No, zdrowia mu zycze, jakos nie wyobrazam sobie, ze moglabym pojsc na koncert, na ktorym nie bd Shannona...Biedni Ci ludzie, nie chcialabym byc na ich miejscu ;)
No właśnie koncert bez Shannona to co to za koncert ? No bo przecież zespół nie składa się z samego Jareda :)
No wiem, ja Jareda uwielbiam i Shannona też strasznie lubię :) No Toma tam nie za bardzo, ale to też członek zespołu więc coś tam go lubię;)
Marsjanie i Marsjanki łączmy się w bólu z brzydulą :) Skręciła kostkę :( Raczej nas dziś nie odwiedzi :(
też ogladałem...i nawet, nawet.....pozdrówcie brzydulę...i niech się trzyma.
wracając do tematu o zdrowiu Shannon'a - Jared, Shannon i Tomo są zżyci ze sobą, kochają się.....i zawsze dadzą sobie radę,
i mogą na siebie liczyć :)
Ja wlasnie tez bym chciala miec takich przyjaciol, na ktorych moglabym tak liczyc, ale niestety nie mam...;/ Wlasnie a Wy macie jakis przyjaciol? Ja znaczy sie mam 4 kolezanki i 2 chlopakow, z ktorymi tworzymy taka paczke, ale mamy calkiem inne poglady, sluchamy innej muzyki i w ogole jestesmy rozni i czasem sie nie rozumiemy, a ja chcialabym znalezc taka bratnia dusze...
Ja też mam taką paczkę, (takich VIP-ów) ale my właśnie też słuchamy czegoś innego i interesujemy się czymś innym :( No i mam przyjaciółkę, ale ona Marsów nie słucha :((((
Ja mam przyjaciółkę, z która się znam od 1 kl podstawówki, ale ona nie słucha rocka;( i oczywiście moja naj naj naj kochaną Revenge która czasami się tutaj udziela;**** z Revenge łączy mnie muzyka przede wszystkim;**
mam jeszcze koleżanki, ale to takie przelotne kontakty i kumpli kilku;)
ja mam wielu kumpli z którymi gram w zespole i projektuję gry, i kuzyna (prawie jak brata) znamy się od piaskownicy,
ale się różnimy wszystkim, on lubi inną muzykę, jej rodzaj, i coś dalej innego...ale są wyjątki :)
i teraz mam Filmwebowe przyjaciółki, z którymi można gadać godzinami na fajne tematy....
nie wiem jak się do tego odniesiecie, ale nie chcę nikogo urazić :)
po prostu tak myślę, że w pewnym sensie jest jakaś przyjacielska więź......:)
Nie wymiera...po prostu jest taki okres :)
inni wolą gatunki POP, RNB, JAZZ...itp., albo po prostu nie słyszeli dobrej rock'owej kapeli.
Czas pokaże co wolą ludzie.....
Dokładnie...albo po prostu zachęcić do słuchania Rock'a...np. 30 Seconds To Mars...
ja tak zrobiłem z kuzynką....no i czasem zdarza jej się posłuchać Marsów :)
Ja nawróciłam brata to mój największy sukces teraz ześwirował ;) a właśnie jeździłeś kiedyś na koniach? ja jeżdżę u wuja;) mam tylko jeden problem nie mogę na niego wejść;p ha ha ha zawsze ktoś mi pomaga;)