Las vegas parano-moze nie skumalam filmu ,ale byl piekelnie nudny,sekretne okno-nastepne nuuuuuuuudy, nie dotrzymalam do konca, na żywo-najzwyklejszy ,przewidywalny film akcji,dziewiate wrota-przekombinowany. w porównaniu z jego reszta filmow te nie mialy w sobie nic magnetyzujacego (oprócz oczywiście deppa)
hehe- ja Las Vegas Parano nie ogladalam-ale MUSZE ogladnac jak tylko bedzie lecial w tv albo sama sprobuje wypozyczyc w wypozyczalni (szczegolnie,ze moim celem jest ogladniecie wszystkich filmow j.d-narazie ogladnelam 13/34 :D powoli zmierzam do celu)ogladalam te 3 pozostale ,ktore ci sie nie podobaly -a mnie sie baardzo podobaly,"na żywo" 3mało w napięciu,czas w filmie zgodny z czasem w tv, "sekretne okno" -jak dla mnie ciekawy,mnie wciągnąl..a "dziewiąte wrota"taki demoniczny,pokazuje bohatera,który sie stacza w zło,johnny dodał Dean'owi kilka cech osoby,ktorej bardzo nie lubił (ciekawe kto to?:D ),poza tym mnie bardzo wciągnąl i bylam zaskoczona końcówka.ale wiesz,spoko-kazdemu moze sie podobac cos innego:]
No i ktos mowi do rzeczy;]
Heh ja 3-4 filmow z Johnnym tylko nie widzialam i to mowie o tych nie znanych w Polsce;]
Zbrodnią przeciwko sobie samemu jest oglądanie "Fear and Loathing in Las Vegas"(tzw."Las Vegas parano")z lektorem.
Ja osobiście ją popełniłem oglądając ten film po raz pierwszy. Stwierdziłem "kaszana konkretna - coś jak Lynch na haju".Po pewnym czasie obejrzałem raz jeszcze (faktycznie to zostałem zmuszony) tylko tym razem już z wersję z napisami. Wtedy stwierdziłem że człowieka który "wypuścił" ten film z lektorem powinno sądzić się za Zbrodnia przeciwko ludzkości. Od tamtej pory "Fear and Loathing in Las Vegas" stał się jednym z moich ulubionych filmów.