No coś Ty, jest bardzo ładna! Urodą, delikatnie mówiąc, nie grzeszy taka Magdalena Boczarska. Ale pani Muskała? Piękna i z klasą!

Pewnie, że pani Muskała jest bardzo ładna i ma interesujący typ urody. Nie jest to co prawda jakiś wybitny kanon piękna, ale mnie też się pani Gabriela podoba i urzeka mnie jej specyficzna uroda. Zdecydowanie ma coś w sobie...tak jak i Magda Boczarska!                                                                                      Pisząc o niej, że nie grzeszy urodą, to dałeś chyba najgorszy przykład z możliwych:) A to dlatego, że pani Magda jest akurat klasyczną pięknością i bardzo urodziwą kobietą! Przynajmniej dla mnie. Do tego aktorsko też ma klasę, którą udowodniła choćby w "Różyczce" czy "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej". Rewelacyjnie tam zagrała i też wyglądała. Zwłaszcza w tym pierwszym filmie. Generalnie to jest super atrakcyjna babka!                  Do tego wydaje się być całkiem sympatyczna i przyjaźnie nastawiona do ludzi. Nie zadziera nosa. Mogę tylko pogratulować jej mężowi :)                                 A jeśli chodzi o aktorki nie grzeszące urodą, to na pewno jest ich trochę.         Z automatu przychodzi mi na myśl pani Izabela Dąbrowska - choć żeby nie było - absolutnie nic do niej nie mam, bo też wydaje się być bardzo sympatyczną i fajną babką. Natomiast w moim odczuciu Magda Boczarska na pewno urodą grzeszy. No ale wiadomo, że każdy ma inny gust :) Pozdrawiam.