Ps: Ja jako czarny charakter chętnie obejrzała bym właśnie Levyego.

bishop_filmaniak

Urodziła się w 1959 więc ma 64 to prawie tyle ile podałaś

gitanaromo

Uważam tak samo!
Danielę poznałam w TDA i oczarowała mnie. Przyznam, że według mnie, Bernarda to najlepiej napisana postać. Sceny z jej udziałem były fajna odskocznią od... Perroni, za którą nie przepadam ale nie o niej tutaj mowa.
Następnie zafascynowałam się jej muzyką. Pokochałam jej piosenki takie jak np. ''De mi enamorate'' albo ''Mentiras''. Dla niektórych może wydawać się to dziwne ale od zawsze lubiłam muzykę z lat '80 :)
Jest ogólnie świetną artystką. Potrafi zagrać dobrą dziewczynę (SDMQLV) jak i konkretną, stanowczą i cholernie ambitną kobietę (Mercedes w LT).
Co racja to racja. Strasznie ubolewam nad tym, ze w Polsce nie jest tak doceniona.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones