Wizjoner Lech Majewski zrealizował może najbardziej przejmujący film o latach sześćdziesiątych PRL-u. Wojaczek, chociaż wykorzystuje fakty z tragicznej biografii poety-katastrofisty, wchodzi w regiony filmowego uniwersalizmu, w regiony eseju o kondycji artysty. Wojaczek to przede wszystkim niezwykle pesymistyczny opis napięć psychicznychWizjoner Lech Majewski zrealizował może najbardziej przejmujący film o latach sześćdziesiątych PRL-u. Wojaczek, chociaż wykorzystuje fakty z tragicznej biografii poety-katastrofisty, wchodzi w regiony filmowego uniwersalizmu, w regiony eseju o kondycji artysty. Wojaczek to przede wszystkim niezwykle pesymistyczny opis napięć psychicznych i emocjonalnych (rzecz niezwykle trudna w kinie) powstałych między wrażliwą jednostką a otoczeniem. Majewski wykreował swój film w duchu skojarzeniowej liryki poety: nie ma w Wojaczku klasycznej "fabuły biograficznej" lecz jedynie ciąg czarno-białych sekwencji inspirowanych luźnymi faktami z życia Rafała Wojaczka, z których cześć przeszła do legendy literatury polskich zbuntowanych i niedostosowanych. Bohater filmowego eseju Majewskiego, grany trochę w konwencji ekspresjonistycznego aktorstwa przez młodego, śląskiego poetę, Krzysztofa Siwczyka, otoczony jest aurą irracjonalnego buntu, w którym dominuje ustawiczna nonszalancja wobec własnego życia. Rafał Wojaczek zafascynowany był legendą Hłaski. Nie liczył się z otoczeniem. Leczył się psychiatrycznie, walczył z alkoholizmem, jego ekscesy narażały go na ciągłe konflikty z prawem. Legenda biograficzna narastająca wśród młodzieży zaraz po jego samobójczej śmierci, przysłoniła wartość jego oryginalnej poezji, posługującej się brutalnym, obscenicznym językiem, poezji trudnej, wyrafinowanej i bez wątpienia wykraczającej poza czas życia poety. Wiele scen Wojaczka kręconych było w rodzinnym Mikołowie. To z okna jego pokoju (obecnie siedziba literackiego Instytutu Mikołowskiego) statyczna kamera patrzy beznamiętnie na brzydki świat. Dramatyzm filmu Majewski osiągnął zaskakująco prostymi środkami: kadry są ascetyczne, montaż cięty, ujęcie po ujęciu, ruch postaci wewnątrz kadru. W tych turpistycznych, nędznych zaułkach, ponurych knajpach szamocze się młody człowiek.
Film kręcono w Mikołowie, Katowicach i Wrocławiu (Polska).
W książce na temat "Wojaczka" można znaleźć oryginalny tekst scenariusza, który Lech Majewski napisał wspólnie z Maciejem Mieleckim oraz listę dialogową gotowego już filmu (owe dwa teksty różnią się dość znacznie).
Ten najlepszy film Majewskiego nie opowiada o Rafale Wojaczku, a o jego legendzie. Poniżej spróbuję udowodnić tę tezę.
Zacznę od tego, że całe to życio-pisanie Wojaczka jest dla młodzieży bardzo atrakcyjne, wychodzi naprzeciw ich tęsknocie o jakimś buntowniku Totalnym, mądrze...
Polskie kino ostatnich lat nie zachwyca, delikatnie mówiąc. Choćby w porównaniu z polską szkołą. "Wojaczek" to jeden z niewielu przykładów na to, że w kraju nad Wisłą żyją wciąż autorzy pełną gębą, którzy robią znakomite kino. Panie Majewski, wielkie brawa!
Znakomity obraz. Jeden z najlepszych polskich epoki post-PRL. Majewski w najwyższej formie. Kino autorskie z prawdziwego zdarzenia, o co bardzo trudno po zakończeniu polskiej szkoły filmowej. Tym bardziej w latach 90 i 00.