George Clooney

George Timothy Clooney

7,7
38 370 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby George Clooney

Aktor z niego żaden, karierę zrobił tylko dlatego że jest przystojny i podoba się kobietom (później nabił to jeszcze poruszaniem nośnych tematów filmowych za co zresztą dostał oscara). W każdym filmie gra po prostu samego siebie - amanta z błyskiem w oku i głupawym uśmieszkiem. Zero emocji - nigdy nie byłby w stanie zagrać żadnej wielkiej roli takiej jak Forrest Gump. Ba, nie byłby w stanie zagrać porządnie nawet czarnego charakteru (może tylko w jakiejś komedii). Prywatnie jest jeszcze gorzej - jest irytującym, zakochanym w sobie megalomanem i narcyzem. Na domiar złego zaczął udzielać się politycznie choć jego polityka byłaby na poziomie jego aktorstwa a pewnie nawet i gorzej.,

Mam nadzieję że szybko wszyscy o nim zapomną. Żadnego wielkiego hitu kinowego ani arcydzieła uznanego przez krytykę nie spłodził, o filmach z jego udziałem jest głośno tylko w dniu premiery a po miesiącu nikt już o nich nie pamięta. Wszyscy znają to nazwisko ale filmów w których zagrał już nikt nie kojarzy. Odwrotnie niż taki Viggo Mortensen, który jest mało znany, ale dzięki roli w tak wiekopomnym arcydziele jak Władca Pierścieni będą o nim zawsze pamiętać. Toć nawet Richard Gere którego również nie lubię, miał swoją pamiętną rolę w Pretty Woman a ten nic. Tylko kilka podrzędnych komedyjek typu Ocean's Eleven czy Tajne przez poufne które dostał po starej znajomości i nudnych jak flaki z olejem filmów poruszających ważne tematy.

Brak_nicka_2

Właściwie to muszę się z tobą zgodzić. On nie ma na koncie wielkich hitów kinowych ani perełek artystycznych. Ot taki sobie z niego przeciętny aktor. Prawie zawsze gra tak samo a jego wygląd nie zmienił się od czasu serialu Ostry dyżur...ciągle nosi tą samą fryzurę, jakby bał się, że inaczej ułożony włos sprawi, że będzie wyglądał gorzej.
Jeśli w google wpiszesz sobie George Clooney box office dowiesz się, że George ma bardziej wmówione to, że jest gwiazdą bo publiczność nie jest zbytnio zainteresowana oglądaniem filmów z jego udziałem.
Co do Oscarów, które otrzymał George uważam, iż dostał je tylko za podlizywanie się politykom. Bo na pewno nie można go nazwać zdolnym, wybitnym aktorem. Wystarczy porównać dla przykładu Garygo Oldmana, który będąc wspaniałym aktorem jak dotąd ,,nie zasłużył" na Oscara i ma nie wiele nagród na koncie.

Basia_101

https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&uact=8& ved=0ahUKEwj_lcv5p4DNAhWBiCwKHYq9BwYQjRwIBw&url=http%3A%2F%2Fwww.dailymail.co.uk %2Ftvshowbiz%2Farticle-2272526%2FHugh-earth-Stars-SIX-roles-film--stuttering-rom -com-toff.html&psig=AFQjCNGWFOH1eCx4avl_wrSZJ7eZ-iw15Q&ust=1464646610598314

Nie przepadałem nigdy za Hugh Grantem ale czy Clooney byłby w stanie kiedykolwiek tak wyglśądać ?

Brak_nicka_2

Znaczy się tak poświęcić dla roli ?

Brak_nicka_2

Rzeczywiście spora zmiana. Nie poznałam go.

Brak_nicka_2

Ja też za nim nie przepadam a Batman w jego wykonaniu to istna tragedia. Jak mogli go wziąść do tej roli.

Brak_nicka_2

Z drugiej strony w jego grze jest pewna płynność emocji i nigdy nie szarżuje.

Brak_nicka_2

Niby tak ale dobrzy aktorzy to do teatru a nie do Hollywood.

Brak_nicka_2

Zgadzam się, w "każdym" filmie gra siebie. Ale z drugiej strony taki gigant jak Christopher Lee, pomimo całej charyzmy też cierpiał na tę przypadłość. Ogólnie bez podjazdu do Day Lewisa, Phoenixa czy innego Seymoura Hoffmana.

Brak_nicka_2

Haha ale banda zazdrośników? Co jest? Podoba się twojej dziewczynie czy co? Gość gra w filmach, ma kupę kasy i jest przystojny i zdolny, a ty?

wepritz84

Sądząc po druzgocącej liczcbie opinii, to ty jesteś jego fanbojem.

Brak_nicka_2

Brawo ty nic dodać ni ująć pozdrawiam

Brak_nicka_2

I za sypianie z producentami. Sam kiedyś na ten temat żartował, ale chyba jednak prawdę mówił. Wygląda na użytecznego agenta kabalistów i wiernego.
Co do tej urody, to na pewno mogę napisać, że Clive Owen jest kimś, komu pozazdrościć urody, Sean Connery, w Polsce Żebrowski, Żmijewski. Ale Clooney? To straszny przeciętniak. To raczej jemu się buduje postać amanta. Dobre firmy PR-owe. Zresztą po mimice twarzy widać, że bardzo chce się podobać. Zaciśnięte powieki, podniesione brwi, spięte policzki. Jak patrzę na niego, to widzę narcyza, lalusia.

Wymieniacie różne nazwiska. A gdzie mu np. Mela Gibsona, chyba topowego aktora początku lat 90, który wtedy musiał wiele ról odrzucić, bo chcieli go wszyscy. Chociażby zrezygnował z Robin Hooda, którego zagrał Costner, bo wcześniej zagrał Hamleta i filmy były podobne w realiach.
Czy Clooney byłby choć trochę w stanie stworzyć taką postać jak Mel w Zabójczej Broni, gdzie właściwie powodzenie serii na tym bazowało? Weźmy np. Znaki - czy Clooney byłby w stanie coś tam pokazać, żebyśmy jakkolwiek go w tym filmie zapamiętali.

Nawet do Costnera podjazdu nie ma, który też wybitnym aktorem nie był, ale miał pomysł na siebie, swoje role i był ambitny, ciężko pracował, mam na myśli Tańczącego z wilkami, którego nie widziałem, ale zawsze był przedstawiony w telewizji jako film w reżyserii Kevina Costnera obsypany nagrodami.

Brak_nicka_2

a widziałeś Syrianę? lub Michaela Claytona? a porównałeś jego grę w komediodramatach (Spakdobiercy, W chmurach, u Coenów, w Człowieku co się na kozy jopił) wlaśnie z tymi tytułami? ta rozpiętośc m.in. powoduje, że jak dla mnie jest bardzo dobrym aktorem, gotowym też do zmiany wizerunku (za co właśnie w Syrianie mu dali nagrodę, zresztą bardzo zasłużenie).

nie grał w hitach, bo dobiera role na skraju kina artystycznego i popularnego, wyraźnie dbając o wizerunek (pewnie przejechał się na bardzo nieudanym Batmanie - który cały był nieudany, jego rola dopasowana tam była do pastiszowej tonacji filmu - która generalnie się nie sprawdziła, stąd seria "skręciła" pod dowództwem Nolana w stronę filmów na serio).

a że przystojny w starym typie? no cóż, pozazdrościć. ale nie z zawiścią, która trochę z waszych postów wyziera

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones