Martin Scorsese ma zrealizować film o Franku Sinatrze...Chodzą pogłoski, że zarówno Leonardo jak i Johnny są głównymi kandydatami do roli. Osobiście myślę , że stawka jest wysoka ..film wielkiego reżysera i rola wielkiej ikony kultury może zaowocowac Oskarem...
Hmm.....moim zdaniem Johnny ma za bardzo "egzotyczną" urodę......chociaż zostaje jeszcze charakteryzacja.....Ciekawa jestem czy widzielibyście go w tej roli...Jeżeli nie , to kogo proponujecie????
myślę, że widziałabym go w tej roli. a co do oscara to... sądzę, że nie wziąłby tej roli TYLKO dla niego.
hmm. no nie wiem. uwielbiam Johnny`ego i sądzę, że zagrałby rewelacyjnie, a Leonarda nie trawię. Myślę, że to zależy. Jeśli ta rola pomoże Johnny`emu to niech gra. Leo zupełnie mi tu nie pasuje. Może ktoś inny? A co byście powiedziały na Brada Pitta? Jak się go ucharakteryzuje...no sama nie wiem.
Jeśli mówimy tylko o wyporze z pary Depp/DiCaprio, to jestem za Johnem, bo od patrzenia na Leosia dostaję pomieszania zmysłów w negatywnym znaczeniu. Ale jest paru aktorów, którzy sprawdziliby się lepiej w tej roli, bo wszechstronność wszechstronnością, ale takie podróżowanie przez wszystkie możliwe charaktery, które odbywa się przez ostatnie parę lat, to nie najlepszy pomysł ^^