Ona umie grać i nie jest zła wcale. Zagrała w kinie ambitniejszym tj. Wojaczek i Warszawa.
Gdyby porzuciła tego gniota MJM i nie poszła na łatwiznę chałtury aktorskiej to jeszcze mogła by
pokazać na co ją stać.
Odnoszę wrażenie, że ma świetny warsztat i szkoda tego zmarnować
Dawno temu w czasach oglądania M jak miłość była dla mnie najbardziej irytującą osobą. Mdła i nijaka "płaczka" z wieloma nieszczęściami oraz problemami. W dodatku posiadająca jeden sposób gry aktorskiej oraz wiecznie pomarszczone czoło. Zastanawia mnie czy przyczyną jest scenariuszowa postać czy jej umiejętności...
już jej nie lubię bo to co ona zrobiła prosząc producenta czy reżysera o to by jej syneczek zagrał w M jak miłość , nie mam nic do M jak miłość bo to mój ulubiony serial ale to jest nepotyzm żeby jej syneczek grał tam gdzie gra jego mama to wygląda tak jakby jej syn był maminsynkiem.