hej;) ja nie potrafię wybrać najlepszej, gdyż w każdą włożył 100% serca. Każda postać grana przez niego była fenomenalna.

Byłam poruszona Vitalym Orlovem... jak go zastrzelili to było straszne ....;(

Najlepiej( jak dla mnie) chyba gra ćpunów xD dlatego przede wszystkim uwielbiam jego rolę w Requiem, również podobała mi się gra w Mr. Nobody, no i uważam, że w Autostradzie też fajnie zagrał ^^
Ogólnie jest on dobrym aktorem i nie potrafię się przyczepić do żadnej z jego ról z pośród filmów, które obejrzałam

Pan Życia i Śmierci leci na TVNie 29 grudnia:)

Austostrada mmmrr;)

Rola Jareda.. hmh niech pomyśle? trochę tego jest :D myślę, że Mr Nobody, bo tam mogliśmy obejrzeć grę Jareda w różnych kontekstach, co było ciekawe, podobała mi się też jego gra w "Ostatnie takie lato" to było ciekawe, zresztą co tu wybierać w każdym filmie daje rade....i za to go lubie xD

Jak dla mnie Requiem. Wczuł się w rolę, a do tego był nieziemsko przystojny! ;)

no za to mnie się bardziej podobał w Panu życia i śmierci i Mr Nobody xD

jak dla mnie Dżej wymiata w każdym filmie i w każdej roli, ale najbardziej mi się podoba jako Nemo Nobody i Vitaly Orłow. nie mogłam patrzeć na ten moment, kiedy zostaje tak nieludzko i brutalnie zastrzelony... w Requiem też pokazał wieeelką klasę, aczkolwiek rola w tym filmie była dość masochistyczna XD

ja też nie mogłam na to patrzeć;)

najlepsza rola to w Requiem. dobry był też w Autostradzie i Pan życia i śmierci.

Dziwię się, że nikt nie wymienił "Rozdziału 27". No ale cóż, zagorzałe nastoletnie fanki wolą filmy, w których Jared wygląda SuuuupeR SweEtaśNiee... A szkoda, bo przez to traktuje się go przez pryzmat aktora-przystojniaka, jego rola traci na wartości...

może dlatego że innych zachwycił swoją grą w innych filmach a ciebie w Rozdział 27

ja po prostu nie oglądałam tego filmu, a szczerze, w Mr Nobody najbardziej podoba mi się jak gra 120-latka... taaak cholernie mnie podnieca ze zmarszczkami... więc nie twierdź że od razu chodzi o to, że leczo wygląda dobrze, czy nie dobrze... Dla większości tutaj na prawdę nie liczy się jego wygląd tylko talent ;))

Zgadza się rola w Requiem i Chapter 27 są najlepszymi w jego dotychczasowej karierze filmowej (Mr. Nobody jeszcze nie widziałam więc tu się nie wypowiadam). Niestety fakt dużo osób uważa że "najlepsze" są filmy w których on jest najładniejszy np. porównajmy Highway z Chapter 27... sporo osób powie że w Highway'u gra lepiej, a tak naprawdę Highway w porównaniu z Chapterem wypada co najmniej słabo... taki jest moje zdanie ;)
Poza tym bardzo lubię jego rolę w Samotnych Sercach jeśli ktoś nie widział to polecam :)

btw. Pozdrowienia dla ekipy z Torwaru :)

Thnks, też pozdrawiam ;)
Raikkonen: A propo Highway, podobała mi się ta rola, ale szczerze Jared wg mnie nie wyglądał tam najlepiej, a Chapter 27 jest świetnym filmem, a nie wymieniałam, bo to raczej oczywiste, gdyż gdzieś kiedyś było o tym mówione na innych tematach na stronie Jareda.... jesteś już trochę w tyle xD

ja wgl nie lubię wyglądu Jareda ... xD co z tego, że jest przystojny, jest sporo takich ;pp
a w Autostradzie, wcale dobrze nie wygląda, jak dla mnie może być gruby pryszczaty, może mieć nawet cycki i tak będę go lubić jako aktora i muzyka

A na mnie w Autostradzie wygląd Jareda jeśli o tym już mówimy, nie zrobił wrażenia. Wręcz przeciwnie, odrzucał mnie.

To samo odczuwalam

Szczególnie widząc go całującego lalunię w żółtym kubraczku. Wybaczcie, ale to było okropne i obrzydliwe.

ja Ci wybaczam i doskonale rozumiem :D

Ciebie tak samo jak mnie urzekła rola Jake'a Gyllenhaala w tym filmie? Ja non stop, co tylko zrobił, miałam z niego polewkę. ;D

taaaak! Jake był tam świetny i z przyjemnością mi się go oglądało ;D w ogóle jest on jednym z moich ulubionych aktorów !

czyli zapewne oglądałaś tajemnicę brokeback mountain, w której zagrał fenomenalnie swą rolę. xD

no pewnie że tak! ja ogólnie mam słabość do gejów haha więc tym bardziej kocham tą rolę! (spokojnie jestem hetero, i tego gatunku męźczyzn preferuję)

a heath Ledger? też był, według Ciebie, przekonujący w roli geja?

Uważam, że samo zagranie takiej roli jest bardzo trudne i frustrujące i choć Heath dobrze to zrobił, bardziej przekonujący, moim zdaniem był Jake

ja bardzo lubię nieżyjącego Heatha jeden z moich ulubionych aktorów

zgadzam się;)

z tego co mówicie, będzie trzeba będzie obejrzeć Chapter ;))

Chapter jest fajny, ale ja jakoś nie mogłam znieść oglądania zachowania marka Chapmana. Irytowało mnie, ale nie mogę powiedzieć, że Jared był do bani w tej roli; był świetny, lecz współczuje mu gry takiego irytującego faceta.

ja też bardzo lubię ten film;)

ja też :D

W "Fight clubie" jak dostaje po mordzie.

A myślałem, że nikt tego nie napisze ^^.

Faktycznie nieźle dostał od Edwarda

Oczywiście że Requiem, chociaż jako Orlov też był świetny. Jeżeli chodzi o grę aktorską to jest niesamowita. Nie znam innego który by się tak wcielał w rolę jak on.

oczywiście popieram on ma niesamowite wczucie się w rolę;)

Wczoraj zobaczyłem Rozdział 27 i nie wiem jak Jared to robi ale prawie go nie poznałem. Film był nudny i ciągnął się jak flaki z olejem ale Leto uratował go swoją grą. Momentami czuło się jakby to on był prawdziwym zabójcą Lennona. Dodam że Jared nie szuka łatwej forsy bo nie gra w komercyjnych filmach z gównianą fabułą typu Avatar tylko w porządnych filmach do których naprawdę się przykłada. Mogę z pewnością powiedzieć że jest on jednym z najlepszych współczesnych aktorów.
P.S. Najlepszego Jared z okazji urodzin.

niesamowite zgadzam się z toba w 100% .;)

Zaraziłaś mnie trochę 30 STM od 3 dni nie zdejmuję z uszu słuchawek i miłe zaskoczenie gdy odpalam NFS Hot Pursuit leci Edge of the Eart. Świetna muza.

to świetnie ;) szalonego słuchanie mam nadzieję, że spodoba ci się większość piosenek;)

Nie większość ale wszystkie. Podobne rytmy do My Chemical Romance (Danger Days to niesamowita płyta). Wpada w ucho nawet tak zatwardziałego słuchacza klasyki rocka jak ja.

niesamowite wszystkie?! to tak jak mi! Ja również słucham MCR i uwielbiam tą płytę Danger Days naprawdę wpada w ucho..;) widzę że mamy ze sobą wiele wspólnego;)

Może słuchasz jeszcze The Beatles albo coś z klasyki rocka ?

słucham wszystko co mi wpada w ucho najczęściej "młodsze zespoły" ..lubię Aerosmith, Queen, Led Zappelin, Pink Floyd ... różnie;)

Stairway to heaven to moja piosenka numer 1(mam nawet płytę Led Zeppelin IV), Queen ubóstwiam, dziś oglądam ścianę Floydów, a Dream On to jedna z najpiękniejszych moim zdaniem piosenek (no może jeszcze Cryin)
A to moje ulubione słowa. Znasz ?

Spread your wings and fly away
Fly away far away
Spread your little wings and fly away
Fly away far away
Pull yourself together
'Cos you know you should do better
That's because you're a free man

tak słyszałam piękne....Queen - Spread Your Wings ;)
Aerosmith uwielbiam
I Dont Wanna Miss A Thing
Cryin
Crazy
Dream on (tak ja również ja ubóstwiam)

Naprawdę bardzo dużo nas łączy.

zauważyłam w szoku jestem bo jeszcze z żadnym chłopakiem tak dużo mnie nie łączyło;)