Dopiero niedawno zdałem sobie sprawe ile filmów z jego udziałem ogladałem-w których nie był taki 'doskonały', mysle że ludzie nie zachwycaja sie samym deppem i jego gra autorska lecz Jackiem z piratów i jego kreacją na która przedewszystkim wpływają scenarzysci i ludzie od charakteryzacji itd.
Jednego nie rozumiem. Czemu jak ktos lubi Deppa to musi być "małą dziewczynką"? Widziałam wiele filmów z jego udziałem i nie uważam, żeby we wszystkich był równie dobry jak w "Piratach...", ale są tez takie, w których jest lepszy np. "Benny i Joon" (przynajmniej wg. mnie) i nie we wszystkich jest tak zabójczo przystojny (znowu moja opinia - po prostu lubię ten typ urody u mężczyzn). Nie można jednak zaprzeczyć, że facet ma talent aktorski (znowu moja osobista opinia).
Rozwiń swoją wypowiedź dziadku. Chciałabym wiedzieć co wszyscy antyfani tak naprawdę mają do Deppa. Zrobił wam coś czy co?
Widzę, że gówno wiecie o rolach J. Deppa, a Rozpustnik?(wiem za ambitne dla was kino...) a wrogowie publiczni? A Las Vegas Parano? A Sweeney Todd? A Edward Nożycoręki? A From Hell? A Truposz?? Nic kompletnie nie wiesz autorze tematu o Deppe więc swoje oceny wynikające z nieznajomości tematu schowaj z powrotem do szuflady. Temat uważam za bez sensowny. Jak ktoś chce to ogląda inne filmy niz Piraci. A jak ktoś jest słodką laseczką i "kocha" Deppa za ładne policzki to jego problem, że jest debilem. Ale mieszaj w to Deppa kolego.
Oglądałem wszystkie tytuły, które wymieniłeś.
Chyba najlepsze From Hell było bo najbardziej tam pasowała jego skwaszona morda.
Mimo mojego avka nie odbieram Deppa tylko jako Sparrowa, gdyż obejrzałam dość dużo filmów z nim, by stwierdzić że to bardzo dobry aktor. :)
sens tego tematu ma byc taki że dużo ludzi patrzy na danego aktora przez pryzmat jednej roli:)
apropo to ogladałem pare obrazów z jego udziałem i wiesz co? gdybym nie przeczytał wczesniej ze tam grał depp to bym sie nie domyślił:)
tam miało być "nie" tylko zjadłem ludzie.
Są gusta i guściki ale tacy aktorzy jak Pacino, Depp. czy Nicholson to bezapelacyjni mistrzowie moim zdaniem. Depp miał też słabe rolę - np. Marzyciel - jak dla mnie film 3\10 - straszna nuda a Depp ma jedną minę przez cały film..ale każdy aktor ma lepsze role i gorsze role :)
Moim zdaniem Jack Sparrow to jedna z gorszych kreacji Deppa. Widziałam pierwszą część Piratów i była do dupy. Teraz postanowiłam zaryzykować i zobaczyć czwartą część - jest chyba jeszcze bardziej do dupy. Pozostałych dwóch (i ewentualnych kolejnych) na pewno nie obejrzę. A depp w tym filmie też gra byle jak. Ale gdyby mi zapłacili tyle kasy ile on dostał, też bym mogła w takim badziewiu zagrać.
Najciekawsze dla mnie było to, że w kinie obok mnie siedziała dziewczyna - na oko 22 lata i co chwila się śmiała na tym filmie i zachwycała. W zasadzie wystarczyło, że pokazali Deppa i to wzbudzało jej wielką radość. Hmmm... lubię Deppa, ale jednak są pewne granice.