Gary Oldman

Gary Leonard Oldman

8,6
115 126 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Gary Oldman

Lubię G.O. za zacnego Draculę, niesamowitego wielebnego w 'Szkarłatnej literze'.. A za Stansfielda z 'Leona' po prostu uwielbiam! 'Prawdziwy romans' to klasyka, tak samo 'Sid i Nancy'.
Żałuję, że widziałam tak niewiele filmów w których wystąpił.. Albo inaczej: żałuję, że tak rzadko można go zobaczyć - także w dobrej roli. Zdecydowanie należą mu się lepsze niżli ta z Piątego Elementu. Jako 'lepsze' mam tu na myśli całość, a nie tylko 'barwę' odgrywanej postaci.

użytkownik usunięty
caleena_ex_0ut

Zgadzam sie z panem wyzej. Nic dodać, nic ująć.

Miałam *nieprzyjemność* oglądać ostatnimi czasy Dead Fish.. Ten film to wielkie rozczarowanie. Mam tu bezpośredni wyrzut względem G.O. - dlaczego, do ciężkiej cholerki, zdecydowałeś się wystąpić w tym gniocie? Naprawdę stać Cię na więcej, marnujesz się chłopie :/

Bajdełejem: jestem dziewczynką ;D

caleena_ex_0ut

Może nic lepszego mu już nie proponują :/

użytkownik usunięty
Lady_Snape

O mamo...
rzeczywiscie nie spojrzałam na znaczek. Wybacz:)

Co do jego ról- najlepszą i chyba jedna z najbardziej wartosciowych rol zagrał u Coppoli w "Dracula". Mało ze pierwszoplanowa, to jeszcze jedyny wampir w kinie zagrany z tak niesamowitą charyzmą....
Jeszcze w Leon był świetny, reszta jego filmów jest niestety drugiej klasy...
Choć on sam reprezentuje pierwszą klasę

Na pewno drugą klasą nie można nazwać filmów "Rosencrantz i Guilderstern nie żyją" (wyborna komedia na szekspirowskim poziomie, przezabawny team z kumplem Timem Rothem) czy "Sid i Nancy". Doskonałe kreacje w bardzo dobrych produkcjach: polecam gorąco!

Lady_Snape

Nie musisz dwa razy powtarzać - Mr. Roth ma wśród moich ulubionych miejsce wieczne! Wspomniany film 'szekspirowski' niestety nie ma takowego miejsca (wzorem choćby Polowania na Czerwony Październik ;-> ) zapewnionego w ramówce polsiatu czy innego tivienu, przez co jest przeze mnie zapomniany - ba, nawet ćwierćlegalnie jest go trudno zdobyć. Filmowy Jednorożec!

Nie zgadzam się. Dracula chyba to szczyty jego możliwości, tak samo jak Leon, ale zagrał też w wielu innych świetnych filmach jedne z najlepszych swoich ról, jak "Krwawy Romeo" (jeden z najbardziej pokręconych filmów jakie widziałam), rewelacyjny "Stan łaski", " Wieczna miłość" (klękajcie narody!), "JFK" (rzadko wymieniana a przecież genialna rola), "Meantime" (człowiek przeciera oczy ze zdziwienia, że ta sama osoba zagra potem Beethovena), oczywiście "Sid i Nancy' (nie komentuję legendarnej wręcz roli i filmu) i Joe Orton. To moje ulubione filmy i role. Nie są to z pewnością filmy klasy B, no może nie do oglądania dla wszystkich, ale jak już się je zobaczy to będzie się to nich wracać i to nie raz.