Jeśli ktoś z Was był dzisiaj na spotkaniu we Wrocławiu z Komasą i Gierszałem to poproszę o jakieś informacje. Jestem ciekawa jak to wyglądało :)
Nomercy
Na szczęście po zakończeniu maglu, przy tylim wejściu do teatru, spotkałam go na fajce. Zapaliłam sobie z nim (ponoć rzuca od przedwczoraj, ale zapalił ;D) pogadaliśmy z 15 min, o yumie, o festiwalu, o jego nowym projekcie i o wszystkich różnych innych pierdołach"
dobra może i zazdrość przezemnie przemawia ale jak to wgl możliwe ? przy tylnym wejściu do teatru ? i tylko jedna z nim tam stałas i nikt inny nie wpadł na to by też tam na niego czekać tylko ty? i co potem Kuba sobie poszedł na legalu do samochodu czy jak ? zazwyczaj to ci goście tych magli to wychodzą razem i jadą do domu a nie stoją pod tylnym wyjściem .
ja nie mówie że ściemniasz tylko to mi sie wydaje tak niewiarygodne , tak niezywkłe aż nieprawdziwe ! i prosze nie zrozum mnie źle bo to żadne atak na ciebie.
Juz tłumaczę. Znam pana woźnego Teatru. On powiedział mi,ze oni z garderoby wyjdą tamtym wyjściem. Poradził,żeby być w pobliżu. Wyszli, postaliśmy. Janek stwierdził,ze do hotelu się przejdą. Dyrektor teatru nawet pokazywał im drogę. No nie zostało wiele osób-uwierz mi. Czekałam z 40 min. i uwierz,ze każdy jak dostał autograf to zmył się do domu. Tym bardziej,ze pan woźny zamknął główne drzwi do teatru ;) I tak jakoś pyknęło.
I oczywiście,że nie musisz mi wierzyć. Zdjęcia nie zrobiłam- wybacz. Jakoś mnie to nie jara ,więc i namacalnego dowodu nie ma. Koniec tematu . Jak chcesz dowodu to zapraszam na prywatne wiadomości ;D
czekaj czekaj, ten człowieczek ubrany na czarno to był ten woźny? I przed rozpoczeciem widzialam ze rozmawial wlasnie z jakas dziewczyna albo dziewczynami, chyba były we trojke :) i jedna miała czerwone spodnie przynajmniej jakims cudem to zapamietalam, to byłaś Ty? :))
nie ;D Ja miałam czarną sukienkę ;D Ale owszem, to był ten pan. Woźny, portier, klucznik, 100 w 1 ;D
nie, na magiel musiałam dojechac jakies 150 km i rowniez musialam z niego wrocic, wiec nie mialam okazji zostac do konca..
Ahahaha..będą kolejne razy. Kuba przecież nie lubi Wawy ;D Nic straconego. 150? a w którą stronę,jeśli można wiedzieć?;d
no niby nie lubi, ale nie wiadomo czy ukonczeniu PWST nie wyjedzie do Warszawy a to juz za daleko na takie wycieczki :)) mam nadzieje ze beda kolejne razy, bo jednak chcialam jeszcze podbić do Pana Janka i dupa z tego wyszła ;d
hmm z mojego miasta Wrocław jest gdzies na zachód, dokladnie Ci nieokresle, bo nie jestem dobra z geografii :D
najwyraźniej nie tylko nomercy na to wpadła, bo wiem, że moja znajoma też go na fajku złapała ;d więc możliwe, że więcej osób się tam pojawiło w róznym czasie. mi się udało pogadać z jankiem, mega sympatyczny człowiek. na jedno, krótkie pytanie odpowiadał wyczerpująco i był naprawdę miły. a z Kubą pstryknęłam sobie szybką fotę, bo jak patrzyłam na niektóre fanatyczki, to nie chciałam się błaźnić ;d
no jak napisałaś :"Nie no spoko, wszyscy zajęli się potem Jankiem a on podchodzi "Co tam?". xD" naprawde tak podszzedl i to powiedzial ?
a, i jeszcze mam jedno pytanie do Ciebie. na swoim blogu dałaś notkę o wywiadzie dal Bravo i napisałaś coś, co Kuba powiedział z telefonem. chodzi o to, ze jakby bez jego zgody wzieli go na okladke ?
zadzwonili do Kuby i powiedzieli, że pojawi sie na okladce bravo i bedzie oczywiscie wywiad :) albo im odpowie na kilka pytan albo i tak ten wywiad sie pojawi, bo oni cos napisza i ogolnie nikt nie ma na to wplywu ani dziennikarz ani redakcja i Kuba powiedzial ze wolal udzielic im tego wywiadu niz zeby mieli pisac jaki to on jest zagubiony itp. :D
nie ma sprawy :) tylko fajnie by bylo jakby wiecej osob napisalo co dzialo sie po calym maglu, bo na pewno wiekszosc osob troche z nim porozmawiala na jakies ciekawe tematy i maja jakies newsy do przekazania ;d kurde zaluje ze moj cholerny PKS nie mogl przyjechac o godzine pozniej..
No coz. Bylam na tym Maglu, ale niewiele wiecej moge dodac. Bylo milo, sympatycznie, chwilami zabawnie. Po wszystkim zamienilam z Kuba moze dwa slowa - ogladal moja plyte z "Salowa.." muzyka i narzekal, ze on takiej nie ma i musi sobie zalatwic ;) Mowil tez, ze ma brzydkie pismo. Rozmawialam chwile z Jankiem o swoich emocjach dotyczacych filmu. Wzielam podpisy, zrobilam sobie zdjecie z Kuba i poszlam :)
Ja mam jeszcze kilka pytań odnośnie roli Dominika.
Jak Kuba czuł się w makijażu, w tych ciuchach, w całej stylizacji, czy ciężko mu było zgodzić się na to wszystko? Czy to było dla niego ogromne poświęcenie? Jak wyglądał cały etap stylizacji, ile godzin lub dni to zajęło?
Jak przygotowywał się do pocałunku z Alexem?
W jaki sposób udało mu się tak świetnie przenieść emocje z ekranu na widza? Czy grając poszczególne role wczuwał się tak bardzo w rolę, że jego łzy i krzyk były autentyczne czy może jest po prostu dobrym aktorem i tak mu to wyszło?
No i jeszcze jedno.
Jak on sam postrzega różne subkultury oraz homoseksualistów? Kiedyś chyba był hip-hopowcem ;)
nomercy ! ja nie żądam żadnych dowodów wierz mi ;)
tylko po prostu dla mnie to było takie niewiarygodne .
ale teraz jak powiedziałaś o tym portierze to czaje o co chodzi ;)
ja pewnie jak bym tam była i nikogo nie znała to jakby zamykali brame główną teatru to bym poszła do domu bo wiesz bym myślała że innego wyjścia nie ma i jeszcze mnie tam zamknął niechcący ;);) no a Ty wiedziałaś o tym tylnym wyjściu i ci ten woźny poradził żeby sie tam kręcić i tak długo czekałaś ;) teraz rozumiem i wiesz jak coś to kiedyś wykorzystam Twoje doświadczenie . dzięki słodka jesteś po prostu ;**
Czerwone spodnie? To była moja koleżanka. Druga w okularach? To też koleżanka. Ja byłam trzecia, ta ruda. xD Gadałyśmy też z woźnym. To co tam powiedział na serio. :)
Aa, Kasiu, jeszcze Twoje pytanka. ^^
On w jednym wywiadzie mówił, że dlatego tak dobrze odegrał te emocje, ponieważ on nie myśli (odtwarzając swoją postać) tylko o swojej postaci, ale o tym, że jest ona częścią projektu. O pocałunku nic nie mówił. Aha, no i powiedział, że jeśli chodzi o subkultury to kiedyś sam nosił szerokie spodnie. :)
Hmmm.....a jeżeli miałabym jeszcze dodać coś od siebie to moim zdaniem najlepsze były te 40 min po sptokaniu....dopiero był taki luz, nikt się nie bał podejść, wszyscy z wszystkimi rozmawiali.......tam wyżej ktoś napisał o jakiś psychofankach.....ja takowych w sumie nie zauważyłam, bo nikt raczej nie rzucił się na Kubę z okrzykiem ,,Kocham Cię!!!''....no chyba, że to miało się tyczyć osób, które wyszły ostatnie z Teatru (czyli nas) tak czy inaczej nie zauważyłam, żeby go to męczyło, wręcz przeciwnie. Na pewno więcej osób poszło rozmawiać z Jankiem, więc Kuba skończył swoją kolejkę autografowo-zdjęciową, większośc poszła i zostało jakieś 9-10 osób to zaczęliśmy wszyscy z nim gadać, dosłownie o wszystkim począwszy od PWST kończąc na Berlinare no i tym mom tekście cz ,,już wiesz jak jest matura?''.
Nie wiem jakie są ich odczucia po maglu, chyba nikt się nie pytał czy podobało im się spotkanie, ale na moje oko nie było źle :)
To było wspaniałe. :) Edyta, coś Komasa wspominał, że będzie kręcił "Bitwę Warszawską" i pojawi się w jakiejś miejscowości, ale nie wiem jakiej? Coś na K? Weź no przypomnij. :P Ale tam Kuby nie będzie, więc nie jadę. :D A zamierzam jeździć dalej, szkoda że nie uda mi się do Łodzi na Festiwal, WRRRR. -,-
na Berlinale na jakies konferencji czy cos Kuba opowiadal po angielsku i po chwili chyba do Romy skierował pytanie: "jak jest matura?" i bylo to slychac wszystko :) takie dosyc zabawne ;d
No ja jeżdżę z Tobą hahaha xD Na K?? Niee Janek mówił coś o Legnicy, bo nawet pytał jakąś dziewczynę stamtąd o ulicę :)
hahah i jak? wie juz jak jest matura? :D
pamietam wlasnie dziewczyne w czerwonych spodniach na pewno i pamietam taka rudą , czyli to podobno była kolezanka 'gierszał_blog_onet_pl" :) to nie Ty przypadkiem podbieglas do drzwi gdy juz zobaczyłaś ze można wchodzic? :))
napiszcie bardziej szczegolowo co sie dzialo przez te 40 min po maglu, moze dowiem sie czegos nowego :d
i mam nadzieje ze bedzie jakies kolejne spotkanie i oczywiscie gdzies blisko - Warszawa odpada xd
Tak, to ja. xD Przykleiłam się do drzwi, żałosne, wiem, ale emocje były silniejsze. xD Oj tak, wojna! ;D
ha , wiec juz Cie na pewno pamietam :) tez chcialam podbiec, ale chyba za duzo ludzi by mnie wzięło za nienormalna wiec sobie odpuscilam :D
a no i fajnego bloga prowadzisz, musze tam zagladac czesciej! nie wiem skad bierzesz te informacje, ale jest ok ;d
Dzięki. ;) Z gazet, z internetu, z telewizji, tak po prostu piszę to czym karmią nas media. ;D Ja też pewnie wyglądałam na nienormalną, ale to było silniejsze, no trudno. :D A ja Ciebie nie kojarzę - weź no powiedz gdzie stałaś / z kim i jak byłaś ubrana?
hmm Wy siedzialyscie na schodkach chyba, a ja bylam na przeciwko na takich czarnych siedzeniach :) Byłam z kolezanka, ktora akurat siedziala, a ja przy niej kucałam. Mialam niebieska bluzke opuszczona na jedno ramie, jasne spodnie, biała torba, taka mała osóbka :) A kolezanka taka dosyc wysoka nawet bardzo. Moglas mnie nie widziec bo w sumie nie rzucam sie w oczy, wiec mozliwe ze mnie nie kojarzysz ;D
Tak, tak, właśnie. :D Widziałam, że siedzą dwie dziewczyny, faktycznie. ;) Haha, wiem, musiałam się zachowywać idiotycznie, czyli jak zawsze. xd
nie no, w sumie pomyslalam, ze nie jestem sama, bo zrobilabym to samo gdyby nie było tylu ludzi xD
i byłam ciekawa co mówił wam człowieczek ubrany na czarno, ale to juz mniej wazne :)