Mam wielką prośbę , dla każdego użytkownika tego portalu , który wchodząc na profil Heatha ma zamiar po raz 100 skomentować jego miejsce w rankingu ... Zachowaj te swoje wypociny dla siebie , bo zostawało to już przerabiane wiele razy , i zawsze wychodzi na to iż każdy ma swoje zdanie.Przyznaję , ranking na tejże stronie , jest miejscami ładnie przesadzony , ale nie tylko w kwestii Ledgera ... I pomimo tego , iż odtwórca roli Jokera rzeczywiście nie jest "najlepszym" Aktorem jakiego widział świat , dajcie już mu spokój , bo to tylko opinia na filmwebie , a Heath słabym aktorem nie był.
Popieram! W szczególności, że przez większość tych "krytyków filmowych" przemawia czysta nienawiść i zazdrość, a ich opinia nie wiele ma wspólnego z rzeczywistością.
...to fakt...myślę że po prostu niektórzy nie bardzo potrafią się określić,nie mają co zrobić z czasem,ze sobą...i piszą....faktem też jest że wielu "doznało olśnienia" po śmierci tego aktora...i z miejsca uznali że tak,to właśnie ich ulubiony aktor...a tak naprawdę nie bardzo wiedzieli kim był i gdzie grał,co też jest absurdalnym zachowaniem....
Wreszcie ktoś to dobitnie napisał. Mam nadzieję, że trafi to do niektórych czubków, którzy zamiast oceniać aktora i jego filmy, piszą: "Sławny, bo umarł", albo co gorsze "I dobrze mu tak"...