Ja jechałam w te wakacje autobusem w Irlandii na samolot do Polski i w
autobusie był taki chłopak bardzo podobny do niego. Był ze swoim
dziadkami i właśnie jechał na samolot (inny niż ja, ale też do Polski).
Zwiedzał Europe, a leciał do Krakowa. Moja ciocia gadała trochę z jego
dziadkami...do dziś dnia...