gratuluję! Twój głos faktycznie dużo zmieni przy siedemdziesięciukilku tysiącach innych, z których miażdżąca część jak widać jest pozytywna

;)

Ocenianie w ten sposób tylko i wyłącznie po to, aby maksymalnie obniżyć średnią aktorowi którego się nie lubi, nie jest moim zdaniem przejawem dojrzałości. Jeżeli byłby to beznadziejny aktor/reżyser itp byłoby to uzasadnione ale w tym przypadku wydaje się być to przesadą. Co ciekawe często jest tak, że gdy idolowi osoby myślącej w ten sposób również da się niską ocene, zostaje się zlinczowanym i zwyzywanym. Dziwna ta nasza narodowa mentalność i umiłowanie trollowania.