He mi to ona już zawsze będzie się kojarzy tylko z Tess - wredną kosmitką, której postaci wręcz nienawidziłam. No nie mogę się przemóc do niej na ekranie. Zaszufladkowała się i basta. Bynajmniej dla mnie :)
heh szczerze mówiąc mam to samo odczucie po obejrzeniu niedawno Roswell ;D
nie zmienia to faktu że jest bardzo dobrą aktorką.
popieram jest dobrą akutorką ale po prostu jako Tess została znienawidzona przeze mnie i mam do niej "uraz" ;) a szkoooda.
Ooo to nie jestem jedyna :)) Jak oglądałam ostatnio z nią film to widziałam tylko Tess :)) :D Ale mimo to baardzo ją lubię ;D
Ja najpierw oglądałam Emilie w Roswell a potem w Lost.I w obu serialach zagrała tak różne role, że ciężko je porównać.Jako Tess była raczej postacią negatywną i miała więcej okazji, żeby się wykazać aktorsko, ale w 6 serii Lost grając zwariowaną Claire też była świetna.Więc nie kojarzy mi się z jedną rolą i jest świetną aktorką.
trzeba jej przyznać, że jest naprawdę śliczna, ale nie zmienia to faktu, że jej gra aktorska mi sie nie podoba.
i owszem mi rowniez kojarzy sie tylko z wredą Tess ;/
Mam to samo odczucie, tzn. Emilie kojarzy mi się wyłącznie z Tess z Roswell i przez to mam do niej jakiś uraz. Jak oglądałam kosmitów to tak mi działała na nerwy, że mi to zostało xD