Ma dość ciepły głos, ale czasem umknie mi jeden czy dwa wyrazy. Odnoszę jednak wrażenie, że przekleństw boi się jak ognia :) .
Podobnie równie znany Stanisław Olejniczak. Obaj prawie wcale nie przeklinają w filmach, które mają okazję czytać.
pamiętajcie, że ilość przekleństw nie zależy od nich, tylko od osób odpowiadających za tłumaczenie tekstu. lektorzy później tylko ten tekst czytają (no lektorują).
Nie lubie Stanisława Olejniczaka. Ma taki płaczliwy głos. Zato Janusz Szydłowski jest wspaniały w czytaniu filmów!
Ten człowiek to nie lektor... to aktor. Istnieje druga osoba o takim samym imieniu i nazwisku która jest lektorem.