Bo przeciez nie moglo byc tak, że pewnego dnia poprostu wstaliscie i pomysleliscie: "James Dean - zobaczmy kto to jest". JA, pamietam 2 lata temu mialam o nim wzmiankę w książce do angielskiego i strasznie byłam ciekawa kto to taki poniewaz zostal wymieniony obok slynnej Monroe i Brando, wiec ciekaowsc mnie zzerala. Co w tym wszytskim bylo anjleszpe zapytalam sie moje nauczycielki od angielskiego a ona (!) nie wiedziala kim o jest (!). Pozniej jak zaczelam sluchac muzyki to coraz czesciej gdzies prze teksty piosenek przesmykalo sie jego nazwisko i imie dajmy na to The Killers - Under the gun. Nastepnie ogladalam jakis film biogarficzny o Monroe i tam tez byla jakas wzmianka o nim. Punktem kulminacyjnym byl jeden z odcinkow Tajemnic Smallvile. Niby banalny serial, ale jak go ogladalam to w pewnym moencie uslyszalam takie zdanie: "Bedziemy jak James Dean i Natalie Wood w Buntowniku bez powodu" no to wyciagnelam kartke zpaisalam tytul a pozniej sciaglam film. I tak oto zaczela sie moja fascynacja. I ciesze sie. A wszytsko zaczelo sie od ksiazki angielskiego 2 lata temu.
Ciekawe pytanie zadałaś Ily, gratuluję liczby odpowiedzi :-) U mnie było podobnie jak u Ciebie, dokładnie pamiętam, że w podręczniku do angielskiego (zdaje się "Headway") była czytanka na temat James'a Deana, jego przedwczesnej śmierci i późniejszej legendy.
a ja zobaczyłam w telewizji jego zdjęcie i usłyszałam nazwisko. nic więcej do mnie wtedy nie dotarło. tak mnie zaintrygowała jego twarz, że aż mnie to przestraszyło. usiadłam przy laptopie i poczytałam o nim. momentalnie zrobiło mi się strasznie przykro że już go nie ma. dziwny facet. nie,żył długo, nie grał wiele, a działa na ludzi od tylu lat. to się nazywa "mieć to coś"...
Kilka lat temu na TCM można było zobaczyć "Na wschód od Edenu". Obejrzałam go wspólnie z ojcem, który przy okazji nieco mi o Jamesie opowiedział.
Ja podczas oglądania Supernatural, gdzie był odcinek o jego Porsche "Little Bastard" i podczas Futuramy - głowny bohater wygląda jak James.
A ja kupiłam ostatnio w Reserved koszulkę z jego wizerunkiem. Byłam pewna, że to jakiś anonimowy, po prostu przystojny facet, a tu taka niespodzianka! :) Koleżanka mi powiedziała, że to jakiś aktor, więc zaczęłam szukać i jest! Właśnie jestem w trakcie oglądania 'Buntownika bez powodu' :)
wiecie gdzie można dostać jakąś polską biografie Jamesa? szukam już od długiego czasu i nic takiego nie znalazłam
A ja przeglądałam informacje o polskim aktorze Zbyszku Cybulskim w związku z rocznicą jego śmierci. Na jakiejs stronie, był komentarz ze śmierć Cybulskiego była dla Polaków tym, czym dla Amerykaninów była śmierć Dean'a. I tak postanowiłam sprawdzić kto to.
Oczywiście! Cebu był bardziej wszechstronny, można tylko żałować, że nie urodził się w stanach - byłby dziś legendą
Czytałam artykuł o filmach z produkcją których związane są dziwne sytuacje, o których mówi się, że są "przeklęte" obok filmów "egzorcysta" i "omen" był właśnie buntownik z wyboru i james dean, którego śmierć jest dziwnie związana właśnie z tym jego filmem.
To mi zaś gdzieś 2 lata temu, tata powiedział że chciał mi kupić plakat z jamesem, ale nie było, ja nie wiedząc kto to zapytałam, a mój tata
z tekstem : Jak możesz nie wiedzieć kto to James Dean?!
No to postanowiłam poszukać czegoś na jego temat i pooglądać filmy :D
Gdy maiałam 11 lat zobaczyłam to zdjęcie i się zaczęło:
http://www.google.pl/imgres?q=james+dean&hl=pl&sa=X&rlz=1R2ADFA_plPL465&biw=1366 &bih=502&tbm=isch&prmd=imvnso&tbnid=IzSFHj8MZQv9LM:&imgrefurl=http://www.artwall papers.net/classic_stars_wallpapers/james_dean_wallpapers.htm&docid=xSVr5AZpUyf6 jM&imgurl=http://www.artwallpapers.net/classic_stars_wallpapers/01/james_dean01. jpg&w=1024&h=768&ei=pAsgT67cFsfz-gbd14XEBA&zoom=1&iact=hc&vpx=915&vpy=168&dur=41 40&hovh=194&hovw=259&tx=86&ty=133&sig=118237539697399283795&page=10&tbnh=120&tbn w=173&start=201&ndsp=21&ved=1t:429,r:19,s:201
"Bo przeciez nie moglo byc tak, że pewnego dnia poprostu wstaliscie i pomysleliscie: <James Dean - zobaczmy kto to jest.>". Czasem odnoszę wrażenie, że tak właśnie jest.
Mój tata mnie z nim zapoznał, kiedy byłam mała. Zresztą ze wszystkimi , jestem mu bardzo wdzięczna za godziny spędzone przy filmach , dyskusje . I na dodatek wiem kto zasiał we mnie parę marzeń , które przewijają mi się przez głowę od dziecka.
Billy Joel - We Didn't Start The Fire
"('54) Roy Cohn, Juan Peron, Toscanini, dacron
Dien Bien Phu falls, "Rock Around the Clock"
('55) Einstein, James Dean, Brooklyn's got a winning team
Davy Crockett, Peter Pan, Elvis Presley, Disneyland"
Kiedyś słuchałam piosenki Amy Macdonald Footballer's Wife i tam jest westchnienie do niego ale to nie zwróciło zbyt dużej uwagi. Natomiast dzisiaj słucham Lany del Rey Blue jeans i po raz kolejny słyszę jego nazwisko więc musiałam sprawdzić kim był.
Dodaje linki do piosenek dla zainteresowanych:
http://www.youtube.com/watch?v=A9uxLuav2kE
http://www.youtube.com/watch?v=z-6cCmxaGoQ
P.S Muszę w końcu obejrzeć jakiś film z Dean' em
"Na wschód od edenu" w pierwszej kolejności.....koniecznie
PS. co tam Lana del Rey wie o Jamesie;/....niebieskie jeansy i biały podkoszulek ...jak w piosence....;/
lepiej przeczytaj biografie albo zobacz film;)
A ja słuchałem wywiadu z Panem Jakubem Gierszałem który powiedział że w najnowszym jego filmie miał byc jak James Dean :)
No ja właściwie trafiłam na niego przez Filmweba, przeglądałam aktorki i aktorów z lat 30-60 i trafiłam na niego, potem była piosenka Lany Del Rey, potem jego filmy na TCM, i jego biografia, i tak się zaczeła moja sympatia do Jamesa :)
Ja od dziecka słyszałem cały czas James Dean to, tamto, ikona kina, więc jak zacząłem się interesować kinem, to już wiedziałem, iż Dean to wielka gwiazda, mimo że do dziś żadnego filmu z nim nie widziałem. Tak jak mówiłem, byłem dzieckiem, toteż nie pamiętam, kiedy pierwszy raz o nim usłyszałem. Też nie sprawdzałem kim jest, bo ja już przestałem interesować się tylko zabawkami i normalnie bym sprawdził może, to i tak już wiedziałem kim jest. Śmieszne to jest. Nawet Ala Pacino czy De Niro jeszcze w wieku 15 lat z wyglądu nie kojarzyłem, a Deana tak.
Wróciłam ze szkoły, opadłam przed telewizorem i włączyłam Zone Europa. Włączyłam w środek filmu "Na wschód od Edenu". Jedna scena po prostu mnie oczarowała. W końcu udało mi się obejrzeć w całości. Jeden z najpiękniejszych filmów jakie oglądałam, z genialną rola Jamesa.
Ta w której Cal w nocy wyszedł porozmawiać z Abrą. Powinnaś kojarzyć. Byłam pod takim wrażeniem, że włączyłam youtube i obejrzałam kolejną scenę. Tym razem była to na urodzinach ojca Cala, po tym jak wręczył mu prezent.
;)to moja ukochana scena .......Abra i Cal rozmawiają w polu. Cal z zaciekawieniem słucha Abry opowiadań o ojcu ...mina i śmiech Deana niezapomniane;D
Tak samo jak cały film. Najlepszy i najcudowniejszy dramat jaki w życiu oglądałam.
PS Masz świetny opis. Bardzo prawdziwy.
dzięki wielkie;) cieszę się że ktoś podziela moje zdanie na temat filmu, teraz mało kto docenia takie arcydzieła.
Tak, wiele osób woli teraz suche "komedyjki". Ja np. bardzo cenię sobie filmy Allena oraz stare (również czarno-białe) produkcje (które bardzo często są arcydziełami ). Niestety, mało kto zauważa to jakie one są genialne.
Ja pierwszy raz usłyszałem o Deani'e w actors studio gdzie gościem był James Franco i mówił o biografii James'a Dean'a w której zagrał, następnie obejrzałem ten film, kupiłem zestaw filmów z Deanem i nabyłem książki z Deanm
Z mojej strony to trochę płytkie, ale wszystko zaczęło się od seialu "Supernatural" w którym były nawiązania do Jamesa Deana. Od teraz wciąż czekam na okazję, kiedy będę mogła zobaczyć "Buntownika bez powodu" :) Aż wstyd, że tak późno dowiedziałam się o aktorze z takim dorobkiem.
No nie wiem sama. Zawsze interesowałam się filmem i ogółem XX wieku, a i w moim domu wiele filmów, książek czy płyt można było znaleźć. I tak chodziłam sobie z Jamesem w głowie od małego, aż tu nagle obejrzałam "buntownika bez powodu" i zwaliło mnie z nóg, wszystko mnie uwiodło fabuła, bohaterowie i Jamesa wówczas pokochałam po prostu.
Pamiętam, że słuchając Lou Reed'a jego imię nagle wyskoczyło i od razu zwróciło moją uwagę... parę lat później w biografii Boba Dylana była wzmianka, o tym jak bardzo się nim inspirował za młodu. No i oczywiście przydomek Cybulskiego też zawsze gdzieś tam tkwił w eterze;)
A ja znałem go osobiście, to ja zaszczepiłem mu zajawkę motocyklową, dałem mu się kajtnąć jak przejeżdzałem moim chopperem przez route 66, stał sobie chłopak i machał na autostop, wiecie lata 50' to podwiozłem go i tak się zaczęło.. ;P
a na poważnie to z piosenki Madonny:
"..Marlon Brando, Jimmy Dean on the cover of a magazine..."
że Brando to wiedziałem chyba od zawsze kto to jak np. MMonroe, tak Dean nie wiedziałem, ale już wiem :) wszystko dzięki wycieczce po route 66 w stanach, polecam !
nie mogę sobie przypomnieć konkretnego dnia, zapewne odkąd jestem świadomym kinomaniakiem:)
w sumie od dziecka oglądałam stare filmy, z rodzicami w niedziele więc podejrzewam że wtedy zobaczyłam po raz pierwszy jakiś film z nim, później to już było oczywiste, że istniał ktoś taki jak James Dean i obejrzałam jego filmy jeszcze raz i pokochałam :)
to takie nazwisko jak Marylin Monroe, czy Audrey Hepburn
to takie nazwisko jak Marylin Monroe, czy Audrey Hepburn po prostu je znasz już od tak dawna że nie wiesz skąd