"Jest lepsza od Meryl". Szanuję czyjeś zdanie, ale teraz to troszeczkę przegiąłeś. :/
A ty lubisz Jennifer? ( Oczywiście nie musisz odpowiadać)
Wczoraj oglądałam Dwoje do poprawki. Zarówno Meryl i jak i Tommy zagrali świetnie. Mimo to cieszę się że Meryl nie dostała Złotego Globa bo ile można? Cieszę się że docenili też inne aktorki.
Nie mogę stwierdzić czy lubię Jennifer, bo widziałam z nią może jeden film. Nie jestem zła, że wygrała. Również się cieszę, że są doceniane inne aktorki. Mi chodzi tylko o to, że porównywanie jej do Meryl Streep, nawet w formie żartu jest trochę nie na miejscu.
Co w postaci żartu jest nie na miejscu? Ciężko przy takiej formie wypowiedzi stwierdzić, że coś jest niesmaczne czy napisane/wypowiedziane w nieodpowiedniej chwili.
Myślę, że to kwestia czasu, kiedy pojawi się nowa Meryl. Tak jak kiedyś ona pojawiła się jako nowa Katharine Hepburn. Bo myślę, że tak właśnie było. Teraz równie świetlaną przyszłość wróżę Kate Winslet. Jednak Akademia chyba bardzo lubi Jennifer, więc myślę, że nie będą na niej oszczędzać w kwestiach nominacji/nagród.
drewno? Jen jest fenomenalną aktorką. Na porównywanie do Meryl jeszcze bym się nie rzucał, ale dopiero się rozkręca.
Właściwie, to najbardziej cenioną przez Jennifer Lawrence aktorką jest właśnie Meryl Streep. Odbierając Złotego Globa zażartowała "Hej... to znaczy, że pokonałam Meryl Streep!", co faktycznie zrobiła ;) Trochę luzu, ludziska, trochę luzu.
Obejrzyj sobie jeszcze przynajmniej kilka razy, to może dotrze do ciebie, że to nie żadne buczenie, a śmiechy. Obecni na sali ludzie znają film "Zmowa pierwszych żon" i doskonale wiedzieli, że "I beat Meryl" to był cytat z tego filmu i o co Jennifer chodziło - w przeciwieństwie do większości komentujących tutaj, jak widzę. Jest to zresztą już wytłumaczone w komentarzach na Youtube, więc radzę poczytać.
A Oskara (niejednego w życiu) życzę Jennifer z całego serca, bo wielką aktorką jest!
Wielką aktorką? Aktorka jakich wiele. Nic ponad przeciętność. Do tej pory ani jej filmografia ani jej role nie robią większego wrażenia. Są wielkie gwiazdy filmowe i są wielcy aktorzy. Ona bardziej podpada pod to pierwsze.
Dwie nominacje do Oskara i Złoty Glob w wieku 22 lat to według ciebie "nie robi większego wrażenia"?
Niewątpliwie bardzo dobra aktorka, ale stwierdzenie, że jest lepsza od Meryl jest grubo przesadzone. Meryl Streep jest obecnie najlepszą żyjącą aktorką, wystarczy zobaczyć jej listę nagród i nominacji :)
Nikt rozsądny nie twierdzi, że Jennifer Lawrence jest lepsza od Meryl Streep. Wiele osób za to widzi w niej potencjał aby dorównać jej w przyszłości i sądzą tak nie bez powodu. To jest taki talent który rzadko się zdaża, a do tego jest ładna i przesympatyczna. To czy dorówna Meryl Streep zależy wyłącznie od niej, zawsze może się wycofać z aktorsta w wieku 30 lat i zająć reżyserią lub produkcją. Bo jak często powtarza uwielbia robić filmy, a to nie musi oznaczać stania przed kamerą.
Wybuchnęłam gromkim śmiechem o 3 w nocy jak to powiedziała;) jest cudowna, cieszę się, że wygrała, ona jest przyszłością, kibicuje jej na Oscarach, mam nadzieję, że Jen nie dostanie palpitacji serca albo się nie wywali na scenie, już na Globach była epicko zestresowana;)
Poza tym całkiem ładnie wyglądała na gali, ta czerwona suknia, prosty makijaż, widać było, że nie przygotowana, ani nie spodziewała się nagrody. Kariera rozpędza się, a zaledwie ma 23 lata.
Meryl już ma tyle tych globów, że zdecydowali w końcu docenić aktorkę młodszego pokolenia :) Choć szczerze mówiąc kibicowałem Blunt.