Jak chcesz pieprzyć na ten temat, to nie twórz kolejnego tematu, tylko wylej swoje żale w tematach już istniejących. Albo daruj sobie, bo znowu zacznie się festiwal wyzywania i obrażania. Ludzie na tym forum (włącznie z tobą najwyraźniej) mają niewielkie pojęcie o aktorstwie, ale za to ogromną chęć na obrażanie tych, którzy mają inne zdanie. Jeśli nie przekonałem cię, czym prędzej pisz w następujących miejscach:
http://www.filmweb.pl/person/Jennifer+Lawrence-612192/discussion/Oscar+dla+niej+ to+wi%C4%99ksza+pomy%C5%82ka+ni%C5%BC+dla+Berry+i+Bullock+razem+wzietych-2231334
http://www.filmweb.pl/person/Jennifer+Lawrence-612192/discussion/oscar%2C+czy+ab y+zas%C5%82u%C5%BCony-2277881
http://www.filmweb.pl/person/Jennifer+Lawrence-612192/discussion/Oscar+na+wyrost +i+tyle+powiem.-2285310
http://www.filmweb.pl/person/Jennifer+Lawrence-612192/discussion/masakra!-226438 9
Nie przesadzasz ? Kiedy pojawia się jakiś nowy temat odnośnie Jennifer Lawrence i mam ochotę zobaczyć co inni użytkownicy mają do powiedzenia zawsze jesteś tam ty. Rozumiem, że można być fanem, ale ty już zmierzasz w kierunku zostania psychofanem. Czytając twoje wypowiedzi ma się wrażenie, że masz bzika na punkcie Jennifer. Nie szczędzisz też słów pod adresem osób, które mają wobec niej odmienne zdanie, niż ty. Dziewczyna po prostu napisała, że nie rozumie fenomenu jej występu w Poradniku Pozytywnego Myślenia, ale nie odmawia jej przy tym talentu co widać po tytule. Ty jednak mimo tego postanawiasz odpisać jej po chamsku. Wyluzuj trochę.
Ja takie tematy zgłaszam i wszystkim to polecam. daniell_p może jest trochę fanatyczny ale przynajmniej potrafi wyrażać swoje myśli, nie to co kolejny klon który zakłada kolejny tego typu temat o treści bez treści.
Ja nie rozumiem bardzo wielu rzeczy, bardzo wiele rzeczy mnie szokuje. Ale nie robię tematów na forum za każdym razem.
Tutaj jest kilkanaście tematów opisujących zdziwienie ludzi Oscarem dla Jennifer Lawrence i oto pojawia się kolejny. Ile razy można czytać to samo.
Mój gust i moje zdanie są w sumie bez znaczenia. Każdy, kto ma nawet mgliste pojęcie o aktorstwie potrafi rozpoznać jak świetną aktorką jest Jennifer Lawrence. Sympatie/antypatie/miłość/nienawiść nie mają nic do rzeczy. Ona jest obiektywnie bardzo dobrą aktorką. Czytanie po raz setny tematu stworzonego przez kogoś, kto jest zdziwiony jest nudne. Moja reakcja to odzwierciedla. I nie było w niej nic chamskiego.
Ja, na przykład, nie mam zielonego pojęcia o ogrodnictwie. I nie zakładam durnych tematów na ogrodniczych forach. Mam nadzieje, że moja prostacka metafora jest wystarczająco przejrzysta.
> może jest trochę fanatyczny
Może i tak, ale zajmuję się wyłącznie obroną mojej ulubionej aktorki. Nie opluwam tych, których nie cenię.
Ulubiona aktorka? Serio? Zagrała w małej ilości filmów, małe role i raczej słabych.
Twój atak na autorkę postu jest wyraźnie zakazany przez regulamin. Twój zarzut jedynie dorozumiany.
"Nie opluwam tych, których nie cenię."