Nie wiem co się z nim dzieje i jestem zaniepokojona...
http://www.kozaczek.pl/plotka.php?id=33234 - pijany.
Wszędzie piszą, że już nie mieszkają razem, a on załatwia rozstanie u prawników. Jeśli to prawda to chyba się załamię. To nie może być prawda. Piszą, że ma romans z Evą Green, ale ja w to nie wierzę(kręci z nią nowy film i podobno mają romans, ale to na pewną tylko plotki). Wszyscy tylko nie on!:( Co wy na to?
I teraz tez twierdzisz, że nikogo nie obrażasz?Ha, uśmiałam się. W jaki sposób?Plotki są różne. Moje oburzenie jest na miejscu. Nie ma żadnej wrogości. Jest dystans, który żywię do użytkowników, którzy nie zasługują na zaufanie i szacunek.
ja nie zasluguje na szacunek bo brzydzi mnie zostawienie kobiety z dziecmi? zmien sobie lepiej idola albo przynajmniej dorosnij...
Radzę to Tobie dorosnąć. Już Ci to tłumaczyłam, ale widzę, że nadal nie rozumiesz. Może przeczytaj jeszcze raz bo nie chce mi się powtarzać?
w kazdym poscie obrazalas mimo moich usilnych staran nawiazania jakiegokolwiek dialogu
dostajesz znak jakosci: mala dziewczynka
do tego nazywajaca wielkie filmowe dziela gniotem i oceniajac gnioty jako arcydziela
Ciebie nie da się pojąć. Raz piszesz, że jesteś do chrzanu i nie zasługujesz na szacunek, a potem masz pretensje, że nikt Ci go nie okazuje. Każdy ma inny gust i jeśli według Ciebie jest ciulem czy czymś tam innym, to po cholerę tutaj siedzisz?Nie obraża się kogoś bo ktoś lubi coś innego. Naucz się tolerancji i wróć. Albo nie, już nie wracaj. Sam widzisz, że wszystkie Twoje tematy są usuwane bo są na takim niskim poziomie, zresztą nie umiesz nawet odróżnić, gdzie co wypada wstawić. Słów mi brakuje. Haha(Hoffman). No to już widać wszystko.
No tak,mój bład.Chodziło mi o konteks wypowiedzi.Nie bynajmniej dziwne,a co najmniej dziwne.Zakumała pani?
I Po co Ci mój wiek,czy to ważne?Na forach o takich rzeczy sie nie pyta,zreszta mało kto prawdę powie.
'Wypowiadasz się na tematy o których w ogóle nie masz fioletowego pojęcia'
1000000000000000/10
MISTRZ ! ! !
Był.14 lat coś znaczy.Może cos narastało (o czym fani nie musieli wiedzieć)i w końcu pękło.
Tylko dziwi mnie,że nie walczą.Gdzieś czytałam,że to odpoczynek,nie definitywne rozstanie.Poczekamy,zobaczymy.Nie ma co gdybać.
Ja też tak wyczytałam, że Vanessa będzie na niego czekać, jeśli się zmieni. Nie wiemy jak to jest naprawdę ani przez co przechodzi. W żaden romans nie wierzę. On taki nie jest. Sam powiedział, że rodzina to dla niego świętość. Paparazzi są okropni.
PS.Właśnie oglądam Alicje w krainie czarów:)Kupiłam w "Twój styl".
Czytając buntownika duzo się człowiek dowiaduje o wybrykach Johnny'ego.Jak założył rodzine,to się uspokoił.
Myslę,ze w tym spokojnym życiu chciał po prostu znowu zabalować i sie zagalopował.
A panna miała dość alkoholowych wyskoków.
Niech oni lepiej się opamiętają,zwłaszcza Deppek<lol>
Pożyjemy, zobaczymy. Mają dzieci, więc muszą być rozsądniejsi. Każdy związek przechodzi kryzys. Masz tą książkę?
Mam.Wiekszość fabuły o kulisach krecenia filmów,ale jest trochę brudu.
Np:
W viper room przy stoliku zarezerwowanym dla menadżerki Deppa wisiała tabliczka informacyjna dla innych gości lokalu:
"lepiej tu k...a nie siadaj"
Cały Dżony:)
Spadam na kolację.
Odzywaj się czasem,przynajmniej rozmowa a nie rzucanie w siebie siekierami.
Miłej nocy-tobie niedobry Marcinie też.