Jennifer Lawrence przeżywa obecnie chyba najbardziej mega karierę w Hollywood i będzie przeżywała przez jeszcze minimum 3 lata, a więc tak:
2011 - nominacja do oscara za Winter's Bone i duży przebój kasowy X-meni
2012 - jeden z największych przebojów roku czyli igrzyska śmierci
2013 - prawdopodobna nominacja do oscara za Silver Linings Playbook i prawdopodobnie największy przebój roku czyli Igrzyska 2
2014 - dwa wielkie przeboje kasowe czyli X-meni 2 i Igrzyska 3 + być może kolejna nominacja do oscara za Serene
2015 - kolejny wielki przebój czyli Igrzyska 4 :)
Cieszy mnie że wreszcie jakaś fajna aktorka odnosi sukces na który w pełni zasługuje.
10 styczeń 2013 - Jennifer dostaje nominacje do Oscara za role w filmie Silver Linings Playbook, to już jej 2 nominacja w krótkiej karierze, fajnie może tym razem będzie Oscar.
I to jest wzorowa kariera jak na razie. Połowa występów w superprodukcjach, połowa w dramatach. Klasa światowa tu i tu.
no...dziewczyna całkiem nieźle sobie radzi...i jeszcze dodatkowo zaprzecza idiotycznemu stereotypowi, że z niemieckim pochodzeniem kobiety muszą być nieatrakcyjne.
25 luty 2013 - Jennifer dostaje Oscara za film "Poradnik pozytywnego myślenia", Brawo !!
To teraz czekamy na film "Serena" , kto wie może Jennifer dołączy do Spencera Tracy i Toma Hanksa i dostanie dwa Oscary pod rząd :)
Wyrosła nam gwiazda :) Według mnie zasłużyła na Oscara, bo jej kariera nabrała tempa bardzo szybko a ona potrafiła ,,udźwignąć'' każdą z ról w których grała ;)
W głównym poście używałem skrótów i przyjąłem że X-meni zapowiedziani na 2014 to 2 cześć nowej serii o mutantach, ale w zasadzie można uznać ją równie dobrze za 5 cześć, no chyba ze doliczymy 2 części Wolverina to wtedy będzie 7 cześć , jakby nie było wszystkie filmy z X-menami po 2000 roku to jedno Universum :)
Jestem bardzo dumna z Jennifer! Tuż po "Igrzyskach śmierci" i przede wszystkim po "Do szpiku kości" wiedziałam, że wyrośnie z niej bardzo dobra aktorka, a jak widać jest dobra na tyle, że otrzymała Oscara, na który, według mnie, zasłużyła ;-) Tylko pogratulować.
Dodam jeszcze, że przykre jest to, że niektórzy nie potrafią zachować kultury i od razu "hejtują" ją za to, że dostała Oscara, bo przecież nie jest taka dobra jak np. Jessica Chastain i że rzekomo na niego nie zasłużyła... Nie warto porównywać ich do siebie, bo to bezsensu, jednakże warto zauważyć, że obie są dobrymi aktorkami. Lawrence zajęło to dosłownie kilka lat, kilka filmów, aby rozwinęła swoją karierę, co świadczy o jej niezwykłym talencie aktorskim.