Wiedzcie albo nie ale...
Ktoś napisał na jakimś blogu, że pewna produkacja chciałaby nakręcić film o zapoznaniu się Jaspera i Alice !!!!
Nio i oczywiście o ich miłości.. początku w domu Cullenów...
Podobno były już wstępne rozmowy!
a ty masz przecieki z pewnego źródła, prawda?
równiedobrze ja mogę ogłosić na blogu, którego nie posiadam, że jasper hale to nie postać fikcyjna, a obywatel bangladeszu, który przyjedzie wkrótce do polski, bo dostał angaż w programie ewa gotuje.
darujcie sobie takie newsy, jak nie macie złamanego kija żeby je podeprzeć. nawet pudelek by tego nie zakwestionował :]
buahahahaha. xD
tak, taaaaaaaak, oczywiiiiiście że nakręcą... xDDD
a tak na serio - masz w ogóle jakieś źródło, czy tak po prostu napisałaś? :]
w takim razie ja proponuje zeby nakrecili o kazdym.. a co tam!
no bez przesady... nie wiem jakos zaczynam miec mieszane odczucia co do tej calej sagi. ksiazki wg mnie wciagajace, film fajny, ale bez przesady. ciagle jakies wzmianki, wywiady, zdjecia, a bo kristen romansuje z tym, a patinsona widzieli z ta. no juz sie odechciewa. pomyslec ze premiera dopiero w listopadzie, ja b. chetnie obejze ksiezyc w nowiu, ale wydaje mi sie ze niektorzy popadaja juz w lekka paranoje.
a co do tego nakrecenia filmu o milosci jaspera i alice. coz sadze ze to plota. chociaz w sumie choc nie wierze jak na razie ze to parwda to sadze, ze z czasem ktos moze wpasc na taki pomysl na powaznie. no chyba wszyscy sie zgodza ze by sie dobrze sprzedalo. szczegolnie wsrod populacji gorrrracych 13 ;)
gorrrące 13, to krzyczałyby z radości, gdyby nakręcili coś o Edwardzie. Na przykład jakiś dokument, na wzór tego o Paris Hilton: "Paris Hilton's My New Best Friend Forever". Tylko trudno byłoby to zrobić z fikcyjną postacią. A Pattinson chyba nie jest aż tak zdesperowany żeby się na to zgodzić no i ma jakąś godność chyba :). Ale "Edward Cullen's My New Girlfriefd Forever" - czaicie tą oglądalność? Byłoby szaleństwo. O, albo "Keeping up with the Cullens".
ale wracając- ja też uważam, że co za dużo to niezdrowo, ale saga twilight'u jeszcze mi nie obrzydła. ;)
po co się ograniczać. pamiętacie głośne "one night with paris" xD "one night with e.cullen" xD to by było to. nie jedna by się skusiła ;)
a co do znudzenia się, to jeszcze też nie mam dość, ale te wszystkie plotki są co najmniej śmieszne ;]
Oj, no błagam! Naprawdę uwierzyłyście w tę plotkę, że powstanie taki film? Zwłaszcza, że ktoś to sobie napisał na blogu? Poza tym, wątpię w to, by Ashley Greene i Jackson Rathbone chcieliby zagrać te role po raz któryś z rzędu. Pewnie i tak już mają tego dosyć.
xena, wskaż mi tu kogoś, kto uwierzył. no proszę Cię!
film powstanie tak samo, jak powstanie odcinek ewy gotuje z jasperem.
czy na prawdę nie widać, że ktoś tu ironizuje?
albo "Jak oni śpiewają" z wszystkimi Cullenami.
ciekawe tylko jak Krzysiu by się przy nich prezentował... xD
nie no to by było przegięcie :p
wiadomo jak śpiewają- obłędnie :d
a ibisz to prezentować się nie ma jak, i sobą też nie prezentuje niczego. podstarzały, facet z botoksem(się czyta pudelka się wie) żerujący na wszystkim, na czym się da i wpychającym się wszędzie gdzie się da.
dla mnie ibisz najlepszy był w "job". kluczowa rola życia. kogo on mógł zagrać- naturalnie prowadzącego teleturniej xD ja już nie mogę na niego patrzeć taka "gwiazda" z niego.
taaaaaak!!!
Krzychu kocha rozdawać autografy!!! xD
Chyba nawet wiem, skąd to wzięłaś, ale dla przypomnienia prezentuję dzień z życia Krzysztofa I. :
6:00 Krzysztof śpi. Trochę mu gorąco w garniturze, ale przecież nie będzie spał w piżamie. W każdym razie nie on, dżentelmen. Ma zły sen. śni mu się że nie wszyscy go poznają na ulicy. Na szczęście okazuje się że to jakaś wycieczka Egipcjan. Na wszelki wypadek daje im swoje zdjęcia z autografem. Na drugi raz już go poznają.
7:00 Krzysztof biegnie na siłownię. Będzie dziś ćwiczył uda i powtarzał "dobry wieczór państwu" na różne sposoby.
9:00 Czas na angielskie śniadanie. Sok, płatki na mleku, jajka na bekonie, plama na obrusie.
10:00 Krzysztof jedzie do telewizji. Po drodze wszyscy proszą go o autograf. Jeden nie prosi. Krzysztof wręcza mu na siłę.
10:30 W studio już czekają. Krzysztof chce żeby sprawdzono czy wszyscy telewidzowie włączyli telewizory. Nie chciałby żeby ktoś stracił z tego, co on będzie mówił.
11:00 Wreszcie jest na wizji. Będzie dziś występował do 23:00. Szkoda że w międzyczasie będą jeszcze coś nadawać. Spróbuje pogadać z prezesem żeby w ogóle zrezygnował z programów.
15:00 Mała przerwa. Krzysztof je obiad w bufecie. Jest niespokojny. Prosi kogoś żeby się dowiedział czy nie ma protestów że go nie ma na wizji.
15:15 Krzysztof wraca przed kamery. Jest skruszony. Wie że 15 minut bez niego to cała wieczność. Jak by to telewidzom wynagrodzić? Już wie. Następnym razem będzie jadł obiad na wizji.
19:00 Znów mała przerwa. Krzysztof musi pójść do toalety. Jak to wynagrodzić telewidzom? Przecież nie będzie....
23:00 Dyżur w telewizji minął. Powrót do domu. Nikogo nie ma na ulicy, więc Krzysztof składa autografy na chodnikach i murach. Jutro pogada z prezesem żeby kamery zainstalować również w jego mieszkaniu. Przecież śpi też pięknie.
Nie mogłam się oprzeć. xD
hahah :D
właściwie to nasza dyskusja schodzi na coraz bardziej żenujące tematy :p. mam na myśli polsat, ewa gotuje no i krzysztof ibisz.
niedobrze, niedorze :)
Tyle że właśnie w przypadku tej rozmowy Polsat, Ewa Gotuje i Krzysztof Ibisz mają istotne znaczenie.
Tak samo ważne i wiarygodne jak rzekomy film o miłości Jaspera i Alice, więc... ;P
napisałyście że gorące 13 krzyczałyby z radości. no sorry ja mam 13 lat i jakoś nie przerzywam tego jak mrówka okres. fakt lubie sage "zmierzchu" ale nie do przesady! ;]
i nie wrzeszczałaś na premierze w czasie pocałunku ???? :]
Jeśli nie to super że chociaż jedną 13 mamy normalną w swoim gronie ;)
Kurde jak sobie przypomne pokaz przedpremierowy w Atlantiku to mnie krew zalewa, te wszyskie histeryczki powiny mieć zakaz wstępu na sale ;)
Swoją drogą film o Alice i Jasperze od samego początku jak jeszcze się nie znali, byłby świetny. Pod warunkiem że Meyer napisze najpierw książkę i skończy Zmierzch z perspektywy Edwarda bo te 12 rozdziałów to za mało
A właśnie: wiadomojuż, czy się zdecydowała dokończyć tą książkę? Szukałam informacji na ten temat w necie, ale nic tam nie ma.
Haa, jak dawno mnie tu nie było! mój ulubiony temat, pełen rzetelnych informacji został zepchnięty poza listę aktualnych tematów ;D
ale nic, już to nadrabiam. widziałam jakieś przebłyski o Jacksonach-gejach, Jacksonach-w pierwszej dwudziestce i Jacksonach-i ich małpach. Zaraz rozeznam się bardziej.
xena, a co do MS to ja też szukałam i nie mogę znaleźć nic. gdzieś czytałam, że nie skończy, gdzieś, że skończy, a gdzieś że już skończyła:p. tak więc pozostaje nam czekać na informacje :)