Jennifer LawrenceIII

Jennifer Shrader Lawrence

8,2
99 435 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Jennifer Lawrence

ŻE TACY AKTORZY JAK: Glenn Close, Liam Neeson, Alan Rickman czy Ralph Fiennes, i wielu im podobnych nie maja oscara a taka Lawrence (czyli nikt w porównaniu do dorobku wymienionych wyżej gwiazd) go dostała:(

un_soleil

nie popłacz sie.

un_soleil

Ciekawe czy tak samo pisałeś rok temu, gdy Meryl Streep odbierała swojego 3 Oscara, a Glenn Close siedziała i biła jej brawo.

un_soleil

Ojej, problem w tym, że Jennifer nie walczyła o Oscara z np. Glenn tylko z czwórką całkowicie innych aktorek. ;) Pokonała konkurencję Oscarów 2013, a nie wszystkich innych. :)

BozekVooDoo

No dokładnie :) wszystko zależy od roku, w którym walczy się o statuetkę. Bywały lata że ciężko było (przynajmniej moim zdaniem) wręczyć tylko jedną statuetkę w kategorii, natomiast czasem jest mniejsza konkurencja. Ja uważam, że Jennifer mogła jeszcze poczekać na Oscara, ale też nie widziałam reszty filmów poza "Dziennikiem..", więc ciężko ocenianiać. Ale moim zdaniem jest naprawdę świetną, szczerą aktorką, bardzo naturalną. :)

un_soleil

to że ma mniejszy dorobek filmów nie znaczy, ze jest nikim...jest jeszcze mloda i ma czas zeby grac i mam nadzieje ze dostanie jeszcze niejednego oscara:)

vicky19

A przynajmniej nominację :P (Coś czyje, że będzie to za film Serena :> )

un_soleil

Też uważam, że Oscara w tym roku powinna dostać Glenn Close. I Alan Rickman albo Liam Neeson (do wyboru), bo Day-Lewis ma już trzy.

NickError

A Liam w jakim filmie według Ciebie zasłużył na Oskara? Bardzo go lubię ale nie jakoś nie zauważyłem żeby zagrał na miarę Oskara właśnie..

kulusinio

To miała być ironia. Facet nie zagrał w tym roku w żadnym godnej uwagi filmie (poza "Mrocznym Rycerzem"), ale co roku ta sama gadka. Czemu nie dostał Kubrick, a czemu Lee dostał drugiego. Czemu dostała Lawrence, a Close nie. A już porównywać Lawrence do Fiennesa? To dwie różne kategorie.

Też uważam, że nawet w "Liście Schindlera" Neeson nie zagrał aż tak genialnie.

NickError

to by było nieuczciwe gdyby mu nie dali oscara tylko dlatego, że już go posiada.

NickError

Właśnie, uważam, że Neeson to strasznie drewniany aktor. Ma bardzo ubogi warsztat, problemy z mimiką, dwie uniwersalne miny i jest okropnie sztywny i spięty, co bardzo widać. Pomijając "Listę..", w której był tylko przeciętny moim zdaniem, psuł mi wszystkie filmy swoją sztucznością. Nie wspomnę już o jego guście i filmach, jakie wybiera. Miałam także wątpliwą "przyjemność" obejrzenia "Tożsamości" do dziś mnie zęby bolą, a jak dla mnie był jej najsłabszym ogniwem... To że aktor ma swoje lata nie stawia go w panteonie z równolatkami, a siwy włos nie świadczy o umiejętnościach. Pozdrawiam!

użytkownik usunięty
Sasi89

Mam wrażenie, że już chyba wszyscy, co bardziej znani aktorzy i aktorki zostali na Filmweb zdyskredytowani jako artyści z ubogim warsztatem, jedną miną, drewniani itp. :)

A co mam więcej powiedzieć? Tym właśnie mnie drażni. Nie jestem krytykiem filmowym, ani aktorem, nie znam się na niuansach tego zawodu, co nie zmienia faktu, że takie rzeczy, jak uboga mimika, wady wymowy, czy gust w doborze scenariuszy zwyczajnie rzucają się w oczy i dają podstawę do ewentualnego zdyskredytowania. Poza tym serio chcesz, żebym wypowiadała się na temat interpretacji własnej Neesona i kreacji bohatera w filmie takim jak "Tożsamość"?

użytkownik usunięty
Sasi89

Czasem tak po prostu jest, że niektórzy aktorzy nas drażnią i cokolwiek by zagrali będziemy patrzeć na nich z pewnym uprzedzeniem. Mnie osobiście Neeson nie przeszkadza. Lubię oglądać z nim filmy, a "Tożsamość" uważam za jeden z lepszych, chociaż "Lista Schindlera" oczywiście przebija wszystko, w czym zagrał IMHO. Nie chcę się zresztą czepiać, każdy ma swój gust, jednym pasuje ten albo ta, innym tamta albo tamten. Pozdr. :)

un_soleil

Akademia tak w ogóle to powinna zrobić listę osób, którym można dawać Oscary. I nikt spoza tej listy, póki nie zostałby oficjalnie uznany "legendą kina", nie mógłby zdobyć statuetki.
Oscary powinni co roku dostawać Kubrick, Wilder i Hitchcock (póki żyli), Scorsese i Coppola. A w aktorskich to Streep, De Niro, Pacino, Day-Lewis i Glenn Close. Może wtedy wszyscy w końcy byliby zadowoleni.

NickError

O tak! :p Przecież nikt inny nie jest godzien...

un_soleil

gdzie?

użytkownik usunięty
un_soleil

Dla mnie Oscar to tylko jeszcze jedna forma promocji filmu, więc nie ma czym się przejmować. Każdy ma własny gust i własne prywatne Oscary. Jest wiele świetnych filmów, które nie mają Oscarów i wiele słabszych, które je dostały, a które są które to już każdy uważa według siebie. W czym problem?

użytkownik usunięty
NickError

Nie ma Hopkinsa, więc nie byłbym zadowolony..

un_soleil

Popieram! Dać Liamowi Neesonowi, Alanowi Rickmanowi i Ralphowi Fiennesowi Oscara dla Najlepszej Aktorki! Jak najszybciej!

SzalonyChemik

:) Powaliłeś mnie tym. Lubie to!

un_soleil

nie miala mocnej konkurencji zadna kreacja nie byla wybitna rownie dobrze moglaby w tym roku dostac chastain albo watts i nikt by nie mial pretensji kto ogladal filmy z udzialem tych 3 aktorek
a tak po za tym to najbardziej niedoceniana aktorka jest helena bonham carter aktorem gary oldman i wspomniany ralph fiennes

sobol1237

Helena ora Leonardo DiCaprio :) Uwielbiam ich absolutnie. Ona jest klimatyczna, ma niesamowitą mimikę, po prostu jest obłędna, natomiast Leo jest mistrzem jak dla mnie wcielania się w różne postaci, naprawdę dobrze gra. Powinien dostać Oskara za Revolutionary Road moim zdaniem...

un_soleil

Oskara powinna dostać Naomi Watts a nie ona

Wiktoria12193

Watts w "Niemożliwe" zagrała tylko w kilku scenach, więc nawet nie miała okazji, by się popisać.

Wiktoria12193

Jakby już to bym dała Rivie ale napewno nie Watts - nominacja dla niej i dla tej małej to chyba jakieś jaja były (oczywiscie w mojej opinii, inni mogą to wiedzieć inaczej)

un_soleil

Tego nie dostaje się za dorobek, tylko za konkretną rolę. Gdyby zagrała tylko w tym jednym filmie, miałaby Oskara.

un_soleil

Z Oscarami trzeba mieć trochę szczęścia, jednego roku wszyscy nominowani zasługują na wygraną, innego połowa, a innego nikt. Jennifer to szczęście akurat miała. Koniec tematu.

użytkownik usunięty
tomek_ziomek

Ogólnie Oscarami nie ma się co przejmować;))

un_soleil

Straszna historia. Idę po chusteczkę.

un_soleil

Liam Neeson, Alan Rickman i Ralph Fiennes są mężczyznami, tak więc nie pojmuję w jaki sposób mieliby konkurować z Jennifer Lawrence o Oscara. (Nawiasem mówiąc, Alan Rickman jest autorem najlepszej roli komediowej wszech czasów, czyli Szeryfa Nottingham w "Robin Hoodzie".)
Glenn Close na Oscara zasłużyła kilkakrotnie, (choćby za "Niebezpieczne Związki" lub "Wielki Chłód") ale w tym roku nie była nominowana, więc jakim cudem można mieć pretensje, że Oscara dostała Lawrence, a nie ona.

Oscar za dany rok to Oscar przyznawany za dany rok, a nie za całokształt, dawne zasługi i tym podobne. Jennifer Lawrence dostała Oscara za 2012 rok, bo największa liczba członków Akademii na nią zagłosowała. To tyle na ten temat. Po co dorabiać jakąś pretensjonalną ideologię do tego faktu, po co mieszać w to innych aktorów z innych lat i z innych kategorii? Może lepiej napisać sensowny post omawiający dlaczego uważasz, że ktos inny zasłużył na nagrodę. Ktoś, kto z Jennifer Lawrence konkurował...

Może w innym roku Jennifer Lawrence przegrałaby wyścig o nagrodę, ale co to za różnica. W tym roku (uwaga - moim zdaniem, proszę nie atakować mnie za moje zdanie) była zdecydowanie najlepsza i na Oscara zasłużyła. Widziałem wszystkie filmy z nominacjami dla aktorek i nie mam najmniejszych wątpliwości. Będąc kinomanem i miłośnikiem filmu od 20 lat i oglądając bardzo bardzo dużo filmów, wielokrotnie zachwycałem się wieloma rolami w wielu filmach. Ale w ostatnich kilku latach szczęka do samej ziemi opadła mi tylko dwa razy: gdy zobaczyłem Jennifer Lawrence w "Poradniku Pozytywnego Myślenia" i gdy zobaczyłem Heatha Ledgera w "Mrocznym Rycerzu". Bardzo się cieszę, że obie role zostały docenione przez Akademię.

Powyższe słowa są tylko moim własnym zdaniem, nie ważniejszym niż zdanie kogokolwiek innego, więc proszę darować sobie ewentualne atakowanie mnie i deprecjonowanie moich słów. Ja szanuję opinie innych i w zamian proszę o to samo.

daniell_p

Również uważam że rola Jennifer Lawrence w tym roku była zdecydowanie najlepsza i oczywiście Oscar jak najbardziej zasłużony.

piotrek90007

Cieszę się, że podzielasz moje zdanie.

Widziałem wcześniej Jennifer Lawrence w Winter's Bone i również bardzo mi się podobała, ale to, co zobaczyłe, w "Pamiętniku Pozytywnego Myślenia" zwaliło mnie z nóg. Świetnym przykładem jej fenomenalnego talentu jest scena, w której Pat odprowadza Tiffany do domu po kolacji. Jest wtedy przepełniona bólem, za chwilę uwodzicielska, za chwilę zrozpaczona, podniecona, a w końcu wściekła, gdy orientuje się, że nici z pocałunku (a następnie seksu), na który liczyła po tym, jak mocno przytuliła się do Pata. Zagrać to wszystko z takim polotem, naturalnie, pokazać udręczoną duszę samym spojrzeniem - taki talent zdarza bardzo rzadko. Mam wielką nadzieję, że Lawrence będzie miała więcej tak wielowarstwowych, skomplikowanych ról.

un_soleil

Ma oskara i tyle.Zresztą zasłużenie.

użytkownik usunięty
użytkownik usunięty
un_soleil

nie popłacz się

un_soleil

Bo Oskara nie dostaje się za wielkość dorobku aktorskiego czy też długość stażu w tym zawodzie tylko za jedną, konkretną rolę. Bez znaczenia jest tu wiek czy popularność i uznanie, bo to nie nagroda za całokształt twórczości.