Jak kochasz tak Hanne Montane to po co tu w ogóle zaglądasz ?

Jak ją kocha to niech da jej to 10 ;)

no :) zgadzam się ;)

wg mnie Jared jest świetnym aktorem, potrafi grać w różnych filmach, wcielić się w wiele osobowości, solidnie przygotowuje się do roli (to całe chudnięcie i tycie - niesamowite!), poświęca się w pełni, poza tym jest szalenie kreatywny, sam kręci teledyski do 30smt - muzyka ich to może w Polsce rzeczywiście źle jest odbierana, ale na prawdę to jest artysta wysokiej klasy, lubię takie wszechstronne osoby, np. Damona Albarna (za cokolwiek się zabierze zamienia się w złoto). Moim zdaniem powinien być jeszcze wyżej. Martwi mnie natomiast, że jest przed Bradem Pittem, ale cóż - Jared ma poparcie większej ilości młodzieży niż Pitt na pewno - stąd takie miejsce. Niedługo zapewne (za parę lat) taki Somerhalder będzie na pierwszym :/

(to całe chudnięcie i tycie - niesamowite!)
faktycznie niesamowite! miliardy ludzi robia to codziennie, co wiecej: nawet o tym nie myslac:D

ale świadomie przytyć, chodzi tu też o mentalne nastawienie

Człowieku, on jest dopiero na 76 miejscu. Spójrz na Iana Somerhaldera, który zagrał w jednym serialiku i jest w pierwszej 20stce. Albo, porównywalnie, na Kate Beckinsale, która nie umie grać, a faceci dają jej dziesiątki za urodę i również jest wysoko w rankingu aktorek.
Tak cię boli, że ludzie piszą tu o muzyce? Forum jest dla ludzi, jak ci się nie podoba, to nie czytaj, nikt przecież nikomu tu krzywdy nie robi. W regulaminie filmwebu nie ma napisane, że to jest zakazane.
Ja też nie rozumiem paru faktów. Czemu piszesz o Scarlett? Przecież to kobieta, co ma do rankingu aktorów? Zresztą ona jest na 74 miejscu, więc wyżej niż Jared. A Bill Murray jest na 50. Nie rozumiem, do czego pijesz.
Nie wiem też, co Hannah Montana ma do rzeczy, porównywanie talentu Jareda to tej pseudogwiazdki (zarówno w aktorstwie, jak i w muzyce) jest dla niego obrazą.
W Requiem faktycznie Ellen zagrała lepiej, ale Jared również miał świetną rolę. Jeśli ty uważasz, że jest średni, to twoja sprawa, masa osób ma przeciwnie zdanie. A jeśli ci się to tak nie podoba, to popłacz sobie w kącie, ale nie na forum, bo rankingu nie zmienisz. Zresztą, jak wspomniałam 76 miejsce to DALEKA pozycja, dziesiątki gorszych od Jareda aktorów są o wiele wyżej.

Jakubie.....słuchaj >
Nikogo nie interesuje co w rankingu wywołuje u ciebie "zdechnięcie",
nazwisko jest pisownią LETO, nie LETTO....pamiętaj to przecież krótkie nazwisko ;)
"ma tak wysokie miejsce w rankingu bo jest zdecydowanie lepszym aktorem niż np. Bill Murray czy Scarlett Johanson" - tu masz rację
Czemu się nie zbierzemy, by dać Hannie Montanie 10 gwiazdek....?
mmmm.....bo jesteśmy dorośli, lubimy coś co ma sens i odwagę !
Hanna Montana jest dla nastolatek i dziewczynek które mają kolekcję piórniczków, plecaczków, ołówków, czy zeszytów...masz ?
jak jesteś takim fanem Montany to daj jej te 10 gwiazdek.....wątek jest do d***
do rzeczy.....

"Nie rozumiem paru faktów. Dlaczego na forum filmowym widzę posty dotyczące muzyki??? Rozumiem że na Last.fm rozmawiacie o genialnych kreacjach tego jakże wybitnego aktora? " - < twoje pytanie

Na forum filmowym nie rozmawia się tylko o filmach (choć to oczywiste),
Rozmawiamy ogólnie o tym aktorze (Jared Leto) o wszystkim :
- jego styl i kreacje
- JEGO MUZYKA, bo jest o czym pisać
- jego życie i nawyki
- jego zainteresowania i codzienność
- również i nasze tematy, bo rozmawia nam się wspaniale (przyjaciele)
&gt; ja ciebie nie zapraszam, bo masz kłopoty ze zrozumieniem Aktora (JL)
- nowinki, i coraz nowsze tematy
Forum tego nie zabrania, i nikt, a tym bardziej nie ty.....

Co tu nie rozumiesz ?

On nie jest na pewno złym aktorem, a tym bardziej średnim - jest świetnym aktorem !
Ludzie nie doceniają go tylko za film RDS ale za wszystkie kreacje filmowe.....
W Requiem dla snu zagrał świetnie....to prawda !
oddawał zachowania "narkomana" bo miał tak zagrać i zrobił to dobrze ;)

"Jednak absolutnie lepiej zagrała jego filmowa matka." < to ty
ten wątek też jest do DUPY

"Mr. Nobody. BYŁO OKEJ. NIE ZAJEBISCIE, NIE TRAGICZNIE ale po prostu okej." &lt; to ty
Nie przeklinaj, to portal społecznościowy, a nie targowisko :)
było świetnie i tragicznie :)
Dla mnie jest równie świetnym aktorem co muzykiem

po temacie :)
Daj spokój bo nikt nie wie tak naprawdę o co ci chodzi.....to stało się już oklepane i monotonne, byli już tacy i uwierz szybko rezygnują.

POZDRAWIAM ;)

Od razu chciałbym przeprosić za te popłuczyny które napisałem. Byłem na silnych lekach, i raczej pisałem co mi ślina na język przyjdzie. Dziękuję Leonie za tak dokładną analizę tego mojego "dzieła", jednakże twoje argumenty na to co ja napisałem są bezpłciowe.
Rozumiem że jeszcze nie rozumiesz ironii ( a prop. Hany Montany) , ale spokojnie jeszcze wiele niesamowitych rzeczy poznasz na tym ziemskim padole. Chciałbym również przeprosić za okropny błąd w imieniu twojego bohatera, rozumiem że ta jedna literka spowodowała że przez chwile nie wiedziałeś o kim ja mówię!(?) Co do forum filmowego, to jednak ja jestem przy opinii iż forum filmowe istnieje po to by skupić się na filmach. Można rozmawiać o ich budowie (zdjęcia, montaż, reżyseria, oświetlenie etc.), oraz o aktorach. Legenda Punk rocka Joe Strummer ( ten z the Clash, ale pewnie myślisz że jedyna słuszna kapela punkowa to 20 sec.), też jest na filmwebie. Jednak mało tam wątków o muzyce, tylko o jego małych udziałach w filmach ( np. w twórczości Jimma Jarmusha). Swoją drogą posty typu "ZROBIŁAM FILMIK Z UŚMIECHEM JAREDA BOSHE!!!!" powinny być banowane. A widzę że rozkwitają tu w miłe komentarze...
Nie mogę się doczepić do roli w RFD bo była niezła (mimo że to mój najmniej lubiany film Aranowskyego). Ale nie możesz powiedzieć że np. Ewan Mc Gregor w "Trainspotting" nie zagrał lepiej ćpuna.
Co do przekleństw to nie mogę się tłumaczyć, bowiem racja było to nie na miejscu, za co przepraszam.
Niestety Leonie ja nie należę do tych co tak łatwo rezygnują, chętnie podebatował bym, ale sądze że to nie ma sensu. Ty swoje ja swoje.
Tu taka mała dygresja z mojej strony do wszystkich dzieci J.Letto, radze wam zasięgnąć po wszystkie gatunki muzyczne, poszerzać horyzonty a nie tego samego na około wojtek. Ja sam mam wielu lubianych wykonawców ale za boga zwisa mi czy się do mnie uśmiechną, nie mam ich zdjęć na suficie i nie oddał bym za nich życia.

Pozdrawiam:*

Widzę, że masz problemy z czytaniem, więc postaram się napisać bardzo zrozumiale;p
JARED LETO -tak się nazywa osoba, o której piszesz.
Następnie widać, że jesteś nowy, jest takie forum ogólne i tam jest taki temat, w którym można pisać, a zatytułowany jest tak
MUZYKA (SZOK DLA CIEBIE NA PEWNO, WIĘC ODDYCHAJ) napiszę ci więcej pod spodem jest taki napis...
Jak film to i muzyka. Nie może być inaczej.!!!
na pewno nie wiedziałeś....dalej, nigdzie nie zauważyłam napisu tutaj trzeba pisać tylko o filmach, w których zagrał Jared Leto.
Więc drogie dziecko napiszę ci więcej słucham nie tylko 30STM, rock jest moim życiem, lubię poznawać nowe zespołu rockowe, nawet metalowe. Nigdy nie zrozumiesz mojego oddania (co się zdarzyło w moim życiu i zmieniło, że kocham ich muzykę) do 30STM i rocka,to dla ciebie za trudne...więc szkoda mojego czasu na ciebie...
Dodam tylko, że muzykę 30STM słuchają też ludzie starsi, nie moja wina, że niektóre dziewczynki kochają się w wokaliście, ale są miliony fanów kochających ich muzykę.

Bawi mnie fakt, że dla was aktor to osoba, która ma mieć piękne oczka, kaloryfer na brzuchu i bujne włosy. Ja osobiście podpisuję się pod Jakubem, bo to, co mówił jest odzwierciedleniem uczuć ludzi, którzy nie są w fan clubie 30STM i nie piszą na ścianach sprayem jakichś trójkątów, czy nie wiadomo czego z tym właśnie podpisem. Oczywiście, że ta dyskusja nie ma sensu, bo, jak widzę, macie tu nawet swojego mini Papieża, który wami przewodzi i prowadzi do osobistego bóstwa. Problemem jest to, że nie da się wam powiedzieć nic, zupełnie nic, bo od razu powiecie, że się nie znamy, nie wiemy co to sztuka i w ogóle muzyka też nie. W Requiem według mnie zagrał najgorzej ze wszystkich aktorów głównych, i oczywiście, że matka - Ellen Burstyn to najlepsza aktorka, wręcz gwiazda tego filmu. Jared miał tam tylko ładnie wyglądać. I tak pewnie zaraz zostanę wyśmiany, przeanalizujecie dogłębnie mój komentarz, porównacie do utworów jakichś tam a na końcu udowodnicie mi, że nie znam się na niczym, bo Jared jest przecież gwiazdą. Osobiście nie mam nic do niego, jest pewnie w porządku, ale nie róbmy z niego istoty doskonałej.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że napiszecie coś zabawnego.
aha i poczytajcie to - http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironia

Dzięki.

@studzinsky: po co się w ogóle wypowiadasz, jeśli traktujesz osoby, do których piszesz, jak debili? twoje argumenty, są doprawdy, pozbawione sensu. ty piszesz: ''Problemem jest to, że nie da się wam powiedzieć nic, zupełnie nic, bo od razu powiecie, że się nie znamy, nie wiemy co to sztuka i w ogóle muzyka też nie.'' To ja w tym wypadku mogę równie dobrze odpowiedzieć: ''Problemem jest to, że nie da się tobie powiedzieć nic, bo ty powiesz, że się nie znamy, że ekscytujemy się tylko wyglądem tego aktora i nie wiemy co to sztuka, a muzyka, którą słuchamy, jest denna''. Chcesz prowadzić rozmowę na takim poziomie? Wiesz co to za argumenty? Pseudoargumenty. Jeśli dwie strony chcą ze sobą po ludzku dyskutować, to można prowadzić normalną wymianę zdań, a nie atakować nas i od razu przyjmować, że jesteśmy głupimi nastolatami.

Jeśli uważasz, że 30stm to muzyka dla kobiet, to współczuję. Masa fanów tego zespołu to mężczyźni. Nie każdy facet musi słuchać napierdalanki typu Slayer czy Megadeath. Zresztą, jeśli cię tak boli, że istnieją tacy ''leszcze'' jak my, to czemu nie dasz sobie spokoju i nie opuścisz naszego ''okropnego towarzystwa''? Przecież ty jesteś elitą i prawdziwym facetem z jajami, a my zaniżamy twój poziom i obrażamy twoje wspaniałe jestestwo.

Moją misją jest walczenie z fanatyzmem, dlatego nie dam sobie spokoju:)
Swoją drogą Mon Cheri, nie słucham wyłącznie metalu, słucham absolutnie wszystkich gatunków muzycznych od jazzu po blues, elektronikę np. d'n'b aż do punku i indie rocka:*
Nie życzę sobie haseł jako że jestem elitą. Jestem z poglądów lewicowy, nie wyznaję wyższości nad kimś. Jesteśmy wolnym ludem. Ważne by lud nie zgłupiał.
Nie jestem wspaniały, posiadam wiele wad ja każdy człowiek, jedną z nich jest upartość którą już polubiliście:)

od jazzu po blues, elektronikę np. d'n'b aż do punku i indie rocka:* *
*czyt. od louisa armstronga po dżem, elektronikę np. pendulum aż do włochatego i arctic monkeys

Znam ich bardzo dobrze ale podał bym inne przyklady:) Kosztuję się w bardziej niszowych zespołach.

ah, to Ty z tych, co to oceniaja zespoly po liczbie słuchaczy - w kazdym razie, czekam na te inne przyklady, zobaczymy co w tym tygodniu hipsteria odkryla

Heheh... nie jestem hipsterem człowieku:D Spokojnie:D
Powiedzmy że jeśli chodzi o punk moim faworytem jest The Clash ( oczywiście niszowy on nie jest), bad Brains
z elektroniki bardzo lubię nowości, dlatego szukam w niszowych zespołach:) Tu wymienię : Sleep Party People, James Blake Calvin Harris, Crystal Castles, Parov Stelvar oraz mój ulubiony TheBoards of Canada i Combichrist.
Z indie które jest dość rozległe muzycznie wyłowię : Florence & the machine oraz Metronomy.
W sumie nie chcę mi się rozpisywać:D Polecam zajrzeć na mojego lasta:
http://www.lastfm.pl/user/Lasariage
Znajdziesz tam nawet depresyjny suicydalny balck metal:D
Po prostu nie lubię się ograniczać:D

ten depresyjny suicydalny black metal to kredki, tak?:D i tak po prawdzie to nic tam szczegolnie niszowego nie widze

nieee Depresyjny jest Coldworld :D Kredki to melody black metal:D
Dużo tam niszy ale ja żadko scrobluje, dlatego polecam przejrzeć całą listę wykonawców.
W każdym razie wolałbym skończyć temat muzyki, bo to nei jest last.fm tylko filmweb.

depresyjne to jest to, ze uwazasz cokolwiek w tej bibliotece za niszowe:D

Oj tam czep się:P. I tak połowy nie znasz:D

ehe ehe:D jedyne, czego nie kojarzylem z nazwy to O.S.T, az po chwili zlapalem ze to jest zle otagowany original soundtrack:D (a, no i ten Twoj wynalazek Lasariage)

Trochę eksperymentuje:P Ale to jest dziadostwo:D

To znaczy że masz jednak szerokie horyzonty:D Chwali ci się, chwali.

Wierz mi, ja fanatyczką nie jestem, w sumie Marsi nie są nawet moim ulubionym zespołem. Po prostu nie rozumiem ludzi, którzy obrażają coś (w tym wypadku zespół, jeśli już rozmawiamy o muzyce) bez powodu. Tyle w temacie.
Wiesz, w sumie trudno cokolwiek powiedzieć o twoim guście muzycznym na last.fm, bo masz mało odtworzeń, więc nie będę się wypowiadać. Ale z tego co widzę, to jesteś tym anty - komercyjnym, co uważa, że każdy, kto słucha popularnego zespołu, to słucha komerchy (zgaduję [?]). Zresztą, mi zwisa, czego słuchasz - piszę tutaj tylko dlatego, bo nie lubię patrzeć, jak ktoś jedzie po czymś, co lubię bez konkretnego powodu (z nienawiści? z nudów? bo sprawia im to przyjemność?).

XD Ok, ja odpadam.

Szacun i pozdrawiam.
A może z nami pogadasz (?)

Ja chętnie za niego pokonwersuje fapcioszku:)

Jesteś prymitywny człowieczku:) Za twoje przykre określenia w moją stronę, też mogą ciebie zbanować:*
Ale spokojnie, nie zaskarżę ciebie:) Niesamowitą radość sprawia mi twoja bolączka moją osobą:)
Chciałbym podkreślić że ty na moje forum też wlazłeś:)
Jesteś wulgarnym wyszczekanym dzieciakiem, rodzice powinni się za ciebie dobrze zabrać, bo jak będziesz miał 50 lat i nosił koszulki 30 sec to mars, to wierz mi będzie to wyglądać groteskowo.
Jeśli chodzi o mój wiek, to jest nie ważny, ale żeby była jasność skończyłem już studia
(do koleżanki na dole - filmowe w Łodzi)
Wiesz, tak sobie myślę że jednak jesteś leszczem, bo zamiast afiszować się z tym że kończysz gadkę ze mną i mnie zbanujesz, jeszcze tego nie zrobiłeś!:D HAH!
Swoją drogą możesz sobie banować ( jeśli rzeczywiście jesteś taki hardy, a nie unosisz się jak kobieta po przekwicie). Powiewa mi filmweb.
Połowa twojego ostatniego posta to same obelgi w moją stronę. Skoro masz "jaja"( wierz mi to czy ja mam obrośnięte czy wygolone to nie twój biznes smarku) zarzuć trochę merytoryki a nie zapodajesz mi slogany jak jakiś kibol.

Jakubie ...powiedziałeś , ze wiek nie ma znaczenia w tym przypadku, jednakże dalsza twoja wypowiedź ciągle podkreśla to , że twoim zdaniem jesteś mądrzejszy bo jesteś starszy ! Do tego to o tych studiach ...uwierz mi są ludzie , którzy o kierunku filmowym wiedzą więcej bez nich (przyznaję to nie ja ) !!
Jeśli nie podoba ci się muzyka 30 STM - nie słuchaj , ale nie obrażaj innych , którzy ich słuchają.Bo możesz się chwalić studiami , ale możesz też udowodnić , że naprawdę jesteś dorosłym człowiekiem i potrafisz szanować innych ! Nie podoba ci sie gra aktorska Jareda OK, powiedz to wypowiedz się ale w kulturalny sposób , a nie pisz sarkastycznych wypowiedzi , w których obrażasz nie tylko J.Leto ale także H. Montanę !!!

Więc może zanim zaczniemy się wykłócać kto jest mądrzejszy zaczniemy rozmawiać jak cywilizowani ludzie nikogo nie obrażając ?

Heheh... Czy ja kogoś obraziłem?:D Nie użyłem ani jednej wulgarnej wypowiedzi(przepraszam raz użyłem za co oficjalnie przeprosiłem). Sądzę że na tego typu stronach mam osobiste prawo do opinii jakiejkolwiek na temat filmu czy też twórców i aktorów. To wy (fani) weszliście na moje forum i rozrzucacie mi tu flugi oraz nieżyczliwości.
Masz rację wiek nie gra roli w wielu przypadkach, sam znam mnóstwo ludzi młodszych oraz bardziej rozgarniętych ode mnie. Co do cywlizowanej rozmowy, to powiem oficjalnie tak:D Sarkazm jest moją obroną na powszechną głupotę:D Często też poddaję się autokrytyce:D

Obrażać , można nie tylko wulgaryzmami . Jeśli chodzi o to , że my piszemy na twoim forum to cóż : podobno najlepszą obroną jest atak , ale może po prostu zostawmy te tematy w spokoju niech każdy słucha czego chce i robi co chce ;D

"...DO FANÓW..." - Chyba fanatyków. Jesteś chłopie zaślepiony, jak fanatyk. Widzisz same zalety, a zero wad. Piszesz że rock to twoje życie, a wyskakujesz z 30 STM. Słuchaj czego chcesz, bo jednych jara Dio, innych specyficzny głos Ozzego, a jeszcze innych pedalski głos pana o którym tutaj "rozmawiamy".

Pop rock.

Ale przestań gadać jakby 30 STM byli jakimiś bogami rocka, jak The Doors, Led Zeppelin czy AC/DC, bo to jest żałosne. Oceniaj go jak każdego innego człowieka, a nie "Lubię go, musi dostać 10!!", bo teraz tak to wygląda.

"Nie wierzysz to ci dam kopię rozmowy z GG....ale ty jesteś zerem i to pestka usunąć młotka z FW.." ja chce zobaczyc screeny z Twojej rozmowy z administracja filmwebu, ja chce:3

chyba nie zobaczysz, bo takowa nie miała miejsca, a ten człowiek jest leszczem. Chyba jeszcze młotek funkcjonuje na FW?

~Jakub - Tu mniej lub bardziej dokladna parafraza: "Ewam McGregor w trainspottingu zagral cpuna lepiej" .
To porownanie jest niedorzeczne z uwagi na to, iz Requiem był filmem przedstawiajacym temat narkomanii w zupłenie inny sposob, wiec zachowania postaci rowniez byly inne, lepiej czy gorzej odegrane- mysle ze nie da się tego ocenic, a juz na pewno nie uproscic na tyle jak Ty to zrobiłes. Zastanawiam się w ogole- czy zrozumiałes choc trochę z tych filmow, czy tylko hejtujesz na forum ? Tylko, błagam nie mów mi o praiwe do wyrazanie wlasnego zdania, bo z tego co czytam jestes kompletnie niepzygotowany merytorycznie do tej dyskusji.
Uprzedzam tez ze nie jestem fanką Leto. Zawracam tylko uwagę na pewną niescislosc ;)
pozdro

Tak? A w jaki inny sposób poruszał temat narkomanii? Tak się składa że jedna z prac magisterskich które pisałem dotyczyła "Narkomanii w kinie" ( ostatecznie napisałem na inny temat).
Tak naprawdę obydwa wątki podejmują kwestię oczywistej szkodliwości zażywania narkotyków. Wspólną rzeczą w obydwóch filmach jest próba uniezaleznienia się od używki. Faktyczną różnicą jest oczywiście inne przedstawienie problemu ( w inny sposób). Z całą pewnością to sposób przedstawienia zamydlił tobie oczy i wprowadził w zupełnie inny nastrój niż w Trainspotting ( mówię o requiem). W requiem Aranofskiego mamy do czynienia z montażem jak to powiedział jego przyjaciel operator Libatiqu "montażem hip-hopowym", w trainspotting mamy do czynienia z klasycznymi zdjęciami pozbawionymi filtracji(oczywiście montaż doskonały). Mimo tego problem jest ten sam, najogólniej. Oczywiście możemy się doszukiwać głębi w obydwóch filmach ( bo taka jest), nie tylko w fabule jak i w montażu czy zdjęciach. Nie wiem jakie studia skończyłaś, i czy je skończyłaś, ale proponuję ci nie pisać takich głupot, bo się wtopisz. Nieskromnie powiem że mam dość dużą wiedzę filmową bo jest to moja pasja. Wątpie czy w przeciągu paru sekund wymieniłą byś mi chociaż 5 przedstawicieli Niemieckiego Ekspresjonizmu, oraz ich osiągnięcia.

Widzę ze mam do czynienia z cyberszydercą i pseudoekspertem. Fakt, iz interesujesz sie tematem i pisałes pracę nie czyni Cie osobą ktora nie może sie pomylić, zasłaniasz się studiami a wykazujesz się brakiem umiejętnosci czytania ze zrozumieniem bo zwracasz- nie wiadomo dlaczego - uwagę na efekty wizualne w obu filmach- nie o tym pisałam, nie wiedziec czemu nagle pojawiy się zdjęcia, fabuła, montaż i Niemieccy Ekspresjoniści :)! Zwracalam raczej uwage na ogolny konspekt obu filmów, widze ze nadal nie rozumiesz Trainsspottingu. radze przeczytać ksiązke, zeby dowiedziec sie, ze jest to raczej portet psychologiczny kilku bohaterów, Welsh ktory sie z nimi utożsamia zwraca uwagę na ich przeszlosc, warunki dorastania, przyczyny alienacji, i przede wszystkim - pokazuje w sposob groteskowy ich codzienność z heroiną w tle, film odwzorowuje to w uproszczony sposob, ale tylko debil spłyca w podobny Tobie, ograniczajac tematyke trainspottingu do prob zerwania z nalogiem! Requiem juz tej codzienności narkomana nie opisywał - ot dramat o ludzkich słabosciach, ucieczce od problemow, jesli załapales z niego tylko latanie za towarem podkreslone przez "hip-hopowy montaż" to gratulacje, wybitny ekspercie z dyplomem wyższej uczelni ;)
Nigdzie nie napisałam że ktoryś z w.w jest lepszy, sugerujesz ze Requiem zamydlil mi oczy- tu akurat pudło, bo uwielbiam Welsha (Miedzy innymi za dystans, towar deficytowy takze na tym forum ;)

Super Cornella ale po co do tego wracasz !
tutaj już nikt nie pisze odo dawna....masz rację, ale nie zaczynaj kłótni, i nie pisz sama do siebie :)

Nikt tu już nie zagląda, i nikomu się tutaj nie chce pisać....przykro mi.
Odpuść ten temat i daj innym trochę spokoju :)

Też mnie to irytuje ale jedynie przez wzgląd na kilku osobników wykazujących zachowania plemienne...
Odnośnie aktorstwa to jest dość dobry, dużo gorszych jest wyżej więc tutaj nie ma co narzekać.